Rajd Portugali

[kremer]

Może zróbmy głosowanie kto jest za Kubicą, a komu nie podoba się obecna sytuacja, jest przeciw i będziemy mieli z głowy dyskusje Jestem w szoku jak się zmieniają poglądy W 2011 płacz, że prawie zginął, 2011 super, że wraca nawet jak nie będzie już na topie. 2014 niech spi... dzwoni nic nie wygrywa Zadam Wam jedno pytanie. Czego chcecie od Kubicy obecnie, bo nie rozumiem ? Żeby dał sobie spokój ? Co innego krytyka, a co innego pisanie, wyliczanie wyszydzanie. Trochę szacunku dla gościa, który zdobył już tytuł WRC2. Teraz robi kolejny etap w karierze.

[wanderer]

Mam jeden wniosek: to cale R2 tylko negatywnie wplywa na rywalizacje. owszem, mozna jechac wiecej, ale nie ma tego czerwonego wykrzyknika dla psychiki ktory brzmi "koles lepiej uwazaj bo jak cos schrzanisz to sie spakujesz do domu!!". Dawniej trzeba bylo naprawde jechac z glowa. Jeden blad i nawet o doswiadczeniach sobie zapomnisz. Dzisiaj to jest po prostu chore co sie dzieje przez ten system... Jakies 80% kierowcow ktorzy debiutowali w WRC od pojawienia sie go okazalo sie byc dzwonnikami ktorzy nawet z psychologiem nie ustabilizuja zbytnio swej formy... Nie wiem, moze chrzanie jak jakas tepa wrozka. Ale dla mnie system Rally2 nie nadaje sie do tej dyscypliny bo niszczy zawodnikow.

Nie bardzo lubie zabierać głos na tym forum, ale to co piszesz mija się z rzeczywistością. Ten czerwony wykrzyknik jest w wymiarze finansowym, bo jeśli delikwent będzie dzwonił, to skończy bez angażu na kolejny sezon jak Duval, Tanak, Novikov i tylko niektórym się upiecze jak Krisowi Meeke (zdobył angaż w Cytrynie, bo Kubica poszedł do M-Sportu i nie było już innych kierowców na rynku) albo jak Latvali, bo ma dobrego menedżera i potrafi też wygrywać rajdy.

Wcześniej wcale nie jeżdźono bardziej z głową. Przejrzyj sobie statystyki z sezonów powiedzmy 1998-2003 a szczególnie 2001 - gdzie jest cała masa czerwonych R i w praktyce do zdobycia tytułu MŚ wystarczyło jakieś 5 zwycięstw, a pozostałe 9 rajdów można było nie ukończyć. To wpływało na atrakcyjność rajdów, bo wśród kierowców było raczej większe ciśnienie na zwycięstwo niż na jazdę na tzw. sępa.

Dziś już tego nie ma, bo rajdy zrobiły się sprinterskie i dwóch Sebastianów (a nie system Super Rally) tak podwyższyło poprzeczkę, że ci którzy często popełniają błędy szybko wypadają z obiegu.

Pozbywanie się SuperRally dziś nie ma sensu. W takim 2000 r gdy stawka w rajdzie liczyła jakieś 80-100, a nawet 150 załóg, to kibicom nie robiło różnicy częste niedojeżdżanie do mety, bo i tak było co oglądać. W dzisiejszych czasach, gdy stawka oscyluje wokół 20-40 załóg, rajd stałby się kompletnie nieatrakcyjny.

[czarnyolek]

...to cale R2 tylko negatywnie wplywa na rywalizacje...

To jest zupełnie bezsensowny system, wg którego Kubica nadal może przywieźć z tego rajdu więcej punktów niż Ogier, mimo że dwa razy nie ukończył etapu.
Ten system podkopuje morale zawodników z niższych klas. Kiedyś bywało tak, że kierowca "enki" lub "ośki" zdobywał punkty MŚ i to był dla niego życiowy sukces.

System miał jakiś tam sens jak było 6 aut WRC i mogło być tak, że w drugim dniu rajdu byłyby tylko 3. Tymczasem w Portugali na starcie było 15 aut WRC!

[wanderer]

...to cale R2 tylko negatywnie wplywa na rywalizacje...

To jest zupełnie bezsensowny system, wg teoretycznie którego Kubica może przywieźć z tego rajdu więcej punktów niż Ogier, mimo że dwa razy nie ukończył etapu.

Nie wiem jakim cudem!? Przecież kary czasowe za nieukończenie etapu są dość duże.

[czarnyolek]

...to cale R2 tylko negatywnie wplywa na rywalizacje...

To jest zupełnie bezsensowny system, wg teoretycznie którego Kubica może przywieźć z tego rajdu więcej punktów niż Ogier, mimo że dwa razy nie ukończył etapu.

Nie wiem jakim cudem!? Przecież kary czasowe za nieukończenie etapu są dość duże.

Wystarczy, że Ogier wypadnie jutro z trasy. Wtedy R2 go już nie obejmie.

[wanderer]

Wystarczy, że Ogier wypadnie jutro z trasy. Wtedy R2 go już nie obejmie.

A Kubica musiałby jeszcze odrobić ok. 35 minut do takich jak Hanninen, Al-Attiyah, Ketomaa, czy Tiedemand. Biorąc pod uwagę, że ostatni etap jest dość krótki, to Robert musiałby odrabiać straty w tempie 50-60 sekund/kilometr!

[Marcin z Mtl]

Malcolm właśnie potwierdził, że Robert nie jedzie jutro - "Za duże zniszczenia".

[Mad Max]

Może zróbmy głosowanie kto jest za Kubicą, a komu nie podoba się obecna sytuacja, jest przeciw i będziemy mieli z głowy dyskusje

Tu nie chodzi o to kto ja ZA Kubica a kto jest PRZECIW bo każdy na tym forum życzy RK jak najlepiej, tylko zachowanie pewnych osób które nie potrafią nazwać rzeczy po imieniu - dzwon to dzwon - wyjazd w plener to wyjazd w plener ,a nie w kółko "pech" "on się uczy" "zbiera doświadczenia" itp, itd,

Zadam Wam jedno pytanie. Czego chcecie od Kubicy obecnie, bo nie rozumiem ? Żeby dał sobie spokój ? Co innego krytyka, a co innego pisanie, wyliczanie wyszydzanie. Trochę szacunku dla gościa, który zdobył już tytuł WRC2. Teraz robi kolejny etap w karierze.

jeśli chodzi o oczekiwania to od kierowcy który od bardzo dana profesjonalnie uprawia sport motorowy oczekiwał bym dojeżdżania do mety każdego rajdu a nie średniej dwa dzwony na rajd - a wyliczanka pokazuje tylko gołe fakty których pewne osoby nie widzą albo nie chcą widzieć.

[Motulski]

Już prawie powrócił...
https://www.youtube.com/watch?v=RsVCb2pJ_rc

[Thomas]

Już prawie powrócił...
https://www.youtube.com/watch?v=RsVCb2pJ_rc

niestety, tego inaczej nie da się nazwać jak brak szczęścia, było blisko, dzwon jak ch**era

[Mad Max]

Już prawie powrócił...
https://www.youtube.com/watch?v=RsVCb2pJ_rc

niestety, tego inaczej nie da się nazwać jak brak szczęścia, było blisko, dzwon jak ch**era

Jak by nie poszedł w plener to by tego "szczęścia" nie potrzebował i "pech" by go ominął... to co w zeszłym roku mu się udało w tym już nie przeszło http://www.youtube.com/watch?v=jH8a0fNje2Y

[kij]

Już prawie powrócił...
https://www.youtube.com/watch?v=RsVCb2pJ_rc

niestety, tego inaczej nie da się nazwać jak brak szczęścia, było blisko, dzwon jak ch**era

Mnie to wygląda na zły wybór sprzętu. Cytrynom w zeszłym roku latał po rowach i po drzewach, i jakoś to szło.
Może Malcolm, tak jak kiedyś Foke pod Colina przerabiali, żeby pancerna była, tak teraz dla Roberta wypadałoby by gablote przygotowali odporną na rowy i drzewa

[Thomas]

nie wiem, być może masz rację

tymczasem, niestety dla kibiców Seb robi swoje i Mikko chyba odpuścił, a Mikkelsen, jak tu ktoś wcześniej zauważył, doturla się być może w pierwszej piątce Mads w ogóle w tym rajdzie niewidoczny, a wychodzi, póki co, na cichego "bohatera" i powinien zaliczyć pudło

[viper]

Przyczytalem pare wypowiedzi, ale niestety dopiero wróciłem i powiem krótko. Superraly czy rally 2 czy inne takie tam to patologia ścigania bez dwóch zdań. Jak moze wyprzedzić jeden drugiego nie kończąc rajdu z powodu dzwona czy podobnych przygód.

[Thomas]

mi się nie podoba tylko jedno w R2, że zawodnik na Super Special, jadąc w R2 np. po pierwszym dniu, może otrzymać 3punkty, podczas, gdy nawet lider, jadący znakomitym tempem przez cały weekend może odpaść choćby przed ostatnim OS'em i zostać bez punktów, ŻADNEJ SPRAWIEDLIWOŚCI.