Moderator: SebaSTI
wartek napisał(a):skateman napisał(a):Hmm, to był chyba etap pod rajdowców...
hehehe
to mauretania a nie jakis chyba etap pod rajdowcow
mototom napisał(a):Jakbyś nagle za rok tam pojechał to kazałbys siebie nazywac zawodowcem?
Gucio napisał(a):No ale wczoraj Gordon nie popisał sie sportowa walką...
Dogonił jakiegoś kierowce, a tamten pewnie go nie widział no i tak jechali jakiś czas...w końcu Gordon w bardzo dużej prędkości udeżył w tył poprzedzającego aby tamten poczuł kogoś za sobą...wg mnie nie było to normalne zachowanie Gordona, bo az strach pomyśleć co by sie stało jakby zarzuciło tamtym uderzonym autem...![]()
Gratuluje.
Mroowa napisał(a):mototom napisał(a):Jakbyś nagle za rok tam pojechał to kazałbys siebie nazywac zawodowcem?
Nie tylko słowo amator można dwojako rozumiećdla mnie każdy kto jedzie to zawodnik nie amator, bo amator to ktoś kto wie jak jechać lepiej wytyka błędy, a sam stoi za przysłowiową taśmą przy OSie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości