Moderator: SebaSTI
Marmetal napisał(a):Ładnie dzisiaj Hołek pojechał. Nie dość, że w dżentelmeński sposób przepuścił Alphanda to na dodatek wykręcił dobry czas.
Na mecie odcinka specjalnego doszło do bardzo przyjemnego dla Hołowczyca zdarzenia. Do Polaka podszedł uśmiechnięty Luc Alphand i na oczach dziennikarzy i fotoreporterów z całego świata podziękował mu za postawę fair play.
- Byłem świadomy, że startujący tylko 30 sekund za nami Luc Alphand będzie od nas szybszy i że „złapie” nas po kilkunastu kilometrach. Francuz to triumfator poprzedniego Dakaru, w tym roku też zalicza się do głównych pretendentów do zwycięstwa i przeszkadzanie mu na drodze nie jest w porządku. A trasa była wyjątkowo wąska i wyprzedzanie „bez pomocy” rywala prawie niemożliwe. Świadomie zwolniłem i przepuściłem Alphanda. Było mi bardzo miło gdy pofatygował się do mnie, aby podziękować - powiedział Krzysztof Hołowczyc na mecie oesu.
Gucio napisał(a):Na mecie odcinka specjalnego doszło do bardzo przyjemnego dla Hołowczyca zdarzenia. Do Polaka podszedł uśmiechnięty Luc Alphand i na oczach dziennikarzy i fotoreporterów z całego świata podziękował mu za postawę fair play.
- Byłem świadomy, że startujący tylko 30 sekund za nami Luc Alphand będzie od nas szybszy i że „złapie” nas po kilkunastu kilometrach. Francuz to triumfator poprzedniego Dakaru, w tym roku też zalicza się do głównych pretendentów do zwycięstwa i przeszkadzanie mu na drodze nie jest w porządku. A trasa była wyjątkowo wąska i wyprzedzanie „bez pomocy” rywala prawie niemożliwe. Świadomie zwolniłem i przepuściłem Alphanda. Było mi bardzo miło gdy pofatygował się do mnie, aby podziękować - powiedział Krzysztof Hołowczyc na mecie oesu.
Bardzo ładny gest ze strony obu panów
lordpix napisał(a):Gucio napisał(a):Na mecie odcinka specjalnego doszło do bardzo przyjemnego dla Hołowczyca zdarzenia. Do Polaka podszedł uśmiechnięty Luc Alphand i na oczach dziennikarzy i fotoreporterów z całego świata podziękował mu za postawę fair play.
- Byłem świadomy, że startujący tylko 30 sekund za nami Luc Alphand będzie od nas szybszy i że „złapie” nas po kilkunastu kilometrach. Francuz to triumfator poprzedniego Dakaru, w tym roku też zalicza się do głównych pretendentów do zwycięstwa i przeszkadzanie mu na drodze nie jest w porządku. A trasa była wyjątkowo wąska i wyprzedzanie „bez pomocy” rywala prawie niemożliwe. Świadomie zwolniłem i przepuściłem Alphanda. Było mi bardzo miło gdy pofatygował się do mnie, aby podziękować - powiedział Krzysztof Hołowczyc na mecie oesu.
Bardzo ładny gest ze strony obu panów
było to w tv?
Cendra napisał(a):a jak radzą sobie Pandy i Cytrynka 2CVwogóle jak radzą sobie różne egzotyczne auta do tej pory
135 348 BIASION (ITA)
SIVIERO (ITA) FIAT 09:14:44 06:52:47 05:00:00
139 349 SABY (FRA)
BRIANI (ITA) FIAT 09:16:07 06:54:10 05:00:00
167 400 MARQUES (FRA)
RIBAS (FRA) CITROEN 09:43:12 07:21:15 05:00:00
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości