Warmbolda podałem tylko jako przykład kierowcy, który zaliczył sporą kampanię w WRC a wyników nie miał. Nie użyłem go jako niepodważalny argument, po prostu przyszedł mi do głowy w momencie pisania posta. Nie zrozumcie mnie źle, tak jak napisałem nie bronię Kościuszki, jestem daleki do stwierdzenia, że ma szansę na jakiś dobry wynik w WRC (Mistrzostwo Polski też wydaję się dla mnie poza zasięgiem) i zgadzam się, że początek był więcej niż zły. Podchodzę do niego jak do podróżnika na wyprawie, chyba wszyscy się zgodzą, że pełny sezon w Mini, w słabym zespole nie jest próbą ugrania czegoś. A newsy z PRowską paplaniną omijam już od dawna, żeby nie psuć sobie krwi

To czy jeździ za pieniądze ze skarbu państwa czy za swoje nie ma znaczenia, kasę dostał, Lotos zadecydował że da kasę i mamy Lotos WRC Team w klasyfikacji producentów. Jaroszewicz też jeździł za kasę ze skarbu państwa (dobra, miał wyniki - na wypadek gdyby ktoś postawił kontrę). Jest to niesprawiedliwe że być może Kajto gdyby dostał ten budżet to zdobyłby mistrzostwo ERC, ale gdzie się doszukiwać sprawiedliwości we współczesnym świecie. Szczególnie świecie rajdów, można podawać nazwiska dobrych kierowców, którzy w pewnym momencie kariery zostali bez budżetu, i to bez końca. A z drugiej strony można wypisać kierowców, którzy mimo przeciętnego talentu ale z kasą sponsorów się parę lat tułali. A dlaczego zespół zgłoszony jako 'M' do WRC, nawet z Kościuszką dojeżdżającym za ośkami i Kajetan który ponownie zdominuje mistrzostwa polski jest lepszy dla Lotosu niż team w ERC też by można sensownie uargumentować. Dyskutować można o tym długo, i przydzielać budżety dowolnie. Ale po co, jak można obserwować mistrza Loeba, który uciera nosa 'młodzieży' w jednym z jego ostatnim rajdów.
I to z mojej strony koniec OT, jeżeli ktoś się poczuł przez moje zdanie skrytykowany czy dotknięty to przepraszam.
Co do Monte, to tak naprawdę nic jeszcze nie wiadomo. Przy braku superally czy tam rally2, tak długich, skrajnie trudnych oesach i zmiennych warunkach wszystko może się nam ładnie poprzewracać. Jednak widzę Loeba w zwycięzcy tego rajdu, mam nadzieję tez na dobry wynik Hanninena. A prawdziwe ściganie rozpocznie się dopiero w Meksyku, bo w Szwecji też fory będą mieli skandynawscy kierowcy. Dopiero tam będzie można stwierdzić jak naprawdę wygląda układ stawki, niemniej wejście Volkswagena w dobrym stylu, zapowiada nam się ciekawy sezon
