przez rubens » wtorek, 16 gru 2008, 17:46
jakoś w IRC nie widać tego kryzysu :
Skoda wystawia nowy model z dwoma załogami
Meeke znalazł sponsorów, Snijers chce rozszerzyć program
o startach myśli Duval i wielu wielu innych dużo mniej znanych
Proton pchał się przynajmniej do niedawna drzwiami i oknami
itd.
ten cykl jest zdecydowanie tańszy i tutaj starty prywatnych zespołów mają
szansę, bo wszyscy jeżdżą bardzo podobnymi samochodami
nie ma takich różnic technologicznych między prywaciarzami, a fabrykami
jak w WRC, a więc szansa na końcowy sukces jest duża ( choćby Haninnen
w Rosji czy Rossetti w pierwszych dwóch rundach )
myślę, że właśnie w takich rajdówkach trzeba upatrywać przyszłości
koszty startów są w stanie utrzymać nawet dobrze prosperujące firmy
rodzinne - nie trzeba w taki program pompować dziesiątek milionów euro
a medialny sukces jest coraz większy - rośnie siła połączonych rund IRC i RSME (ERC)
wiele krajów w Europie, wielu kibiców - fakt bardziej jest zrobione pod kątem
marek sprzedawanych na starym kontynencie, ale może tędy trzeba podążać - amerykanie
rajdów nigdy nie polubią jak my, a azjaci hmmm
większość z nich dalej sadzi ryż i każdy samochód jest dla nich abstrakcją
jak dla mieszkańców czarnego lądu - tylko żeby mnie ktoś nie posądzał
o rasizm - w Europie jest chyba większy rynek na auta i sport rajdowy
bardziej trafia do nas europejczyków skoro mało który kierowca rajdowy
z czuba pochodzi spoza Europy
jest też wielce prawdopodobne że Subaru jak i Suzuki wycofały się, żeby zaoszczędzić
czas i pieniądze poświęcą na nowe rajdówki S2000, bo z obecnymi modelami
i tak wiele nie nawalczą, a za rok znowu byliby z tyłu
Ford z S2000 jakoś sobie poradzi - M Sport ze wszystkim daje rady
a Citroen nie musi - Loeb albo się przesiądzie do 207 S2000 albo co się
staje coraz bardziej prawdopodobne po szóstym tytule mistrzowskim
przejdzie do zespołu F1 koncernu PSA (cały czas ten rok 2010 jest pokazywany
jako zmiana dyscypliny przez mistrza, a i jakieś plotki o wykupieniu
Hondy w F1 się zaczynają pojawiać )
pożyjemy zobaczymy - fakt faktem WRC stało się ofiarą własnego wyścigu
zbrojeń - nie wszyscy to wytrzymali
a szkoda