motorsport.com

przez **kober** » poniedziałek, 9 sty 2006, 15:57

andy zginal robiac to co kochal.
poniosl smierc na miejscu - przyczyna smierci nie zostala jeszcze oficjalnie podana, ale zakladam, ze doznal zlamania kregoslupa na odcinku szyjnym. tak sie zastanawiam, czy istnieje i czy jest rozwijany, tudziez uzywany, odpowiednik systemu hans dla bikerow?

przez **nick555** » poniedziałek, 9 sty 2006, 16:01

[i] [i] [i]

http://www.ktm.com.au/gallery.php?mode=img&iid=13

przez **stachniak14** » poniedziałek, 9 sty 2006, 16:03

Kolejna tragedia (*)(*)(*)(*)(*)

przez **Gustaw** » poniedziałek, 9 sty 2006, 16:26

FUCK! no to sie pieknie wkurzylem.. tak.. wkrzylem
przepiekna pustynia, ktorej ogldanie az mnie ruszylo na 8 etapie, ZNOWU(!) zabralo czolowego motcykliste swiata
K.URWA! :evil:

przez **206-XS** » poniedziałek, 9 sty 2006, 16:44

[*]

przez **MSG Racing** » poniedziałek, 9 sty 2006, 17:09

Piękna i bestia. Taka jest pustynia i dakar. Magiczny, wciagający, okrutny. Szkoda Andiego.

to był wspaniały człowiek. Żegnaj Andy!!!

Dakar to wciąż najtrudniejszy rajd świata. Jest łatwiejszy niż 10 lat temu co widać twoim poście kober. Najdłuższe czasy przejazdów. Nie pamiętam w którym roku ale miał 12000km.

przez **Gustaw** » poniedziałek, 9 sty 2006, 17:13

a teraz wiadomosc ze Pujol po drugiej powaznej glebie na dzisiejszym etapie wzieli go helikopterem, ale jego zyciu nic nie zagraza
:cry:

update:
Kabirov, drugi w klasyfikacji ciezarowek, powazny dzwon, zaloga OK, czekaja na serwis
HALOO PUSTYNIA!!! BEZ JAJ! :evil:

BLISKA JEMU STRONA GDZIE ZNAJDUJE SIE KSIEGA KONDOLENCYJNA:
http://www.abc.net.au/sa/dakar/

przez **Karol** » poniedziałek, 9 sty 2006, 17:35

Tragedia. Szkoda go. kolejna ofiara Dakaru... i niech ktoś mi tu mówi k**wa, że Dakar jest coraz łatwiejszy :!:

[*][*][*]

przez **206-XS** » poniedziałek, 9 sty 2006, 17:39

Moze nie jest coraz latwiejszy...Ale napewno jest latwiejszy niz pare lat temu. Dodatki typu GPS czy szybkie wezwanie helikoptera na pomoc napewno zwiekszaja bezpieczenstwo, natomiast piekno pustyni zawsze bedzie zdradliwe, dojechanie do Dakaru bylo zawsze i bedzie wielkim wyzwaniem niezaleznie od tego jakie nowinki techniczne beda wprowadzone.

przez **bzyq** » poniedziałek, 9 sty 2006, 18:06

Bardzo przykra wiadomosc. Ale niestety - taki juz jest ten sport. Kto nie ponosi ryzyka - nie wygrywa. A kto ryzykuje wiecej,robi to swiadomie,zdaje sobie z tego sprawe i zna tego konsekwencje:(
Kondolencje dla rodziny

przez **Gucio** » poniedziałek, 9 sty 2006, 19:35

W tamtym roku Perez...Meoni

Teraz Caldecott...a jeszcze nie koniec rajdu :cry:

Trochę łaskawsza bądź .... ['][']

przez **Marmetal** » poniedziałek, 9 sty 2006, 21:19

Jeden z poprzedników miał rację: Andy zginął robiąc to co kochał... Miał tylko 41 lat, był najlepszym australijskim motocyklistą terenowym, dlaczego pustynia jest tak bezlistosna? Andy miał nie jechać tego rajdu...
Niech spoczywa w pokoju [*]

przez **Alien** » poniedziałek, 9 sty 2006, 21:44

kolejny dramat
Dakar jest bezlitosny
tylko pewnie za to
wszyscy go kochaja

przez **Fryta** » poniedziałek, 9 sty 2006, 22:18

Spoczywaj Andy w pokoju... ['] ['] [']

przez **Mars** » wtorek, 10 sty 2006, 00:27

Nie znałem Go do tej pory ale teraz to nie ma najmniejszego znaczenia ...
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie ... [']['][']

motorsport.com

Dakar Rally 2007

Kto przegląda forum