tomy halik napisał(a):WRCfan napisał(a):Teraz "awaria, jak awaria", a w zeszłym roku co coś padło to hejty się sypały na Wilsona, że Kubicy specjalnie truchło zbudował - seems legit![]()
Nie ma co bić piany, bo :Awarie oczywiscie to rzecz normalna, bo taki sport.
Ale ta rozsądnie do tego podchodząc Viper to czy nie ma w tym sensu? Wilson to prawie fabryka więc powinno być przygotowane tip top, a prywatne to prywatne wiec przynajmniej w teorii ma prawo się psuć częściej. Natomiast jak na razie skuteczność 100% - dwa rajdy dwie awarie. Żeby nie wróciły demony Kosciuszki i super Mini
Z bardzo prostej przyczyny, bo to biznes. Jeżeli Kubica bedzie wygrywał fiesta to prywaciarze beda je kupować i na tym zarobi M sport. Wyniki tanaka i evansa nie maja znaczenia. Proste. To byłby idiotyzm zeby M sport sprzedawał zepsute albo gorszej jakości czesci zawodnikowi ktory moze zrobic twojej marce " darmowa " reklamę. Niekt nie jest idiota w tym światku i kazdy wie ze kazda cżesc przechodzi przez ręce M sportu. Jeżeli załóżmy Kubica zaczął by wygrywać rajdy w fiescie to jestem pewien ze Malkolm nie nadążyl by z zamówieniami, a co za tym idzie kasa bedzie wtedy spływać strumieniami, bo to prawo rynku, dlatego sprzedawanie czesci ktora ma sie zepsuć jest idiotyzmem nie mającym marketingowego przełożenia. Pamiętaj ze M sport to biznes.