Rajd Polski A.D. 2014

[iceman150]

No ja w 2013 roku kupował i uważam, że było drogo (choć nie tak drogo jak Barbórka). Jeśli będzie powyżej 150zł to nie kupuję i omijam strefy kibica. W 2013 tak naprawdę po za strefą oglądało się lepiej niż na strefach.
Co do Hotelu Mikołajki to przy okazji rajdu miałem okazję go ziwedzić i nawet zostałem oprowadzony przez miłą Panią po całym hotelu A najlepsze że poszliśmy tam bo tylko chcieliśmy sobie na pomost wejść.

[ToKu]

Poza strefami zawsze lepiej się ogląda niż w strefie. Strefy kibica wbrew nazwie nie są dla kibica, tylko dla organizatora. Tak żeby maksymalnie wielu ludzi upchnąć w kilku miejscach. Atrakcyjność tych miejsc oceniana jest nie z uwagi na oglądarę, tylko dojazd - tak żeby asfalt był blisko i żeby kibice nie blokowali przy tym dojazdówek. Kto był w 2009 ten wie, że jedyne sensowne wyjście to dzieci i kobiety zostawić w domu i jechać z namiotem na dzikie pole przy odcinku. masa ludzi, masa ognisk, muzyka, impreza do rana jak ktoś lubi.

[iceman150]

Zawsze nocuję na dziko pod namiotem, ale do tej pory raczej z dala od odcinka Być może w tym roku pomyślę o nocowaniu na odcinku. Jeszcze nie byłem nigdy na WRC i nie wiem czy w ogóle człowiek będzie w stanie przemieszczać się pomiędzy odcinkami

[SkyWalker]

Ja na Polskim byłem już 3 razy i tylko raz kupowałem karnet było to na 1 Wrc w 2013 bez karnetu wbiłem na serwis oglądnąłem testowy który dla mnie jest nie porozumieniem ! i wjechałem na odcinki bez najmniejszego problemu...co do stref kibica to na mój gust padlina...miejscówki takie że chyba w RBR jest bardziej widowiskowo! Dlatego polecam namiot ekipe na 2 auta i pola przy odcinkach ! Grill, piwko i niesamowity mazurski klimat!:)

[rypley]

Kiedyś jak leciały Wydminy i na nich Upałty Arena, to było jedno z najlepszych jak nie najlepsze z miejsc jakie w rajdach widziałem na żywo. Ale niestety już nie jeździ ten odcinek To była chyba jedyna strefa kibica gdzie naprawdę należało być. A do innych wchodziłem z parkingu i spłona dalej w las, ludzi mniej, widok lepszy a na Rajdzie Polskim miejscówek nie brakuje.

[sebaWRC]

Dlatego polecam namiot ekipe na 2 auta i pola przy odcinkach ! Grill, piwko i niesamowity mazurski klimat!:)

W tym roku pierwszy raz się wybieram na mazury.Właśnie rozmyślam taką opcję.Myślicie,ze jest realna szansa,żeby wbić się bez karnetu ? bo kuźde cena troszkę gra rolę,gdyż kawałek mam ;/ mam nadzieję,że będzie jakaś szansa wbicia się bocznymi drogami na jakąś dobrą miejscóweczkę.Poza tym,ze nie mam planu się przemieszczać między oesami.

[iceman150]

Ja byłem 2013 na ERC i bez problemu szło się wbić, bilety sprawdzane były tylko na strefie serwisowej i torze mikołajki.

To co chyba wszyscy będziemy oblegać pola i lasy przy odcinkach

[kij]

Czasem jeszcze nadgorliwcy czepiali się o bilety przy "oficjalnych" wejściach na oesy, ale nie trudno to obejść.

Nocując na/przy oesie tym bardziej nie powinno być z tym problemu. Wieczór wcześniej wybieracie miejscówkę, przypalacie kiełbase, czasem śpicie, rano śmigają autka

[TITISE]

Nigdy nie dam zarobić złodzieją z PZMłotu

[bercik]

Czasem jeszcze nadgorliwcy czepiali się o bilety przy "oficjalnych" wejściach na oesy, ale nie trudno to obejść.

Nocując na/przy oesie tym bardziej nie powinno być z tym problemu. Wieczór wcześniej wybieracie miejscówkę, przypalacie kiełbase, czasem śpicie, rano śmigają autka

A czasem nawet dwóch niemieckich żołnierzy na motorze z karabinem z II wojny światowej
Tak wiem, nic nie piłem ani nie paliłem, czuje się dobrze. W 2009 spotkaliśmy takich rano na odcinku
Co do reszty posta popieram w całej rozciągłości. Z resztą temat był tu już wielokrotnie omawiany.

[żółtodziób]

Nigdy nie dam zarobić złodzieją z PZMłotu

Wielokrotnie krytykowałem PZM i wcale nie zmieniam frontu, ale samemu kantować wchodząć na dziko to jednak trochę co innego niż "nie dać zarobić złodziejom". Cokolwiek mówić o Automobilklubach (bo tak naprawdę to one organizują bezpośrednio rajdy a nie PZM) to jednak zawsze organizacja rajdu oznacza duży wysiłek wielu osób i duże koszty. Sprawa się rozchodzi tylko o to, czy wycena karnetu jest uczciwa, uwzględniająca poziom polskich zarobków, czy jest przejawem ewidentnej chęci nachapania się. Przy takim syfie jaki był w zeszłym roku i cenach biletów intencje organizatora niestety ale były dość ewidentne, było jednak proste i uczciwe wyjście z sytuacji - nie jechać, wybrać się tam, gdzie jest taniej. To, że np. rower Porsche Design jest koszmarnie drogi w porownaniu do podobnie zbudowanego Treka czy Gianta nie oznacza, że wolno cos takiego ukraść z salonu sprzedaży. Włażenie bokiem na odcinki to jak dla mnie takie samo kombinatorstwo i cwaniactwo jak przywalanie cen wejściowek z kosmosu tylko dlatego,ze startuje Kubica. Oczywiście kompletnie mi w tej sytuacji nie żal organizatora, że ludzie nie zapłacili za bilety a mimo to i tak obejrzeli rajd, w tym przypadku można śmiało powiedzieć, że poniekad sam jest sobie winien, bo można było z łatwością przewidzieć jak się ludzie zachowają, ale nie zmienia to moim zdaniem faktu, że włażenie poza wyznaczone PW bez biletów jest moralnie conajmniej dwuznaczne. Niezależnie od intencji organizatora nie ma przymusu, żeby na rajd w ogóle jechać i myślę, że gdyby tak kilka razy nie dopisała frekwencja to by dla pazernych organizatorów była znacznie lepsza nauczka niż takie deklaracje jak tutaj zacytowałem.

[Mad Max]

Temat płacenia za oglądanie rajdu jak zwykle wraca jak bumerang.
Prawda jest tak że wszędzie na świecie jest podobna sytuacja że są kibice którzy płaca za bilety -są to głównie osoby które jeżdżą miedzy odcinkami; - ale jest też bardzo duża ilość taki którzy nie kupują czyli takich którzy nocują na odcinkach i możecie mi wierzyć ale nie są traktowani jako złodzieje/kombinatorzy/cwaniaki/nazwijcie sobie ich jak chcecie.
Problem u nas jest tak jak napisał Żółty intencji organizatora - relacji ceny do zarobków oraz ceny do proponowanego produktu który w przypadku RP ostatnich paru lat jest delikatnie mówiąc syfem.

[posejdon]

Kiedyś jak leciały Wydminy i na nich Upałty Arena, to było jedno z najlepszych jak nie najlepsze z miejsc jakie w rajdach widziałem na żywo. Ale niestety już nie jeździ ten odcinek To była chyba jedyna strefa kibica gdzie naprawdę należało być. A do innych wchodziłem z parkingu i spłona dalej w las, ludzi mniej, widok lepszy a na Rajdzie Polskim miejscówek nie brakuje.

Wcale nie trzeba było tam wchodzić do tej strefy. Po drugiej stronie drogi można było stać za darmochę, z czego bardzo dużo osób skorzystało. A, że kibli albo kiełbasy nie było - co z tego. Fajnie to wyglądało - z prawej strony drogi kilometrowy szpaler ludzi, kamperów i namiotów a z lewej - garstka stłoczona w kolejce do toitoia albo po kiełbę

[rajdowiec1]

Temat płacenia za oglądanie rajdu jak zwykle wraca jak bumerang.
Prawda jest tak że wszędzie na świecie jest podobna sytuacja że są kibice którzy płaca za bilety -są to głównie osoby które jeżdżą miedzy odcinkami; - ale jest też bardzo duża ilość taki którzy nie kupują czyli takich którzy nocują na odcinkach i możecie mi wierzyć ale nie są traktowani jako złodzieje/kombinatorzy/cwaniaki/nazwijcie sobie ich jak chcecie.

My zawsze na RP jesteśmy na kilka samochodów . Śpimy na odcinkach . Klimat najlepszy , ognisko , piwko .

[kremer]

Ci co będą śmigali po super oesie i strefie pewnie kupią. Inni, którzy olewają takie miejsce to pewnie nie kupią. Jest to osobista decyzja każdego kibica, nie ma co drążyć. O cenie karnetów już dyskutowaliśmy. W 2009 były następujące: karnet 159, Super Oes 89, Gold Pass 469, Nalepka Parking 39, Dzienny Pass 59
W tym roku Pass co najmniej 200-250, Gold pewnie z 700 Dzienny pass ze 100 - 120 Super oes pewnie tez 100 - 120