motorsport.com

przez **bzyq** » niedziela, 18 wrz 2005, 20:36

ja nie wiem co sie dzieje ... to jest fatalny, czarny weekend jakis.
bez komantarza

przez **krzychd** » niedziela, 18 wrz 2005, 20:48

[*]

Biedmy Marko, nie chciałbym się nigdy znaleźć na jego miejscu...

przez **Łukasz** » niedziela, 18 wrz 2005, 21:41

...[']['][']
:cry:

Nie mogę w to uwierzyć... :cry:

przez **JoannaXP** » poniedziałek, 19 wrz 2005, 01:10

wydaje mi sie ze Martin juz nie wystartuje do konca sezonu . Zreszta skad wezmie drugiego tak dobrego pilota...przeciez wpolpracowal z nim prawie 5 lat :cry:

przez **WRCfan** » poniedziałek, 19 wrz 2005, 01:35

speed-x napisał(a):wydaje mi sie ze Martin juz nie wystartuje do konca sezonu . Zreszta skad wezmie drugiego tak dobrego pilota...przeciez wpolpracowal z nim prawie 5 lat

Pilot to nie jest duży problem. Duzo jest dobrych pilotów angielskojęzycznych. Gorsza sprawa to psychika Markko...może sie długo nie podnieść po tym...

przez **JoannaXP** » poniedziałek, 19 wrz 2005, 02:08

widzisz,ale mi wlasnie chodzi o psychike,tyle lat wspolpracy z pewnoscia byli przyjaciolmi.Zreszta jest jeszcze druga sprawa,gdybym ja byla w sytuacji Martina to winilabym siebie w jakims procencie za to co sie stalo,chociaz tak nie powinno sie myśleć i oby Martin szybko powrocil do dobrej formy

przez ***fly*** » poniedziałek, 19 wrz 2005, 12:34

martin juz wczesniej nie wykluczal ze jak pugi sie wycofaja z mistrzostw to on na sile teamu nie bedzie szukal i rozwaza czy nie przestac startowac po tym sezonie! byc moze ten wypadek zawazy na jego decyzji.

przez **Kisiel** » poniedziałek, 19 wrz 2005, 18:27

przez **Wilu** » poniedziałek, 19 wrz 2005, 18:58

wszystko zależy od psychiki ... jakiej nie podjoł by decyzji trzeba ją uszanować ... nie mniej wycofanie się peugota to już lekka przesada ... a głosy o końcu klasy wrc to już piętrowa przesada ... owszem może zbliża się jej koniec, ale ten wypadek nie powinien mieć jakiegokolwiek wpływu ... te auta to supersoline konstukcje, ale przy odrobinie pecha dzieją się właśnie takie rzeczy, trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek ...

przez **Zepter** » poniedziałek, 19 wrz 2005, 21:57

Wczoraj nie oglądałem relacji.....dziś zaglądam na autoklub i ........brak mi słów :cry:

przez **bzyq** » poniedziałek, 19 wrz 2005, 23:23

Wilu napisał(a):wszystko zależy od psychiki ... jakiej nie podjoł by decyzji trzeba ją uszanować ... nie mniej wycofanie się peugota to już lekka przesada ... a głosy o końcu klasy wrc to już piętrowa przesada ... owszem może zbliża się jej koniec, ale ten wypadek nie powinien mieć jakiegokolwiek wpływu ... te auta to supersoline konstukcje, ale przy odrobinie pecha dzieją się właśnie takie rzeczy, trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek ...

sorry... ale ja na miejscu peugeota zrobilbym to samo. niestety.takie sa rajdy, ale jakas solidarnosc musi byc !!!!!! wcale sie nie dziwie i rodzinie Michaela skladam kondolencje [']
a Ty chlopie zastanow sie o czym mowisz !

przez **Wilu** » wtorek, 20 wrz 2005, 06:30

małe sprostowanko: chodzi mi nie o wycofanie peugota z rajdu, co oczywiście zrozumiałe, lecz o pogłoski jako by mieli nie dokończyć sezonu ... reszta jak wyżej ...

przez **żółtodziób** » wtorek, 20 wrz 2005, 11:46

Ten wypadek na pewno nie będzie gwoździem do trumny WRC, ale jest to sygnał że auta te powoli robią się za szybkie. Jestem zwolennikiem tezy, że zmniejszenie mocy do około 300 KM nie wpłynęłoby negatywnie na widowiskowość, być może nawet pozytywnie, bo mniejsza prędkość to mniej hamowania, styl jazdy bardziej agresywny, za to na pewno wzrosłoby bezpieczeństwo. Obowiązkowo powywalać wszystko c elektroniczne, w latach 70 tych moce rajdówek nie przekraczały 250-300 KM (i to tylko w takich monstrach jak Stratos), a ich jazda była o wiele bardziej widowiskowa niż dzisiejszych WRC.

przez **stein911** » wtorek, 20 wrz 2005, 12:18

Nie wiemy też tak naprawdę co było przyczyną tego wypadku. Na zdjęciach widać że auto jechało bokiem, ale dlaczego trudno powiedzieć, trzeba by zabaczyć onboard. I samochód wcale nie musiał jechać z jakąś olbrzymią prędkością, bok samochodu jest jego najsłabszym punktem bo nie ma praktycznie strefy zgniotu. Ja bym się wstrzymał z przesądzaniem czy wrc jest za szybkie czy nie. Przecierz nawet słabe auto na nieco dłuższych prostych może się rozpędzić do 100, 120 kmh. Przy tej prędkości w padnięcie w poślizg i uderzeniem bokiem to niemal pewna tragedia. Więc żeby rajdy były bezpieczne albo trzebaby ścigać się taczkami, albo mieć bardzo kręte i nie widowiskowe OS-y, albo ścigać się na torach. W tym roku podobny wypadek miał Kuzaj, też potężne uderzenie w drzewo i całe szczeście szczęśliwe zakończenie. Ale przecierz nikt nie postulował ograniczenia mocy enek.

Ten wypadek to straszna tragedia ale myślę że nie można obwiniać za to WRC. Powinno się pewnie bardziej starannie dobierać trasy OS-ów tak żeby szybkie partie nie przebiegały wśród drzew itp. Ale z drugiej strony ciężko sobie wyobrazić finlandię bez 60 metrowych skoków wśród drzew...

przez **Cobra** » wtorek, 20 wrz 2005, 12:56

zgadzam sie ze stein911 ograniczanie predkosci nic nie da lub przynajmniej bardzo niewiele a co to za przyjemnosc ogladanie wolno jezdzacych rajdowek. Stala sie wielka tragedia ale nei wydaje mi sie zeby miala ona miec jakikolwiek wplyw na samochody wrc pamietajmy ze to jest pierwszy smiertelny wypadek od rowno 12 lat co tylko pokazuje jak bezpieczne sa te samochody mysle ze wiele wiekszego bezpieczenstwa jzu nie da sie zapewnic a szansa ze cos pojdzie nie tak zawsze pozostanie i mysle ze tak bylo i tym razem mieli po prostu strasznego pecha. swoja droga onboard z pewnoscia wiele by wyjasnil jak do tego doszlo

motorsport.com

Wales Rally GB

Kto przegląda forum