przez Gustaw » sobota, 12 mar 2005, 10:58
Ciekawe rzeczy byly w dzisiejszej porannej relacji. Loebowi sie prawe tylne kolo kompletnie rozpadlo, w koncu na dojazdowce magnezowy OZ sie pokruszyl i Daniel Elena wystawal przez lewe przednie okno zeby odciazyc rozwalona czesc auta, policja oczywiscie sie doczepila ale Elena dobrze sciemnial i ich puscili, na strefie nawet nie tracili czasu na podnosnik tylko w czterech chlopa podniesli pol xsary i podlozyli stojak, ciekawe ciekawe...
Szacunek dla Loeba za to jak ladnie puscil Solberga, zjechal calkiem na bok, stanal i czekal az przejedzie Solberg, ma duzy + u mnie za to
Colin, simply the best