motorsport.com

przez **TommiCrazy** » środa, 10 wrz 2003, 16:23

Jakby o mistrzostwie decydowało to jak bardzo spocony jest kierowca wysiadający z rajdówki to Loeb napewno został by mistrzem !!

przez **tomas** » środa, 10 wrz 2003, 16:29

niebyłbym tego taki pewien

pozdrawiam

przez **nhw220t** » środa, 10 wrz 2003, 16:29

Alien ma racje, nie mozna nazwac Burnsa ciułaczem punktów. Osobiście nie daże go szczególną sympatią ale mam wielki szacunek za spokój i opanowanie jakie prezentuje na każdej eliminacji. Jest bardzo często w pierwszej trójce najlepszych kierowców świata. Jest bardzo uniwersalny, cały czas w czubie niezależnie od tego w jakim rajdzie startuje. Solberg, raz będzie pierwszy, innym razem ósmy a jeszcze innym wogóle nie dojedzie. Burns zawsze potrafi ocenić na ile może sobie pozwolić, nie ponoszą go nerwy i fantazja (co dla kibiców bez wątpienia jest minusem) i dzięki temu jest tak bardzo skuteczny.

przez **!ADI!** » środa, 10 wrz 2003, 18:08

Panizzi jest poprostu zabujczy!!!!

przez **Alien** » środa, 10 wrz 2003, 18:15

No

Krolasfaltow od dawna jest moim faworytem na najwiekszego przystojniaka wsrod rajdowcow

. Jakby goscia nie sfotografowali, to zawsze wyglada jak seryjny morderca dzieci przebrany za orangutana.

przez **!ADI!** » środa, 10 wrz 2003, 18:23

Lubię jak Panizzi jedzie na OSie i widać mu tylko jego porobane oczka!!! Taki wzrok szaleńca!!!
No a jak jeździ Delecour? Te jego miny i wygibasy!! Przecie nawet lewarek zmiany biegów w fordzie urwał. Na serio facet się wczuwa.

Alien z tym mordercą to jest dobre

przez **czarekusa** » środa, 10 wrz 2003, 18:55

Alien napisał(a):No Krolasfaltow od dawna jest moim faworytem na najwiekszego przystojniaka wsrod rajdowcow . Jakby goscia nie sfotografowali, to zawsze wyglada jak seryjny morderca dzieci przebrany za orangutana.

Musze to zapamietac

, moze to ktos przerobi na francuski i posle Panizziemu

A koleha nhw220t ma 100% racji

przez **TommiCrazy** » czwartek, 11 wrz 2003, 00:56

Ja patrze na tentnice szyjne Panizziego to zastanawiam się ile barów miał w żyłach

przez **kakao** » czwartek, 11 wrz 2003, 10:13

powracając do tematu punktacji i promowania za wygraną to uważam że zamiast 10 punktów powinno być 12 , powinien też być przyznawany punkt za największą liczbę wygranych oesów

przez **TAZ** » czwartek, 11 wrz 2003, 10:32

Burns w tym sezonie przypomina mi Malysza, ktory podobnie ciulal punkty i dopiero pod koniec sezonu blysnal forma. Podobnie moze byc z ryskiem c(: Chociaz osobiscie dalej stawiam na Loeba...

przez **tomas** » czwartek, 11 wrz 2003, 13:48

zgadzam się z kolegą kakao, przy obecnym systemie dobrym rozwiązaniem byłoby nagradzanie zwycięzcy 12 punktami. uważam, że największe szanse na tytuł ma Burns, ale powalczyć może także Loeb, Solberg i Martin i liczę tutaj na młodzież, chciałbym , że któryś z kierowców młodego pokolenia został mistrzem. trzymam kciuki

przez **TAZ** » czwartek, 11 wrz 2003, 15:05

przy obecnym systemie punktowania bardziej oplaca sie ukonczyc dwa rajdy na 3 miejscu niz wygrac jeden a w drugim odpasc. Widac ze kierowcy przyjeli na ten sezon rozna taktyke, np. burns jezdzi spokojniej, dla niego najwazniejsza jest meta, natomiast gronholm cisnie na maxa i albo wygra, albo nie ukonczy. Tym sposobem faktycznie moze sie okazac, ze mistrzostwo zdobedzie kierowca ktory nie wygra zadnego rajdu, dlatego tez jestem za zmiana punktacji c(:

przez **!ADI!** » czwartek, 11 wrz 2003, 18:02

Co za czasy, że wygrywanie się poprostu nie opłaca!! Lepiej jest jechać i czekać co zrobią inni! chora sprawa.

przez **Alien** » czwartek, 11 wrz 2003, 19:06

Nie zgadzam sie. Lepiej jest KONCZYC kazdy rajd wysoko, niz wygrac 1 a na 3 odpasc. To Czoper wedlug tego tez zaden mistrz, bo gdyby nie... :?:

przez **!ADI!** » czwartek, 11 wrz 2003, 20:29

czyli nie ryzykwać i nie walczyć. Tylko dojeżdżawkę sobie zrobić?

motorsport.com

Loeb mistrzem swiata?

Kto przegląda forum