przez Marmetal » piątek, 19 maja 2006, 20:16
Trzeba przyznać, że Marcus jedzie dzisiaj wyjątkowo szybko. Loeb zapewne jutro przyspieszy, ale będzie mu ciężko przegonić Fina. Ładnie jedzie Hirvonen i Sordo. Galli jest piąty, Atkinson szósty, a Pons siódmy. Henning Solberg, który wcześniej zajmował czwarte miejsce obecnie jest ósmy. Jego brat miał pecha i spadł na piętnaste miejsce. Stohl jest niestety dopiero dwunasty. Z kolei największym pechowcem w JWRC jest Aava, który pewnie wygrywał do czasu kapcia. W tej sytuacji wygrywa Guy Wilks. Szkoda Kościuszki, piąte miejsce było w tych warunkach naprawdę niezłym wynikiem. Moim zdaniem ten rajd nie ma większego sensu. Same kapcie, awarie... Nie na tym to powinno polegać. Rajd Włoch powinien wrócić do Sanremo.