wanderer napisał(a):Niekoniecznie jest tak jak myślisz. Problem to mogą mieć inwestorzy, którzy wtopili kasę w Polskie Jadło, ale nie Kościuszko z Juniorem, bo oni wyprzedali na GPW większość akcji w dogodnym momencie.
Nie wyprzedali. Zachowali pakiet kontrolny w zasadzie do samego końca i nawet jak pojawił się inwestor (niejaki Krzysztof Moska), to w tak rozpaczliwej sytuacji Naczelnik się z nim pożarł. Oficjalnie mówił coś o braku realności pomysłów owego inwestora, coś gadał,że tamten ma wiczję zrobiz z PJ konkurencję dla McDonald'sa. Nie wiem ile w tym prawdy, to jest wersja Kościuszki i jest to o tyle zabawne, że on sam mając mega problemy z kredytami kreślił wizje budowy wielkiej fabryki, która miałaby zaopatrywać w pierogi cały kraj. Dlatego własnie dzielę przez 2 albo i przez 4 to co mówi Naczelnik. Faktem jednak jest, że była taka opcja, że Moska miał wkleić kasę i przejąć kontrolę nad spółką, ale Naczelnik na to nie poszedł.
Na pewno jednak nie zakończyło to dobrej sytuacji ekonomicznej Kościuszków. Oni w ten biznes nie wkleili całej swojej kasy tylko jakiś ułamek. To jest spółka akcyjna, więc nie odpowiada się za jej długi swoim majątkiem, stracić można tylko swoje udziały w spółce, a tego nie było aż tak dużo. Firma była tworzona na kredytach, na emisji akcji i docelowo na kasie franczyzobiorców, tworząc ja w taki sposób nie poptrzeba wklejać w to jakiejś gigantycnzej forsy samemu.
Niemniej jednak zabawa w rajdowanie może się skończyć. Młody już dawno nie jeździ za swoją kasę, prawda jest taka, ze oni nie mają aż tyle kasy,żeby sobie samemu wystawiać wurce. Jakieś Corsy, jakieś Lancery to sami sobie w części fundowali , ale to były grubo tńsze zabawki no i oprócz Chłopskiego Jadła były na nich loga ładnych paru innych firm. Swoją kasę by rozpieprzyli góra w kilka lat gdyby chcieli tak sobie jeździć. Potrzebny jest duży sponsor. Lotos taki jest, ale z Lotosem jest pewien problem, już kiedyś o tym pisałem:
http://www.paliwa.pl/news/lotos-i-piero ... iego-jadlaTen oto deal się wysypie w momencie kiedy wysypie się definitywnie Polskie Jadło, a może już nawet teraz się wysypał. Nie wiem, nie interesuje się tym aż tak bardzo, ale to się rzeczywiście może bardzo nieciekawie dla Młodego skończyć.
Pora więc na wnioski: Kościuszko nie jeździ w fabrycznej Fieście i jego wyników niema co porównywać do Novikowa czy Ostberga. Jakiś sprzeciw?
