ORLEN 74. Rajd Polski 2017

[Gąsior]

Jeszcze jedno. Cena wejściówki na OS jest za duża ponieważ taka cena to powinna być na cały dzień, a na 1 OS koszt taki nie powinien przekraczać 19.90 pln wtedy każdy by płacił.

Przy takiej cenie sens kupowania karnetu byłby zerowy. Co do Rosochackich - byłem w zeszłym roku na drugim przejeździe i będąc odpowiednio wcześnie można było coś zobaczyć, aczkolwiek odległość od drogi uważam za przesadzoną.

[Mad Max]

Hubertos +1 cały czas się dziwię że jeszcze Ci się chce tłumaczyć, bo to i tak nic nie da

To, że coś funkcjonuje od jakiegoś czasu i jest wygodne dla organizatora, nie oznacza że jest fair wobec kibiców. Żeby nie było, krytyczne głosy nie pochodzą tylko z Polski, czy naszego ukochanego forum. Zauważcie, że w latach 2015-2016 ilość kibiców z zagranicy była znacznie mniejsza niż w 2014. Ci, którzy czytają fora zagraniczne wiedzą, że jest to spowodowane blokadami dojazdów i ogólnie napiętą atmosferą w trakcie rajdu.

Dokładnie tak i w tym roku będzie jeszcze gorzej pod tym względem - efekt będzie taki sam jak z Barbórką Warszawską - wszędzie zakazy, nakazy, ceny wyżyłowane do maksimum za produkt który nie jest tego wart - a dzięki temu na Karową można przyjść 30min przed końcem odcinka i stać w miejscu z którego wszystko widać bo w ostatnich latach tak mało jest na niej ludzi.

Panowie z jednej strony nie ma co się dziwić organizatorom, że blokują pewne dojazdy ponieważ wyobrażam sobie jak powstaje dzikie oglądanie jak na Rosochackie 2 lata temu i powstaje mega niebezpieczne miejsce,które praktycznie nie jest zabezpieczone.

Więc to jest wina kibiców czy organizatora ??
Blokada = nie ma kibiców - nie ma kibiców = nie ma problemu, nie safety - nie ma safety = nie ma kolejnego problemu i więcej kasy zostaje w kieszeni organizatora - teraz tylko wyczekiwać konferencji na której ogłoszą jak blokady mają wpłynąć na komfort i bezpieczeństwo widzów i że to przez niesubordynację to wprowadzają.

wrcbartek przeczytaj sobie jeszcze raz co napisałem bo ja mówię o czym innym a Ty o czym innym - Hubertos odpowiedział Ci jeszcze raz jaki mam punkt widzenia

co jeden to madrzejszy....to kladem, to przez uprawy, jak stal tak sral,

Dzięki takim praktykom blokowania wszystkiego i wszędzie obawiam się że takich debili co kładem przez uprawy będzie znacznie więcej a w tych pięknych strefach kibica będziesz miał znacznie większą styczność z takim co jak stał tak srał.

poza tym i nie mow mi ze tylko tak jest PL bo daleko nie szukac nasz domowy wrecz narodowy Rajd Barum tez ma coraz wiecej ograniczen, po kilka divackich mist i w ciul zakazanych postorow i jakos nikt tam nie narzeka.....no ale wiadomo cudze chwalicie.....taka polska obluda

Jakoś jak czytam tematy dotyczące Barum czy rozmawiam z ludźmi którzy tam co roku jeżdżą nie zauważyłem żeby ktoś na to zwracał uwagę tak jak w przypdaku Polskiego, pewnie dlatego że tam to jest wyważone a kibice czują się jak goście a nie jak niepotrzebni intruzi.

Rajd Swidnicki kolego nie jest kpina, termin kwietniowy od lat sie nie sprawdza i do tego brak kierowcow ktorzy reprezentuja wysoki poziom sportowy.... i to co Ty sobie tam pisales nie ma wogole znaczenia do tego co sie dzieje ogolnie w polskich rajdach

Świdnicki jest kpiną i to nie z powodów które wymieniłeś - i Sokół oraz Hubertus napisali Ci dla czego tak jest (Gdańsk jest pod tym względem wybitny bo w przeciągu kilku lat robił rajdy po każdej z trzech najbardziej popularny rajdowych nawierzchni.) - jak o tym pisałem to wszyscy krzyczeli podobnie jak Ty teraz i żeby się cieszyć z tego co jest, bo większość tych krzykaczy miał rajd pod domem albo tanio było pojechać.

Lament to jest z waszej strony, wiec moze to wy czujecie sie oszukani

Nie oszukani tylko zawiedzeni - zawiedzeni tym czym ten rajd jest a tym czym mógłby być.

[ToKu]

Jeszcze ważna infomacja dot dojazdu. Na obrzeżach rajdu, w Grajewie, na trasie krajowej 61 (Łomża - Augustów) robią skrzyżowanie. Nikt nie kieruje ruchem i korek na 61 ma kilometry długości. W czasie oczekiwania coś koło godziny wychodzi. Roboty mają trwać kilka miesięcy. Sądząc po ogromie chaosu jaki obserwowałem wczoraj, pewnie zrobią jakiś objazd albo ucywilizują kierowanie ruchem do rajdu, ale mimo wszystko dojazd/wyjazd radzę planować nie przez Grajewo.

[woocasch]

poza tym i nie mow mi ze tylko tak jest PL bo daleko nie szukac nasz domowy wrecz narodowy Rajd Barum tez ma coraz wiecej ograniczen, po kilka divackich mist i w ciul zakazanych postorow i jakos nikt tam nie narzeka.....no ale wiadomo cudze chwalicie.....taka polska obluda

Jakoś jak czytam tematy dotyczące Barum czy rozmawiam z ludźmi którzy tam co roku jeżdżą nie zauważyłem żeby ktoś na to zwracał uwagę tak jak w przypdaku Polskiego, pewnie dlatego że tam to jest wyważone a kibice czują się jak goście a nie jak niepotrzebni intruzi.

Wiadomo Barum to ME a nie MŚ, więc z różnych powodów są różnice w tych rajdach. Ale po pierwsze trzeba zwrócić uwagę, że karnety na Barumie są około 3 razy tańsze niż na Polskim i gwarantują wejście na odcinki i serwis, a nie tylko na Punkty Widokowe. Czyli już na starcie dostaje się w cenie więcej, dodatkowo nie ma jakiś ekstra opłat za parkingi i karnety VIP z tego co wiem to są faktycznie dla VIPów, a nie że można je kupić tylko za 5x wyższą cenę niż "plebs". To, że są na trasie Baruma miejsca określane/polecane jako PW to już inna sprawa. Jednak nikt nie zabrania dojeżdżać do odcinków w innych miejscach niż te "polecane". I takiego podejścia wg mnie brakuje na Mazurach. Jak już tak muszą upychać kibiców w PW to niech tych PW faktycznie będzie dużo z wieloma różnymi dojazdami, a nie, że na cały odcinek jeden czy dwa parkingi i kilkanaście blokad (oczywiście nie dla VIPów).

Zgadzam się z niektórymi głosami, że wystarczy siąść z mapami i poszukać dojazdów, sprawdzić wszystko w kilku miejscach i w pewnym sensie przechytrzyć organizatora. Ale nie każdy ma czas na takie "zabawy", dlatego jeżeli ktoś chciałby zapłacić za karnety to raczej chciałby dostać za to fajny produkt, a nie że jeszcze dostaje się po 4 literach.

[piotrg]

Bieganie pomiędzy PW a parkingiem to chyba tylko czeka tych, którzy nie są w stanie / nie chce im się poszukać innych dróg dojazdowych i jadą tam gdzie im każą.
Wiadomo, że jest to zorganizowane do d...ale można sobie zorganizawać swój alterantywny rajd i większość z forum co roku to robi i jakoś ten rajd ogląda..
Ja co roku, jakoś specjalnie się nie przemęczając ze spacerami, dojeżdzam tam gdzie chcę, lub gdzie się da i oglądam wszystko na spokojnie i bez gonitwy...bez apokaliptycznych scen na dojazdach, parkingach , strefach...
Pod kibica to nie jest zrobione, wręcz przeciwnie, ale rajd zobaczyć trzeba bez dwóch zdań, i niech sobie stawiają te blokady...wszystkiego nie zablokują

Proszę Pana podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami... . Też zawsze jestem tam na swoim rajdzie ze swoimi PW . To nie ogrodzona barbórka warszawska że się nie da wejść...

[Tomek K]

Pytanie do zeszłorocznych VIPów: czy przy przejeździe przez blokadę patrzyli tylko na nalepkę na aucie, czy wszyscy pasażerowie (albo przynajmniej kierowca) muszą pokazać karnety VIP?

Blokadę ma przejechać auto. Czyli nalepka najważniejsza. Na takich blokadach, stricte "vipovskich", a nie dojazdach do PW, to nawet na plakietki nie patrzyli. Jednym słowem, jeśli nie dołożyli nic do swojej pazerności to starczy kupić jeden VIPOVSKi, a resztę normalne. Czasem również trzeba panom pilnującym delikatnie podpowiedzieć, że obok znaku zakazu wjazdu mają dopisane cyferki z numerami stref, które to te same cyferki znajdują się na Waszej nalepce.

Też podziwiam @Mad Max i @Hubertos, że im się chce produkować.
Na Mazurach nie opuściłem żadnej edycji "Polaka" , czyli tamte rejony znam nie najgorzej. Organizatorzy zaczęli zamykać drogi, które są ledwo widoczne w google maps i to TYLKO na podlądzie satelitarnym. No litości. Angażują tyle ludzi, ustawiają całodniowe blokady by potem się okazało, że przejechały dwa auta bo miejsce jest kompletnie od czapy, wyszukane specjalnie pod pewnym kątem, np przez takich "zboczeńców" jak ja
Nikt tu nie ma nic przeciwko płaceniu za karnet, bo kwota podstawowego jest uczciwa, jak na 4 dni rajdu WRC. Tylko skoro już stawiają te swoje zasrane blokady, to niech przejazd będzie dla wszystkich, a VIP niech w miejscach widokowych ma uprzywilejowane miejsce na samochód, czy nawet odgrodzone miejsce przy taśmie (tak, takie rzeczy też się robi, ale dla naszych to jak widać kosmos). Nigdzie na świecie nie ma takiego upadlania ludzi. Tylko u na$$$.

[Mad Max]

Też podziwiam @Mad Max i @Hubertos, że im się chce produkować.

To się bierze chyba stąd że zawsze marzyłem żebyśmy mieli najlepszy rajd w kalendarzu WRC bo mamy do tego wszelkie atuty, ale już wiem doskonale że tak nigdy nie będzie - dlatego też już nie chce mi się tego wszystkiego pisać i nie dziwię się też że inni przestali.

Organizatorzy zaczęli zamykać drogi, które są ledwo widoczne w google maps i to TYLKO na podlądzie satelitarnym.

Oooo o właśnie to - zaszybki to jest właśnie to o czym Ci pisałem - tak jak pisze Tomek K zawsze się takich dróg szukało ale teraz nie będzie to możliwe, bo ktoś się postarał i po nanosił blokady na podstawie google maps - jak chcesz to Ci mogę takie blokady pokazać gdzie jest drużka którą rowerem jest problem pokonać a co dopiero samochodem (może terenowym) - a żeby było zabawniej to w kilku miejscach gdzie zawsze były blokad tych blokad nie ma np. na Chmielewie od strony Drozdowa zawsze były dwie, teraz nich nie ma przypadek? nie sądzę, nawet jak nie ma blokady to będzie zakaz wjazdu do lasu i założę się o niezła kasę że na cwaniackich kibiców będzie tam czekała niespodzianka w postaci straży leśnej (bo oni też w poprzednich latach stali na blokadach). Można zawsze podjechać do blokady i zostawić auto pod nią jak jest blisko odcinka, tyle że zazwyczaj na takich droga sporo przed blokadą jak po grzyby deszczu wyrastają znaki zakazu postoju z info o odholowaniu auta w przypadku nie zastosowania się.

Angażują tyle ludzi, ustawiają całodniowe blokady by potem się okazało, że przejechały dwa auta bo miejsce jest kompletnie od czapy, wyszukane specjalnie pod pewnym kątem, np przez takich "zboczeńców" jak ja

Bo przecież zamiast tej blokady mogli postawić ludzi sprawdzających karnety i było by po problemie i po narzekaniach ze strony kibiców, ale tak jak pisałem wcześniej - Blokada = nie ma kibiców - nie ma kibiców = nie ma problemu, nie ma safety - nie ma safety = nie ma kolejnego problemu i więcej kasy zostaje w kieszeni organizatora - u nas rozwiązania stosowane w większości przypadków na świecie są nie do przyjęcia i tym bardziej nie do ogarnięcia.

Nikt tu nie ma nic przeciwko płaceniu za karnet, bo kwota podstawowego jest uczciwa, jak na 4 dni rajdu WRC. Tylko skoro już stawiają te swoje zasrane blokady, to niech przejazd będzie dla wszystkich, a VIP niech w miejscach widokowych ma uprzywilejowane miejsce na samochód, czy nawet odgrodzone miejsce przy taśmie (tak, takie rzeczy też się robi, ale dla naszych to jak widać kosmos). Nigdzie na świecie nie ma takiego upadlania ludzi. Tylko u na$$$.

To żeś odkrycie na pisał chłopie u nas nie do ogarnięcia takie rozwiązanie, za dużo problemu do rozwiązania wiec po co się męczyć.

[kostek45]

Te krzaczki z filmiku to wygolona Hopa Rosohackie? Ja tam byłem jak jak były jeszcze krzaki po obu stronach. Tak patrząc na filmik to wielu ludzi lub narażać życie i zdrowie.

Panowie z jednej strony nie ma co się dziwić organizatorom, że blokują pewne dojazdy ponieważ wyobrażam sobie jak powstaje dzikie oglądanie jak na Rosochackie 2 lata temu i powstaje mega niebezpieczne miejsce, które praktycznie nie jest zabezpieczone. Druga sprawa to organizatorowi łatwiej jest ogarnąć powiedzmy 20-30 tyś ludzi na kilku OS niż ogarniać większą grupę na jednym OS. Pamiętam jak była akcja z odwołanym OS i wszyscy zaczęli walić na kolejny. Było tyle ludzi, że organizator chciał odwołać OS. Chyba wszystkim nie o to chodzi.

Jeszcze jedno. Cena wejściówki na OS jest za duża ponieważ taka cena to powinna być na cały dzień, a na 1 OS koszt taki nie powinien przekraczać 19.90 pln wtedy każdy by płacił.

https://www.youtube.com/watch?v=D5uQ0taCge0 0:11
Chodzi mi o kolejne ujęcie, Rosochackie znam - byłem.
Taki szybki zakręt z powiewającą flagą belgijską.

[Hubertos]

Co do hopy w Rosochackich, to byłem na niej 2 lata temu i stałem w bezpiecznym miejscu na samym jej szczycie. Oczywiście, że częściowo winę ponoszą niesforni i pijani kibice, którzy na lądowaniu stali zdecydowanie zbyt blisko drogi. Ale znakomitą większość winy ponosi organizator, który powinien przewidzieć, że tak atrakcyjne miejsce zgromadzi dużą liczbę osób. Pewne zmiany można było wprowadzić nawet po pierwszym przejeździe, wystarczyło rozsądnie pociągnać taśmę i dołożyć kilku safeciarzy, czy policjantów. Safeciarze, którzy byli na tej hopce dowiedzieli się o rajdzie na tydzień przed! Nie dość, że nie bardzo wiedzieli w czym biorą udział, to jeszcze nie wiedzieli jak reagować. Jeden z nich spożywał nawet alkohol, co jest kompletnie nie do przyjęcia. Było ich tam może 3-4 na kilkaset osób, w tym było kilku agresywnych i pijanych, których powinna spacyfikować policja. Jak widzicie blokowanie dojazdów w przypadku tej hopki nie dało żadnego rezultatu. Powiem więcej, organizator takim działaniem tworzy potem patologię typu "quadem przez pole uprawne", bo każda droga jest zablokowana. Pytanie co jest gorsze w tym momencie, nadgorliwość organizatora, czy bezmyślność kibiców?

[zaszybki]

Mad Max jasne, że z roku na rok więcej blokad i zakazów i nie ma co dyskutować, to jest chore, tak jak wiele innych spraw w naszym dziwnym kraju:)
tęsknię za czasami, kiedy kostkę walimską oglądało się stojąc na krawężniku po dowolnej stronie drogi, a podjechać pod oes można było z każdej dowolnej dróżki...dlatego pewnie pcham się przez te wszystkie zasr... mazurskie krzaki i pola, wlepiam gały w każdą ścieżkę na googlu przez miesiąc, żeby się poczuć tak jak kiedyś i obejrzeć z bliska rajd

Gdybym był "zwykłym", "niedzielnym" kibicem i miałbym kupowac karnet, żeby stać w korkach a parkingach i PW, to bym w życiu się tam nie pchał bo też nie lubię, jak ktoś mnie dyma za moją kasę...
Ale jako wierny fan sportu - mogę to zbojkotować, czyli siedzieć w domu i żałować, że mnie tam nie ma - albo jechać z kumpami na mazury, odpocząć jedyne 4 dni w roku bez kobiet i dzieci, pooglądać w miarę moźliwości rajd i pokazac organizatorowi, że za rok musi się bardziej postarać z blokadami...

[amigo]

Tu trzeba poruszyć kilka kwestii. Po pierwsze takie blokady są może denerwujące na drogach dojazdowych tzw nie oficjalnych ale teraz pomyślcie czy tylko z powodu mamony za oglądanie rajdu? Ja myślę, że nie tylko chodzi o mamonę ale chodzi o to, żeby było bezpiecznie to raz ale też żeby Rajd Polski nie został pogoniony przez rolników i mieszkańców. Mamy rajd w czerwcu/lipcu a wtedy uprawy rolne są w środku sezonu. Jak rolnikowi wyjeździcie lub wydepczecie uprawę to on ma stratę i nie wiadomo czy dostanie za nią odszkodowanie takie jakie powinien. Najbardziej denerwują mnie ludzie na kładach i krosach, którzy zasuwają po tych uprawach i wogle mało co szanują ale też widziałem jak przyjechało sporo turystów, którym się nie chciało zostawić auta na parkingu i dymać z buta więc pchali się po łąkach swoimi wypasionymi brykami. Co tam eeelita przyjechała rajd oglądać co mu tak chłop podskoczy.

Druga sprawa to mi się marzy taki widok jak z zagranicy, gdzie OS są oblepione ludźmi, którzy kibicują kierowcom. Tylko czy u nas nasi kibice do tego dorośli???

Sprawa trzecia to kibice w jednym miejscu tam gdzie chce organizator. Panowie organizatorzy to jest proste jak budowa cepa. Większość atakuje HOPYYY i nikt tego nie zmieni. To może warto wybrać otwarte miejsca usypać HOPY dobrze uwałować i tam zapędzić kibiców??? Zapewniam, że nigdzie indziej się nie przemieszczą bo tam będzie co oglądać. Sam wiem po sobie i po znajomych, że najbardziej ciągnie na hoppy. Bo tam jest akcja adrenalina.

Panowie organizatorzy może warto zrobić parkingi jak najbliżej OS wtedy ludzie sobie podjadać zobaczą OS i nie będą wkurzeni maszerować 2-4km.

Może to nie na temat ale zapytam. Czemu nikt nie wpadł na pomysł z rajdem Nadwiślańskim, żeby wędrował po różnych okolicach? Takie działanie mogłoby wypromować rajdy wśród wielu ludzi. Chyba, że rajdy są tylko dla rajdów bez kibiców....

[holi]

Dla mnie i mojej ekipy to będzie straszna lipa, co roku nocowaliśmy wieczór wcześniej na odcinku, grill piwko i ogólnie takie luzowanie wieczorem, rano budzimy sie na odcinku i oglądamy rajd, po rajdzie pakujemy sie i jedziemy na na następny dziki nocleg w miejscu gdzie następnego dnia ma być odcinek. Dużo plusów bo to dla mnie właśnie ten dziki klimat rajdu (ognisko piwko wieczorem, namioty) druga sprawa mogliśmy wieczorem przejechać całą trase i na spokojnie wybrać dobre miejsce. Z rolnikami nigdy problemu nie było, zawsze płaciliśmy tak żeby wszyscy byli zadowoleni. Jeśli w tym roku drogi zablokują dzień wcześniej od 16 to dupa... Nie wjedziemy żeby rozbić namioty i budzić sie na odcinku... mega dużo osób tak robiło. Powiedzcie mi co z ludzmi którzy będą chcieli wieczorem zwyczajnie przejechać kawałek po odcinku który ma sie odbyć kolejnego dnia żeby np dostać sie do pracy, do domu itp? nie zostaną wpuszczeni?

[kostek45]

To nie przejdzie. Nie załatwią i nie opłacą tylu ludzi żeby się to udało. A nawet jak postawią jakiegoś łepka bez policjanta to i tak co drugi wjedzie. Nie panikujmy.

[Hubertos]

Tu trzeba poruszyć kilka kwestii. Po pierwsze takie blokady są może denerwujące na drogach dojazdowych tzw nie oficjalnych ale teraz pomyślcie czy tylko z powodu mamony za oglądanie rajdu? Ja myślę, że nie tylko chodzi o mamonę ale chodzi o to, żeby było bezpiecznie to raz ale też żeby Rajd Polski nie został pogoniony przez rolników i mieszkańców. Mamy rajd w czerwcu/lipcu a wtedy uprawy rolne są w środku sezonu. Jak rolnikowi wyjeździcie lub wydepczecie uprawę to on ma stratę i nie wiadomo czy dostanie za nią odszkodowanie takie jakie powinien. Najbardziej denerwują mnie ludzie na kładach i krosach, którzy zasuwają po tych uprawach i wogle mało co szanują ale też widziałem jak przyjechało sporo turystów, którym się nie chciało zostawić auta na parkingu i dymać z buta więc pchali się po łąkach swoimi wypasionymi brykami. Co tam eeelita przyjechała rajd oglądać co mu tak chłop podskoczy.

Druga sprawa to mi się marzy taki widok jak z zagranicy, gdzie OS są oblepione ludźmi, którzy kibicują kierowcom. Tylko czy u nas nasi kibice do tego dorośli???

Sprawa trzecia to kibice w jednym miejscu tam gdzie chce organizator. Panowie organizatorzy to jest proste jak budowa cepa. Większość atakuje HOPYYY i nikt tego nie zmieni. To może warto wybrać otwarte miejsca usypać HOPY dobrze uwałować i tam zapędzić kibiców??? Zapewniam, że nigdzie indziej się nie przemieszczą bo tam będzie co oglądać. Sam wiem po sobie i po znajomych, że najbardziej ciągnie na hoppy. Bo tam jest akcja adrenalina.

Panowie organizatorzy może warto zrobić parkingi jak najbliżej OS wtedy ludzie sobie podjadać zobaczą OS i nie będą wkurzeni maszerować 2-4km.

Może to nie na temat ale zapytam. Czemu nikt nie wpadł na pomysł z rajdem Nadwiślańskim, żeby wędrował po różnych okolicach? Takie działanie mogłoby wypromować rajdy wśród wielu ludzi. Chyba, że rajdy są tylko dla rajdów bez kibiców....

Zdajesz sobie sprawę, że jak masz zablokowane drogi to często jedyną możliwością jest cięcie przez pola i łąki? Poruszałem ten temat już wielokrotnie. Wiadomo, że wina jest po obu stronach, ale to po stronie organizatora jest piłeczka.

Co do Nadwiślańskiego to wiedz, że do zoorganizowania rajdu jest potrzebny dobrze zoorganizowany automobilklub, który będzie dysponował odpowiednim budżetem i zasobami ludzkimi. Nie da się organizować rajdu raz tu, raz tam przez tą samą ekipę. Poza tym, do rajdu są potrzebne atrakcyjne drogi i przyzwolenie wśród samorządów i społeczności lokalnej.

[sebaWRC]

To nie przejdzie. Nie załatwią i nie opłacą tylu ludzi żeby się to udało. A nawet jak postawią jakiegoś łepka bez policjanta to i tak co drugi wjedzie. Nie panikujmy.

Głos rozsądku ! Człowiek przeczyta taki post, to od razu zaczyna wierzyć w powodzenie, będzie dobrze !