Alien napisał(a):Pech trafia sie kazdemu, ale szkoda to takich gosci jak Roma, ktory prowadzil na motocyklu przez kilka dni i popsul sie na ostatnim osie. I szacunek dla takiego faceta jak Shinozuka, ktory malo tam sie nie zabil, ale wraca bez pierniczenia o pierwszej piatce. :
Ano racja. Szkoda, że z tej wielkiej gwardii lat 90tych nie jeździ jeszcze Pierre Lartique.
Podejrzewam, że rajd znów jednak wygra Peterhansel. Jak wjadą do Mauretanii zacznie się jego koncert. Fajnie jednak jakby znów wygrało buggy ze Schlesserem.
Konstrukcja Gordona jak narazie się sprawdza, zobaczymy jak będzie dalej. Auto ciekawe, facet będzie groźny.
Fredy Loix jak narazie też bez fajerwerków. Pewnie specjalnie zbytnio nie ciśnie.
Co do Pięknego to te 62 miejsce na 165 samochodów nie jest wcale złe. Jechał jako jeden z ostatnich w wielkim kurzu to i pewnie wiele szybciej też i fabryki by nie pojechały. Jeśli doliczą karę to będzie kolejny rajd zdobywania doświadczenia, bo o wielkim ściganiu o dobre miejsca nie będzie już mowy. Zbyt duża strata jak na początek rajdu.
Szkoda mi Marka. ponad 160 lokata to nie jest jego miejsce w tym rajdzie.
Jacek jak zawsze. Najpierw spokojnie i z etapu na etap będzie coraz szybciej.
Brak Dafów więc Kamaz niezagrożony się wydaje. De Azevedo może jednak pokaże, że Tatrą da się powalczyć.
Rajd się dopiero zaczął. Jeszcze 2 tygodnie niespodzianek. Oby tym razem bez ofiar.