ME w Wyścigach Górskich

Co słychać w wyścigach: płaskich i górskich...

Moderator: SebaSTI

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez tommi1582 » czwartek, 18 cze 2015, 21:51

kucyk430ps napisał(a):@ Glitol
Parkingi od startu zawsze były, jednak trzeba liczyć się ze sporym spacerkiem i są oczywiście płatne.

da sie dojechac od miejscowosci Słopnice w rejon startu ja zostawilem auto u milej pani na caly dzien za free
tommi1582
 
Posty: 15
Dołączył(a): poniedziałek, 4 lut 2013, 21:34


Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez djescape » piątek, 19 cze 2015, 07:43

Z tego co wiem dochód z parkingów w całości idzie na lokalne OSP więc jakoś tych pieniędzy specjalnie mi nie szkoda i przynajmniej ja jako miejscowy nie kombinuje.
"Straights are for fast cars, corners are for fast drivers..." - C. McRae
Avatar użytkownika
djescape
N3
 
Posty: 299
Dołączył(a): poniedziałek, 18 mar 2013, 18:02
Lokalizacja: Limanowa

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez bercik » piątek, 19 cze 2015, 14:27

Tak po części w odpowiedzi na kilka waszych pytań, postanowiłem napisać coś od siebie.
W Limanowej byłem 2 razy. Raz chyba 3 lata temu i w tamtym roku. Pierwszym razem przyjechałem w sobotę po południu a ekipa była na trasie od rana. Dojechałem do krzyzówki od której ponoć miały jeździć busy dla kibiców. Od pana policjanta dowiedziałem się że dalej nie wolno bo wyścig itp. Busa żadnego tez nie było mi dane zobaczyć. Stałem tam pewnie z półtorej godziny, aż w końcu poprosiłem policjanta zeby mnie wpuścił na parking kawałek za krzyżówką. Jak juz byłem na tym parkingu to od strony trasy co chwilę zjeżdżały auta cywilne, wiec po nastepnej godzinie postanowiłem jechać na górę. Co się okazało, stała tam masa aut kibiców i znalazłem jakies miejsce zeby zaparkować. Udało mi sie nawet zobaczyć drugi podjazd wyścigowy bo były opóźnienia, ale mniejsza o to. Po zakończeniu podjazdów czekałem chyba do 21 na otwarcie drogi, bo tak jest w regulaminie :shock: To chyba i tak był cud bo rok temu jak przyjechaliśmy w sobotę o 4 rano to wpuścili nas na trasę chyba tylko dlatego że obsługa na dole była pijana w dupę i nie za bardzo kontaktowali (to nie żart). Jak juz byliśmy na trasie i koło godziny przed startem pierwszego podjazdu chcieliśmy sie udać na upatrzoną miejscówkę to miły pan ochroniarz z firmy GROM powiedział " a panowie dokąd", tu jest wyścig i łazić nie wolno... No to poszliśmy do sędziego na PO zapytać o co kaman i pozwolił iść normalnie. Od ochroniarza dowiedzieliśmy się zaraz że pewnie zrobiliśmy sędziemu loda...
Utarczek z miłymi panami ochroniarzami mieliśmy w ciagu dnia jeszcze kilka. Z jednego z nielicznych miejsc wartych ogladnięcia wywalili nas po treningu, bo niebezpiecznie.
Generalnie, choćby tam miały jechać i najnowsze bolidy F1 to do Limanowej więcej nie pojadę. Szkoda czasu, kasy i nerwów. Lepiej pojechać do Czech albo na Słowację.
p.s. djescape Ty byłeś sędzią w tym miejscu z którego nas wywalili? tzn. w miejscu gdzie sie później obrócił ten eklips?
Avatar użytkownika
bercik
A5
 
Posty: 702
Dołączył(a): środa, 21 maja 2008, 23:50
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez djkubas » piątek, 19 cze 2015, 16:21

Zapraszamy do Limanowej !

Jak ktoś ma blisko albo nie ma co robić w weekend :)

Bardzo słaba organizacja + słaba obsada nie rozpieszcza kibiców.

Zamykanie drogi dla kibiców 3 km od startu + ochroniarze niszczą widowisko.
1982
Avatar użytkownika
djkubas
 
Posty: 48
Dołączył(a): środa, 15 paź 2014, 09:20

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez zachu » piątek, 19 cze 2015, 18:15

Jest dokładnie tak jak pisze Bercik - Limanowa to najbardziej anty kibicowska runda GSMP ochrona niszczy wszystkie starania organizatorów. 2 albo 3 lata temu nie można było się przemieszczać drogą między treningami a przejazdami wyścigowymi (ponad 2 h przerwy) bo w jednym miejscu ochrona nie puszczała.
Ja byłem jak dotąd na wszystkich wyścigach w Limanowej i za każdym razem mówię sobie że to już ostatni raz ale jakoś dalej jeżdżę i jutro też pojadę prawdopodobnie ostatni raz :)
a co do parkingu to ja sobie obczaiłem za którymś razem jak dojechać jakieś 50-100m od trasy nawet po jej zamknięciu i teraz tam jeżdżę przynajmniej jak jest sucho.
Avatar użytkownika
zachu
A5
 
Posty: 580
Dołączył(a): poniedziałek, 15 paź 2007, 11:16
Lokalizacja: Ryglice koło Tarnowa

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez djescape » piątek, 19 cze 2015, 20:52

bercik napisał(a):p.s. djescape Ty byłeś sędzią w tym miejscu z którego nas wywalili? tzn. w miejscu gdzie sie później obrócił ten eklips?


Tam byłem 2 lata temu, rok temu stałem na PO21... W tym roku zrezygnowałem całkowicie w pomaganiu organizowania tego wydarzania, między innymi dlatego, że nie mam już argumentów i siły bronić organizacji na tym forum... Jest jak jest, na oglądanie się wybieram bo mam za blisko by to przepuścić. Dlatego nie wiem już jak to wszystko działa, kto to ochrania itp. ale myślę że z GROMU nie zrezygnowali,a pilnowanie zamknięcia drogi będzie jak co roku, co do tego jestem pewny. Ja z dojechaniem problemów nie mam bo znam okolicę nawet jeśli ktoś mi powie że zamknięte, ale na prawdę podziwiam zamiejscowych że sobie dają z tym radę.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 22 cze 2015, 10:05 przez djescape, łącznie edytowano 1 raz
"Straights are for fast cars, corners are for fast drivers..." - C. McRae
Avatar użytkownika
djescape
N3
 
Posty: 299
Dołączył(a): poniedziałek, 18 mar 2013, 18:02
Lokalizacja: Limanowa

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez Mad Max » sobota, 20 cze 2015, 18:02

Bercik czytając Twoją wypowiedź widzę że organizacja imprez motorsportowych w Małopolsce dalej stoi na poziomie ultra bezpiecznego rajdu Subaru 2008 i ostatniej edycji Krakowskiego...
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez Hubertos » sobota, 20 cze 2015, 20:30

W Limanowej było jeszcze całkiem przyjemnie w 2011, czy w 2012 roku. Od rundy kandydującej do ME generalnie jest już ciężko. Stanie w strefach jest normą w ME, ale w Limanowej są one raczej dość lipne. Najgorszą robotę robią jednak ochroniarze z firmy GROM, którzy powinni raczej obstawiać najgorsze meliny, a nie trasy wyścigów górskich.
Avatar użytkownika
Hubertos
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): czwartek, 16 kwi 2009, 18:01
Lokalizacja: Krosno

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez djescape » poniedziałek, 22 cze 2015, 10:16

Na początku coś miłego, bo potem będzie gorzej :) Zawodnicy dawali radę, pięknie przejeżdżali, uczta dla oka i ucha. Sami zawodnicy strasznie sympatyczni goście :).

W tym roku już jako normalny kibic przeszedłem całą trasę w ciągu dwóch dni. Wszędzie w sumie było ok poza PO23, gdzie pani sędziówna z tego co zauważyłem kazała po podjazdach ochroniarzom trzymać ludzi za barierą, co uniemożliwiło gratulowanie zawodnikom.

Większość tych ochroniarzy to raczej też dorabia do emerytury na grupie inwalidzkiej bo na przykład na PO15 było dwóch gości, myślę na pewno po 60 :). Sama ochrona zaś działała według swoich zasad: na parkingi dla Vipów nie wpuszczali vipów i organizatorów bo taki przykaz, za to pełno aut stało bez żadnych nalepek itp. Sami sobie byli panami i nikt z tego wniosków nie wyciągnął.

W lokalnych "internetach" pojawiła się u nas też taka wiadomość: http://limanowa.in/wydarzenia;quot-zero-kontaktu-zero-reklamy-a-potem-zdziwienie-ze-nie-chca-przyjechacquot,22864.html

Ogólnie nie dziwię się mu, bo przez jednego z "sędziów" (o zgrozo) w tamtym roku prawie spłonęło mu auto: wtedy to sędzie wyrwał strażakowi gaśnice i poleciał gasić auto, ale nie bardzo wiedział jak się uruchamia gaśnicę! P. Bełtowski to zauważył i dopiero gdy wyrwał mu tą gaśnicę i wyrwał zawleczkę to sobie sam to ugasił. Tylko dzięki życzliwości p. Bełtowskiego informacja nie poszła w "internety". Po wyścigu pokazywali nam właśnie onboarda z przejazdu i akcję z gaśnicą. Konsekwencji zero.

Chodząc po punktach też w tym roku i obserwując ludzi, gadając z ludźmi trochę doszedłem do informacji, że kilka punktów było obsadzonych ludźmi którzy miesiąc, może 2 przed wyścigiem dostali licencje sędziowskie i zabezpieczali wyścig bo brakowało ludzi. Na całe szczęście nie doszło do wypadku na tych punktach. W lokalnych portalach informacyjnych spotykałem się nawet z komentarzami, gdzie ludzie widzieli jak po komendzie że wywieszamy flagę olejową sędziowie w informatorach sprawdzali jak ta flaga olejowa wygląda! To jest dopiero heca. Ale to też wina trochę PZM: jak to możliwe że wprowadzając licencję "magnetyczne" dopuszcza do takich wypadków, gdzie teoretycznie sędzia przez pierwszy rok, który ma być pomocnikiem sędziego omija ten etap i dostaje od razu licencję? Więc tutaj się nie dziwię klubowi bo lepiej przykombinować i dać sędziego któremu nie trzeba nic dawać poza bułką z biedronki i jakąś mineralną niż płacić komuś kto ma licencję i już coś widział.

Dało się też zauważyć różnicę w nadgorliwości sędziów: jedni przerywali podjazd bo trochę żwirku na 1cm^2 tarki się nasypał, drudzy nie zauważyli żwiru na asfalcie. Poza tym pojawia się też kwestia tego, że na jednym punkcie nie było nikogo poza sędziami, na innym, między innymi na PO23 było pełno osób postronnych, którym dzięki Bogu nic się nie stało. Gdyby jednak jakiś zawodnik tam wydzwonił to byłaby tragedia ("trumny" dohamowują tam z ok. 220 km/h do 50).

Ogólnie rzecz biorąc z roku na rok organizator nie wyciąga wniosków z oczywistych zdarzeń. Zero szkoleń, tłumaczeń dla sędziów, opiera się to może na 10 ludziach którzy wiedzą co to motorsport i którzy widzieli już niejeden rajd/wyścig. Ochrona jest jaka jest bo decydują się na to ze względów cenowych bądź znajomościowych. Jedyne co poprawiono w tym roku to to, że nie widziałem już strażaków w wieku 13-17 lat, gdyż sam o to wnioskowałem przed swoim odejściem.

To by było na tyle. Mam nadzieję ze ktoś w końcu zrozumie że pieczątka od delegata FIA to nie wszystko. Ja w każdym bądź razie nie zamierzam wracać do klubu przed tym, zanim ktoś się nie weźmie za normalne szkolenia, porządki i organizację. Nie mam zamiaru się wstydzić za cały klub podczas gdy sam chciałbym zrobić wszystko by było coraz lepiej a nie mogłem.
"Straights are for fast cars, corners are for fast drivers..." - C. McRae
Avatar użytkownika
djescape
N3
 
Posty: 299
Dołączył(a): poniedziałek, 18 mar 2013, 18:02
Lokalizacja: Limanowa

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez pawlosi1 » poniedziałek, 22 cze 2015, 10:39

Dla mnie w tym roku wyścig bardzo sprawnie :) Pryz takiej liczbie zawodników(<100) mogli by jednak, dołożyć po jednym podjeździe(w sobotę zapoznawczym, a w niedziele drugim treningu). Hmm nie puszczanie na trasę w okolicach drugiej patelni podczas zjazdu zrozumiałe. Po prostu lubią tam strzelić boka ;) Chociażby Ratajczyk, który po rajdowemu, ogarnął boczka, gdzie nawet wykorzystał 2 metry po wewnętrznej wyrzucając słupek. Nie chodzę po trasie, kiedyś chodziłem, stwierdziłem, że wolę rozłożyć się w jednym grill itd. A co do osób które tam były, prócz sędziów straż, ratownicy medyczni i sportowi. Oraz vipy. Piszesz o konsekwencjach co jakby nie wyhamował. Myślę, że jest tam stosunkowo bezpiecznie(piszę stosunkowo, bo nigdy nie można w tej kwestii być czegoś pewnym), bogata banda i opony. Co do sędziów na każdym z PO jest dwóch. Tak to wyglądało, że się często jakiś Świeżak trafił na którymś. Sam dostałem propozycję w tygodniu przed wyścigiem czy bym nie chciał być sędzią(nie jestem w AMK, nie mam licencji sędziego). Tego bym się nie czepiał jednak, młodzi mega srają żarem by nie "palnąć" głupoty, pilnują się. Poprawa myślę, że jest. Neutralizacja oleju, czy zciąganie zawodników do powtórzenia przejazdu bardzo sprawnie. Na rok przyszły życzę tylko lepszej reklamy, frekwencji.
pawlosi1
N1
 
Posty: 74
Dołączył(a): czwartek, 30 cze 2011, 14:08

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez Carloz » poniedziałek, 22 cze 2015, 10:53

I rzeczywiście, Benes był znacznie szybszy od Hausera. Trochę dziwne, że Hauser się przesiadł do tego Wolfa, bo w GP2 robił lepsze wyniki. No ale widać GP2 kosztowało kosmiczne pieniądze w utrzymaniu startowym... Oby w przyszłym roku przyjechało więcej dobrych zawodników.
Karol Moździerz

http://www.PowrotRoberta.pl - Wyniki Rajdowe i Powrót Roberta Kubicy do Formuły 1 - Wszystko związane z RK i jego aktywnością sportową
Carloz
N2
 
Posty: 188
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 15:50
Lokalizacja: z internetów

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez Hubertos » poniedziałek, 22 cze 2015, 11:10

Za GP 2 musiał pewnie płacić w całości. Od Wolfa ma wsparcie fabryczne, więc pewnie dokładają się też do startów. Wydaje mi się też, że w GP 2 nie zajmował lepszych miejsc.
Avatar użytkownika
Hubertos
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): czwartek, 16 kwi 2009, 18:01
Lokalizacja: Krosno

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez pawlosi1 » poniedziałek, 22 cze 2015, 12:20

pawlosi1
N1
 
Posty: 74
Dołączył(a): czwartek, 30 cze 2011, 14:08

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez pavloo7 » poniedziałek, 22 cze 2015, 22:53

Uważam że organizacyjnie było bardzo dobrze wreszcie były podejmowane konkretne decyzje jak jest dzwon bądź awaria to laweta bezzwłocznie udawała się po dany pojazd a nie jak w latach poprzednich był z tym mały problem. Z resztą jednak muszę się zgodzić z wypowiedziami moich przedmówców, gdyż mają oni trochu racji
pavloo7
N1
 
Posty: 81
Dołączył(a): sobota, 3 lip 2010, 13:00

Re: ME w Wyścigach Górskich

Postprzez Ari_Krakow » niedziela, 19 lip 2015, 15:51

Hubertos napisał(a):Za GP 2 musiał pewnie płacić w całości. Od Wolfa ma wsparcie fabryczne, więc pewnie dokładają się też do startów. Wydaje mi się też, że w GP 2 nie zajmował lepszych miejsc.


Panowie proponuję porównanie E2/SS vs CN. Co jest lepszym wyborem do EHC pod względem kosztowym i osiągowym. Piszcie i wklejajcie :)
www.witekmotorsport.com
Avatar użytkownika
Ari_Krakow
N3
 
Posty: 240
Dołączył(a): niedziela, 2 sty 2005, 21:02
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wyścigi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

cron