przez pi0ter » środa, 30 lip 2008, 10:04
Z mojego punktu widzenia różnorodność sprzętowa jest jak najbardziej OK, a jak tak dalej pójdzie to tak zróżnicowaną gamę wyścigówek jak w jednym wyścigu WSMP lub DSMP będzie można zobaczyć na raz chyba tylko na Goodwood Festival of Speed;) Jeśli wyścigi w Polsce mają stać się popularne muszą być przejrzyste i zrozumiałe dla wszystkich. Zauważcie, że we wszystkich hiperpopularnych seriach na Świecie panuje sprzętowe ujednolicenie. F1, DTM, WTCC, NASCAR, Indy Car, Moto GP - nie ma tam klas czy podgrup, klasyfikacja jest jedna i zrozumiała dla wszystkich.
W miniony weekend byłem w Poznaniu z grupką znajomych, którzy o wyścigach mają niewielkie pojęcie. Trudno było im zrozumieć dlaczego w jednym wyścigu jadą samochody DTM i Kia Picanto. Zawody z dużą ilością klas są ciekawe, ale potrafią zainteresować tylko garstkę zapaleńców. Spójrzcie np. na mistrzostwa Europy w wyścigach górskich. Na starcie tych zawodów spotkać można prawie każdy rodzaj samochodu sportowego jaki został zbudowany przez człowieka, począwszy od rajdówek grupy B, poprzez auta WRC, a na bolidach F3000 i Formuły Nippon skończywszy. Mimo to niewiele osób się tym interesuje.
Przepraszam za odejście od tematu, trochę się rozpędziłem w swoich rozważaniach:)