przez żółtodziób » wtorek, 31 lip 2007, 00:42
Ja uwazam że diesel to nawet w cywilu jest bez sensu, oszczędnosci w paliwie dopiero o 100 kkm albo i lepiej zaczynają wyrównywać róznicę w cenie zakupu diesla o mocy podobnej do benzyniaka, to zaden cymes... A co do cora większej popularności diesla w motosrsporcie - to MARKETING. w LM jeszcze jakos przeszło, ponieważ klekoty zyskały znaczną przewagę mocy, dysproporcja wielkosci jest ogromna, klekot nie dość że ma większą pojemnosć niż V10 Judda to jeszcze ma turbo, w efekcie jakieś 100 KM więcej. W WTCC moce są porównywalne i w tym momencie dyzel wymięka i o ile regulamin nie zacznie faworyzować tych silników to raczej nie wróżę im świetlanej przyszłości.
Punkt drugi. Regulamin robiony pod BMW? Wcale nie! BMW za tylny napęd mają "karę" wagową, podczas gdy na logikę biorąc firma powinna mieć jakiś wyraźny bonus za to, ze jeszcze nie uległa ogólnej tendencji robienia maksymalnych oszczędnosci i oferuje auta z napędem na własciwe koła. W końcu kto broni VAG albo GM produkować auta RWD oprócz tego ze księgowym rachunki przestaną się tak do końca zgadzać? Kto więc ma handicap, czy BMW, które idzie trudniejszą drogą i robi jedne z nielicznych tylnonapędówek czy np VAG który idzie na łatwiznę opakowując płytę i mechanikę Golfa raz to w rodzinnego Tourana a raz w rzekomo supersportowe Audi TT?
Punkt trzeci - objechania BMW przez ekologiczne Volvo - kwestia balastu.