SZUMI napisał(a): EVO IX Myszkiera za szybko wszedło w zakręt
SZUMI napisał(a): BMW Matuszyka poszło pełnym slajdem
Skoro Evo Myszkiera wszedlo, to moze jednak BMW Matuszyka poszedlo?
Sobota: Podczas przejazdu zapoznawczego bylem na ostatnim nawrocie w lewo. Pomaranczowy maluch bokiem, a to co zrobil Malyszczycki - Miod i orzeszki. Przepiekny dzwiek Fabii WRC i leciutki bok, ale za to przez cala patelnie, mmm! Na I treningowy zszedlem na nawrot nizej, tym razem w prawo. Wialo nuda. Na II treningowym bylem na ostatnim "porzadnym" zakrecie na nowym asfalcie. Ladnie piszczaly oponki niektorym, Myszkier i Malyszczycki lekki uslizg. Pierwszy wyscigowy bylem kawalek nizej, ale nic ciekawego. Za to na drugi wyscigowy wybralem tak do dupy miejscowke, ze glowa mala - Prawy z betonowym murkiem, niedaleko za mostkami. Tragedia...
Niedziela: Na zapoznawczym i treningowym bylem na mostkach. Swietnie bokiem pomaranczowy maluch: i na podjezdzie i na zjezdzie. Reszta jak po sznurku. Na pierwszym wyscigowym bylem "na polance kawalek za startem"
. Wypadl w tym miejscu Lewandowski i zabral ze soba opony. Wszyscy wycyhalaja sie na droge i ktos mowi: Patrz, kierowca wypadl z auta! A drugi do niego: Przeciez to opony
Pozniej w tym miejscu zarzucilo jeszcze Zubika, ale sie wybronil. Na ostatnim podjezdzie standart, czyli pierwszy nawrot w lewo. Myszkier wjechal na opony i przez chwile jechal na dwoch kolach - I tyle z atrakcji
.
Moja ogolna ocena: 4/6.