Witam,
Chcialbym sprostowac pare rzeczy ktore przeczytalem na tym forum odnosnie kartingu. Rozumiem ze czesc osob chciala dobrze, ale powypisywala bzdury mogace zniechecic osoby zainteresowane kartingiem. Karting to owszem sport dosyc drogi, ale o wiele, wiele tanszy w porownaniu z wyscigami. Najlepszym wyborem jesli chodzi o stosunek jakosc/cena w kartingu jest klasa easykart (polecam stronke
www.easykart.pl). Kupuje sie tam gotowego gokarta (gotowy, zlozony, z silnikiem, oponami -calosc gotowa do jazdy) w cenie za nowa sztuke od ok 7tys (klasa 60cm dla dzieci w wieku od 8 do chyba 12lat), lub za ok 10 tys (klasa 100cm dla osob 12-18 letnich - to juz sa dosyc szybkie sprzety), lub za ok 17-18 tys kupuje sie easykarta 125 shifter (wiek od 15 lat w zwyz, moc 32 konie, 6biegowa skrzynia biegow). W tym roku ma dodatkowo wejsc klasa 125 bez skrzyni biegow - bedzie kosztowala ok 13-14 tys za wozek. Zasady pucharu easykarta sa takie, ze nie dozwolone sa jakiekolwiek przerobki, wiec te sprzety sa naprawde w miare niezawodne i stosunkowo tanie w utrzymaniu. Komplet opon kosztuje ok 500 zl i wystarcza na caly wyscigowy weekend (piatek-niedziela). Za cene najszybszego z w/w gokartow (easykart 125 shifter) mozna kupic np zdezelowanego kia-picanto, do ktorego obslugi trzeba dodatkowo wynajac mechanika, oplacic transport, czesci itp. A osiagi easykarta BIJA NA GLOWE osiagi tego picanto - taki gokart przyspiesza od 0 do 100km/h w ok 5 sekund, predkosc max to ponad 130-140 km/h, przeciazenia sa takie ze na zakretach jak nie zalozysz ochraniacza na zebra to sila odsrodkowa ci je polamia o fotel (doslownie-to mnie spotkalo w zeszlym sezonie). Tak ze W ZYCIU bym nie zamienil gokarta na samochod wyscigowy - sa dyscypliny sportu w ktorych im "sprzet" jest wiekszy tym lepiej
ale akurat w wyscigach im wyscigowka jest lzejsza tym szybciej jezdzi - prosta zasada.
Kolejnym mitem jest to ze gokarty to sport dla dzieci - owszem, w kategoriach 60 czy 100cm jezdza mlode chlopaki, ale na shifterze w zeszlym sezonie wygral 40latek! I wsrod startujacych bylo i kilku innych trzydiestolatkow, jak i tez kilku nastolatkow. JEZDZIC KAZDY MOZE!
Ograniczeniem moze byc waga zawodnika - jesli wazysz ok 90 kilo no to sie nie poscigasz - beda cie objezdzali wszyscy... Ktos napisal ze waga gokarta to miedzy 50 a 70 kg - BZDURA - ok 60 kg moze wazyc easykart 60 dla 10latka, gokart dla osob powyzej 15 lat to albo tzw ROK ktory wazy ok 85-88kg, albo easykart shifter wazacy ponad 90kg! Limit min wagi dla ROKa to 160kg, co zostawia dla zawodnika ok 75 kg (jak wazysz mniej to zaden problem-dokladasz balast, ale jak wazysz duzo wiece to bedziesz po prostu tracil do lzejszych zawodnikow). Limit wagi dla easykart 125 shifter to 165 kg (na calym swiecie jest to 170kg, moze Komisja Kartingowa u nas od tego sezonu poniesie ten limit do 170kg bo kilku ciezszych zawodnikow narzeka-i maja racje ze narzekaja!). Wiec jesli w shifterze bylby limit 170kg to dla wagi zawodnika zostaloby prawie 80kg wiec byloby OK (w shifterze jest skrzynia biegow co sprawia ze nawet kilka kilo wielkiej roznicy nie robi). Aha, od tego roku wejda easykarty 125 (nie shiftery), ktore we wloszech jezdza w 2 pod-klasach: light (dla lekkich dzieciakow) oraz heavy (wtedy sam zawodnik musi wazyc min 80 kg)-taka klasa daje szanse fajnej zabawy takze doroslym ludziom...
Jeszcze odnosnie kosztow-glowne koszty to zakup gokarta (ceny nowych podalem powyzej), uzywane gokarty dla "doroslych" i osob powyzej 15 lat to ok 7tys zl.... Do tego trzeba liczyc 1 komplet opon na wyscigowy weekend (ok 500zl, jest ok 8 wyscigowych weekendow w sezonie), dodatkowo dojazd na zawody (wyscigi sa zarowno w bilgoraju, jak i w zielonej gorze, jak i w suwalkach)-wiec przeliczcie sobie ile kto ma kilometrow z domu, dodajcie koszt kupna/wyporzyczenia przyczepki (ok 40zl na dobe), zarcie itp....Dodatkowo jednorazowy wydatek na kombinezon, kask, OCHRANIACZ NA ZEBRA (porzadny, tzn TWARDY kewlarowy lub aluminiowy-BEZ TEGO NIE WSIADAJCIE DO GOKARTA!!!) to ok 500zl za uzywane (poszukajcie na allegro) albo ponad 1200zl za nowe. No i oczywiscie czasem trzeba kupic jakas czesc, po sezonie wyremontowac silnik itp - wiec na wyscig dodatkowo na czesci i paliwo/olej do gokarta doliczcie 200-500 zl (chyba ze uczestniczyc we wszelkich karambolach na torze-to wiecej
a po sezonie na remont ok 1500 zl.
To sa oczywiscie koszty kogos kto traktuje to jako fajny sport, znam tez ludzi ktorzy nowego gokarta zawoza do tunera, bo mimo ze nic nie mozna przerabiac to jak specjalista lepiej przykreci srobki to zyskasz 0,01 sekundy na okrazeniu - ale na poczatek tym bym sie nie przejmowal, jak po kilku latach zamiast byc mistrzem to zostaniesz wicemistrzem to mozesz wtedy kase na tunerow wydawac...
Oczywiscie powyzsze koszty to tylko szacunek, dla klasy easykart. Dla ROKa ktory ma 125cm, jest bez skrzyni biegow, moc ma podobna co easykart 125, ale ma lepsze podwozie, lepsze opony i jest chlodzony woda a nie powietrzem, poza tym wiecej mozna przy nim przerabiac to koszty sa wyzsze (bo drozsze sa opony, wiecej sie psuje, przydal by sie mechanik itp).
Sa tez klasy jezdzace w mistrzostwach niemiec czy europy - i tam faktycznie profesjonalne teamy podstawia Ci gokarta o mocy 50 koni i beda go serwisowac za cene miedzy 3 a 7 tys euro ZA WYSCIG! Ale w Polsce takie sprzety nie jezdza...
Aha, ceny WSZYSTKIEGO co kupujecie na torze ida w gore jak przyjedziecie na wyscig jakims drozszym samochodem itp - wtajemniczeni wiedza o czym mowie
Generalnie polecam wszystkim gokarty, zarowno dzieciakom ktorzy chca zostac kolejnymi "kubicami", jak i starym koniom jak ja ktorzy chca sie poscigac za (relatywnie) niewielkie pieniadze.
Chetnie odpowiem na pytania.
Pozdr