sumo napisał(a):no Rafał.. drugiego dnia bylo już widać że Alfa idzie...
No a nie dość że idzie to jeszcze piękne dźwięki wydaje A Baran to kozak, tak się powinno jeździć w górach
P.S.
Część sędziów z PO jakby nie przykładała się do pracy, organizacja do dupy, może nie pod względem zarfządzania wyścigiem, ale działań "szeregowej" obsługi - 2 godziny były między podjazdem treingowym a wyścigowym w niedzielęa oni 5 minut przed startem wyścigu zaczęli cementem sypać jakieś wyciekieki... Nie dość że nieźle opóźniło to start, to jeszcze tego nie zmietli i gdzieniegdzie był lekki syfek... Swoją drogą niektórzy nie potrafili nawet się zgłosić przez radio na wywołanie przy sprawdzaniu łączności... Mogliby się trochę zaangażować, to byłoby sprawniej...