Przerwać patowe milczenie!

Co słychać w wyścigach: płaskich i górskich...

Moderator: SebaSTI

Postprzez żółtodziób » niedziela, 14 maja 2006, 12:13

To że litwni finansują zespół to akurat nic nie wnosi do dyskusji czy są przekręty czy nie.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz


Postprzez Ari_Krakow » niedziela, 14 maja 2006, 12:19

jaśku napisał(a):Wszyscy jesteście jacyś dziwni, przecież to Kupcikas ma wygrać a Gładysze mają jechać za litwinami i niedopuszczać do tego aby inni zdobywali punkty. TO litwini finansują ten zespół i to oni będą wygrywać
chyba że przez przypadek coś się nie uda tak jak na kieleckim torze w 2005.


Też odnoszę takie wrażenie.
www.witekmotorsport.com
Avatar użytkownika
Ari_Krakow
N3
 
Posty: 240
Dołączył(a): niedziela, 2 sty 2005, 21:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Karniak » niedziela, 14 maja 2006, 21:18

taka jest juz nasza natura, ciagle musimy narzekac ze ktos ze cos........
bedzie puchra picanto i bedzie to samo....... jeden bedzie szybszy drugi wolniejszy i juz mozna twiedzic ze auto ma oszukane. zawsze ktos bedzie nie zadowolony.

bez Gladyszow frekfencja w pucharze byla by slaba, dobrze ze taki puchar jest i niech bedzie.

Warto zaciagnac opini od innych zawodnikow pucharu co o tym sadza

pzdr
Karniak
Avatar użytkownika
Karniak
N2
 
Posty: 135
Dołączył(a): środa, 27 kwi 2005, 21:44

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 15 maja 2006, 01:05

Takie pomówienia najprawdopodobniej właśnie od owych innych zawodników wyszły, nie miał odwagi jeden z drugim żeby wpłacić kasę na protest (no bo przecież szkoda stracić, zwłaszcza jak się ma liche podstawy do oskarżeń) to puścił plotę, kibice podchwycili i tak sie zrobił problem z niczego.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez nick555 » poniedziałek, 15 maja 2006, 02:13

Karniak napisał(a):...bez Gladyszow frekfencja w pucharze byla by slaba, dobrze ze taki puchar jest i niech bedzie...


i tak jest niestety słaba...
co do podpięcia kompa przeez złącze diagnostyczne; jest odpięte przed wyjachaniem na wyścig przez komisje.
Skupuję stare radzieckie zegarki. Jak coś masz niepotrzebnego, zapraszam, może się dogadamy.
Avatar użytkownika
nick555
A6
 
Posty: 1530
Dołączył(a): wtorek, 14 wrz 2004, 22:19
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Konrad MX5 » środa, 17 maja 2006, 00:11

Witam,
Postaram się w kilku zdaniach wypluć swoją opinię na temat VWCC. Przede wszystkim chapeau bas dla Gładyszy za pomysł i wprowadzenie w życie pucharu. Trzeba przyznać, że wyścig kilkunastu maszyn o zbliżonych możliwościach jest znacznie bardziej ciekawy od obstawiania czy Saleen zdubluje wszystkich, czy braknie mu jednego kółka. Do tego po zakończeniu cyklu zostanie kilkanaście aut, które pewnie będą pojawiały się na różnych imprezach. A teraz o najtrudniejszym temacie wątku. Wyścigi samochodowe od zarania dziejów były współzawodnictwem kierowców i konstruktorów. W zasadzie nie można mówić o triumfie marki czy kierowcy - zawsze jest to zespół. Niewielu kierowców w historii wygrywało niezależnie od pojazdu, niewiele aut wygrywało niezależnie od pilota. W rywalizacji pucharowej, według mnie, chodzi o przeniesienie jeśli nie całej, to znaczącej części uwagi na pojedynki między kierowcami. W tym celu regulaminy konstruowane są tak, by zmiany w autach ograniczyć do niezbędnego minimum. W znaczny sposób obniża to koszty tej zabawy. Oczywiście zespoły bogate mogą wynająć kążdy tor i nauczyć swoich kierowców jazdy po nich z zamkniętymi oczami... Wróćmy jednak na ziemię. VWCC ma również regulaminy dość restrykcyjne w zakresie modyfikacji aut. W zasadzie nie powinno się zmieniać nic poza nastawami i regulacjami (też z ograniczeniami!). Zakładając uczciwość kierowców mamy wręcz pokazową platformę współzawodnictwa. Wracając na ziemię po raz drugi trzeba przypomnieć że kontrola jest najwyższą formą zaufania. W zaszłym sezonie kontrole praktycznie nie wykazały problemów. I tu dochodzimy do sedna. Wydaje mi się, że trzeba postawić sobie pytanie - czy nie było przekrętów, czy tylko nie zostały wykryte? I drugie, odnoszące się do startu Gładyszy - czy organizator ma przewagę nad innymi uczestnikami?
W pierwszym przypadku można śmiało założyć, że kontrole z łatwością odsieją 'grube wałki', ale są całkowicie bezsilne wobec subtelnych modyfikacji. Pokażę prosty przykład. Modyfikację komputera czy jego podmianę BK powinno ujawnić. Sam komp można zaplombować, złącze zaślepić itp. Przewody skontrolować pod kątem wpinania dodatkowych modyfikatorów sygnałów. Ale można auto poprawić metodą wyboru najlepszych (dla naszych celów) części. Jeśli chcemy podnieść temperaturę silinka, bierzemy 20 oryginalnych termostatów i wybieramy otwierający się najpóźniej. Jeśli chcemy zwiększenia dawki paliwa - bierzemy 20 przepływomierzy i wybieramy ten, co pokazuje największy flow (chyba, tego nie jestem pewien - w ostateczności będzie to ten co pokazuje flow najmniejszy, hihi). Jestem przekonany, że wybierając w ten sposób części można znacznie poprawić wynik. Dodatkowo można wpływać na odczyty czujników modyfikując nieznacznie ich otoczenie. Nieraz wystarczy jakaś warstwa niby przypadkowego zanieczyszczenia... Szczególnie w przypadku przetworników analogowych. Przedstawiłem dość szczególne sposoby 'tuningu', aby pokazać, że na drugie postawione pytanie trzeba odpowiedzieć twierdząco - tak, organizator ma przewagę nad innymi uczestnikami. I tylko z tego powodu powinno się te dwie funkcje rozdzielić. Myślę, że tego wymaga przyzwoitość. No, chyba, że wszyscy zawodnicy mają do organizatorów bezgraniczne zaufanie i taka sytuacja nie psuje im zabawy.
Podsumowując - głęboko wierzę w uczciwość Gładyszy, nie wyobrażam sobie, by komukolwiek w VWCC, a w szczególności im, zależało na nieuczciwym pokonaniu konkurentów. Tylko przy takim założeniu ma sens moje kibicowanie na zawodach. Uważam jednak, że dla 'czystości' organizatorzy powinni powstrzymać się od startów.
Pozdrawiam, życząc zawodnikom satysfakcji ze startów, a kibicom z oglądania!
Za mało mocy? Wybierz bardziej krętą drogę...
Avatar użytkownika
Konrad MX5
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek, 15 maja 2006, 23:20
Lokalizacja: Boat City

Postprzez żółtodziób » czwartek, 18 maja 2006, 01:24

No i właśnie w tym tkwi całe sedno, organizatr/dostawca sprzętu zawsze ma przewagę nad pozostałymi uczestnikami, którą może nieuczciwie wykorzystać.

Postawmy się jednak w sytuacji Gładyszów. chcą się ścigać ale nie mają gdzie, bo albo jest puchar małolitrażówek albo trzeba mieć Saleena, robią więc puchar Golfa, ktor nie jest już aż taką zabawką jak SC, CC, Picanto i inne takie wynalazki a jednocześnie nie wymaga budzetu w wysokości połowy polskiego deficytu. Oczywiscie w świetle przyjętych na świecie norm sytuacja ta jest chora, ale do wyboru jest co najwyżej jeszcze bardziej chora. Gładyszowie wcale nie są winni ze w polskich wyścigach jest taka plaża jaka jest, to PZM powinien zorganizować taki puchar, tyle że PZM tego nie potrafi. Czy dlatego że ludzie biorą sprawy w swoje ręce należy nakładać na nich ograniczenia? Na pewno nie. na pewno jednak trzeba się liczyć z wieloma nieporozumieniami jakie z tego mogą wyniknąć.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Devil » czwartek, 18 maja 2006, 21:34

Zdumiewającą sprawą jest fakt ciszy o przynajmniej dwu przypadkach "podkręcania" golfów wykrytych przez komisarzy technicznych w zeszłym sezonie.
Devil
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek, 18 maja 2006, 00:02
Lokalizacja: Włoszczowa

Postprzez lucjan » piątek, 19 maja 2006, 07:23

Co masz na myśli pisząc o dwóch przypadkach "podkręcania" z 2005 roku?
lucjan
 
Posty: 21
Dołączył(a): środa, 17 wrz 2003, 15:47

Postprzez mm » piątek, 19 maja 2006, 09:47

o tych, ktorych zlapano na przekretach.
byly takie przypadki i zawodnik placil kare finansowa.
m
Avatar użytkownika
mm
N3
 
Posty: 322
Dołączył(a): niedziela, 20 paź 2002, 17:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez żółtodziób » sobota, 20 maja 2006, 00:24

przekręty w tym sporcie zawsze były i będą, nie wiem dlaczego mielibyśmy tutaj roztrząsać dawne przypadki, to jest niestety ale norma. W zwykłym sporcie szprecują się dragami, a w sporcie motorowym szprecuja samochody. Jak w grę wchodzi duży prestiżu duza kasa zawsze znajdą się ludzie, gotowi posunąć się za daleko, nie jest to dobre, ale to jest wlasnie chleb powszedni w sporcie i nie rozumiem dlaczego płakać nad rozlanym mlekiem, zwłaszcza jesli coś zostało wykryte i ukarane.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez nick555 » sobota, 20 maja 2006, 17:37

jak ktoś się dokładnie wczyta w regulamin to jeszcze jeden numer można wykręcić wszystkim... ale o tym później...
Skupuję stare radzieckie zegarki. Jak coś masz niepotrzebnego, zapraszam, może się dogadamy.
Avatar użytkownika
nick555
A6
 
Posty: 1530
Dołączył(a): wtorek, 14 wrz 2004, 22:19
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia strona

Powrót do Wyścigi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron