żółtodziób napisał(a):2. nie rozśmieszaj nie "sportowością na miarę naszych czasów". To znaczy że co? Że Impreza WRX, BMW 320, Lotus Elise Honda S 2000 to są auta które wyprodukowano 10 lat temu i do tej pory leżały na magazynach?
Mialem juz sobie odpuscic, ale w tym momencie na tyle poprawiles mi humor, ze jeszcze cos wtrace
Czy Ty nie potrafisz, czy tak naprawde nie chcesz zrozumiec, co sie do Ciebie kieruje w slowie pisanym (jakos stawiam na te druga opcje)? Czy zacietrzewienie i zauwazalna na tym forum, wrecz lekko zastanawiajaca potrzeba skontrowania kazdej sprzecznej z Twoim swiatopogladem mysli przyslania Ci wszystko? No chyba az tak kiepsko nie jest
Skoro bylo porownywanie z AR to juz niech zostanie. Nie wiem, co Ty takiego niewiarygodnego dostrzegasz akurat w tej konkretnej wersji BMW - IMHO(i nie tylko) z taka luboscia przytaczana przez Ciebie 320-tka (mysle, ze chodzi Ci o E46 , bo watpie, ze juz w tej chwili i w naszym gronie mozna miec na tyle opiniotworcze doswiadecznie z nowa 3-ka ) jest skierowana do praktycznie tej samej grupy docelowej, co np. AR156 - podobnie wielkoseryjny, nieprzepastny sedan z zaakcentowaniem na postrzeganie w nim symptomow dynamiki (nikt o zdrowych zmyslach nie powie Ci, ze ktorekolwiek z tych aut jest sportowym). Bo jak zaczalbys nas przekonywac, ze taka BMW jest synonimem sportowosci w stricte pojeciu tego slowa to zanaczyloby, ze: primo - nigdy nie porowadziles tego auta (bo np. wiedzialbys, ze z peanami nalezy uwazac, bo do ostatniego liftingu 3-ka do wersji 2.5litra prowadzila sie niewiarygodnie jak na te marke kanapowato); secundo - z oczywistych wzgledow chyba by przyszedl czas na zmiane lekarza.. (no offence, przeciez to tylko teza
)
Dalej , przytaczasz WRXa - a to jest podstawowy model Imprezy? Bo ja "mysle, ze watpie", zatem rozsadniej, takze ze wzgledu na polke cenowa chyba byloby zestawic go z GTA, prawda? Oczywiscie, tutaj Subaru nadal ma przewage (glownie trakcji), ale nie jest to juz zadna niewyobrazalna przepasc. Co wiecej, w pewnych warunkach szanse moga sie wyrownac - ja lubie czerpac z empirii, wiec Ci napomkne, ze jeden i ten sam kierowca (niejednokrotny mistrz Polski) takim przeciez dupowozem jak Mondeo ST wykrecil lepszy czas na torze w Poznaniu niz w takich samych warunkach WRXem (jakby Ci sie w koncu kiedys jednak zachcialo, to poszukaj - gdzies w zasobach Inetu sa te wyniki). Czyli co, nie podparlem sie folderem, marketingowa papka tez nie, rzeczony przez Ciebie WRX pokonany przez Forda, czyli idac dalej tym tokiem rozumowania test na prawdziwa sportowosc Mondeo ma zdany?
Nie, nie jestem az takim optymista, ale chcialem tylko na tym przykladzie ukazac Ci, jak wiele zalezy od kryteriow i punktu odniesienia, ktore w merytorycznej dyskusji sa wazne.
A za tym Lotusem to juz poplynales na calego - szkoda, ze nie zarzuciles do porownania Listera, TVRa, albo Noble - lekko ubarwiajac sa rownie masowe
Tak samo AR 145, 146, 147, 155 (z wyjątkiem czterołapnej wersji) , 156, 159, to dla mnie tez żadne rasowe wozy sportowe tylko co najwyżej usportowione Fiaty, nie mające wcale więcej sportowego charakteru niż Honda Accord czy Buma 320.
No to w koncu moglbys sie zdecydowac - raz stawiasz 320-tke jako realny i wymierny zbior akcentow sportowosci w danej klasie, a juz akapit nizej dajesz podstawy do postawienia znaku rownosci z np. AR 156, czyli opakowanym, marniutkim Fiatem. Oj, cos placzesz sie Pan w zeznaniach
OK, na tym definitywnie zakoncze, chociaz pewnie czeka mnie niemaly ostracyzm z Twojej strony
Trudno, jakos to przezyje
, ale nie bede ciagnal tego i tak juz OFFa w pierwotnie ujetym temacie.
rafaellop napisał(a):Alfan przesadza [ciach] 75 faktycznie w rozbudowie. Po pierwsze silnik, który w zeszłym roku był ubogą serią, bez nawet seryjnych parametrów. W tym roku robimy z niego już lekką A-grupę, czyli wałki, obróbka głowicy, porting, zawory, elektronika. Może coś się jeszcze z niego wykrzesze. Miał być 3.0 na ten sezon, ale uda się pewnie dopiero na przyszły. No, a poza tym trzeba jeszcze trochę zejść z masą (na Annie 1100 kg) i ... wprostować autko po lekkim dzwonie Chciałbym zacząć w Załużu i może się uda skończyć przed wyścigiem, a co do dalszej części sezonu, to portfel pokaże ...
W takim razie wypada sciskac kciuki, posladki i co tam sie da jeszcze
, zeby zamierzenia udalo sie zrealizowac przynajmniej w 99,9%! Chocby dla tych "bananow" na twarzach ludkow przybylych na ogladarke!