z klekotem na podbój Le Mans

[micz]

1,9 tdi na setupie +/- 250 KM przejeździło cały sezon w wyścigach i na drodz (ok 50 tys km). 250 KM ma Lupo bez żadnych dodatków typu LPG czy nitro. Sam ON. Mocniejsze jednostki osiągaja grubo ponad 300 KM (dzięki nitro własnie) ale ich żywotnośc to loteria

Co do 2.0 tdi to 230 KM to super moc na co dzień. W sporcie jeszcze nikt z nich nie korzystał. Większe pojemności (3.0, 4,2) się budują ale sądze, że duzo wytrzymają. Problemem będzie tylko i wyłącznie przeniesienie napeu, bo zwykły program powoduje w tych silnikach wzrost nm do kosmicznych wartości. A już wymiana turbo, włałków itp sprawi, że tego momentu będzie bardzo ale to bardzo dużo i duzo za dużo

[MSG Racing]

Pierwsze zwycięstwo Diesla przeszło do historii.
I jak? Jednak da się to uprowadzić, prawda.

[żółtodziób]

Będę się martwić jak objedzie Pescarolo, jak na razie to średnio mnie to wzrusza. A to że sie da prowadzić - pewnie że się da, na upartego to można przefrunąć kanał La Manche samolotem na pedały (był już taki przypadek) pytanie tylko czy w ten sposób jest na pewno lepiej niż tradycyjnymi metodami. Na pewno mądrzej byłoby przelecieć nad kanałem choćby Cesną, a Audi byłoby łatwiejsze w prowadzeniu gdyby mialo benzyniaka. No, ale jeśli przepisami ograniczymy moc silników dla samolotów latających nad kanałem La Manche do 0,5 KM to może się okazać że rzeczywiscie, bardziej będzie sie kalkulowało podróżować latającym rowerem, taka sama sytuacja ma miejscew wyścigach długodystansowych, gdyby przeisy były jednakowe dla Diesli jak dla benzyniaków to te pierwsze nie miałyby szans.

[MSG Racing]

Nie, nie mam już do ciebie siły żółtodziób.
Co ty p[ieprzysz o tych przepisach i wyrównaniu.
A niby czemu są różnice między silnikami turbo i wolnossącymi? hm
PO TO BY SILNIKI WOLNOSSĄCE MIAŁY SZANSE Z TURBINAMI!!!!
nie
więc nie truj już o tych różnicach bo gadasz jak małe dziecko

[Karol]

więc nie truj już o tych różnicach bo gadasz jak małe dziecko

ekhem....

[:alfan:]

Nie, nie mam już do ciebie siły żółtodziób.
Co ty p[ieprzysz o tych przepisach i wyrównaniu.
A niby czemu są różnice między silnikami turbo i wolnossącymi? hm
PO TO BY SILNIKI WOLNOSSĄCE MIAŁY SZANSE Z TURBINAMI!!!!
nie
więc nie truj już o tych różnicach bo gadasz jak małe dziecko

MSG Racing - jak widzę, nie zadałeś sobie trudu zajrzenia do przepisów... Trudno, wypiszę Ci to tutaj, skoro trzy kliknięcia myszką są aż tak pracochłonne...

ACO 2006 technical regulations

Art 5.1 - Engine

5.1.2 - Engine dispalcement limit:

LMP1

a) normally aspirates engines - 6000 ccm
b) turbo/supercharged engines (gasoline) - 4000 ccm
c) turbo/supercharged engines (diesel) - 5500 ccm

Pytam więc: dlaczego te wspaniałe, mocne, oszczędne, elastyczne i rasowo_brzmiące diesle dotarły od ACO 1,5 litra pojemności gratis. W imię równości, tak

Różnice występują też w średnicach zwężek i max. ciśnieniu doładowania. Z tym, że to już jest ujęte w dośc rozbudowanych tabelkach. Kto ciekaw - niech zajrzy: http://www.imsaracing.net/2006/competitors/aco3.pdf


BTW żółtodziób a coż to się stało z dominacją 911tki w GT 2, hę

Nareszcie szykuje się ciekawa walka w tej klasie.

[MSG Racing]

Ludzie bo diesel to inny silnik dla niego dane inną pojemnośc i pewnie jeszcze coś.
Czy to tak trudno pojąć.
eh Wy spece od siedmiu boleści

[stein911]

Choć nie podoba mnie się że klekoty weszły na dobre do motorsportu uważam że gratulacje audi się należą. Szkoda też fatalnego występy porsche RS spyder .

BTW żółtodziób a coż to się stało z dominacją 911tki w GT 2, hę

Nareszcie szykuje się ciekawa walka w tej klasie.

Te dodatkowe 0.7 litra na długo ferrari nie starczy , poczekamy na 997 GT3 RS, już na jesień na drogi ma być wypuszczona seria homologacyjna.

[żółtodziób]

Inny, potrzebujący większej pojemności do uzysknia podobnej mocy, czyli GORSZY panie wszechwiedzący. W dodatku nieharmonijny przyrost mocy, wprost wymarzony silnik do sportu prawda? No, ale przecież wiesz lepiej... Skup się lepej na egzaminach wstępnych do gimnazjim dziecko i nie pluj tyle bo się jeszcze sam oplujesz jak będziesz pluł pod wiatr...

Idąc tym tokiem może by należało zrobić kalse samochodów z napędem parowym, elektrycznym, albo odrzutowym co nie? Bo przecież to zaden problem wyrównać szanse. Albo może wyrównać szanse z rowerami i połączyć Le Mans z Tour de France... To jest piękne myślenie nie ma co...

alfan: co do Porsche to jakoś zadne Ferraro go nie objechało A tak prawdę mówiąc to chyba pora na jakąś bardziej gruntowną modernizację, bo to trochę załamujące że taki ohydny i w dodatku amerykański Panoz zaczyna rządzic. Może większy silnik, może mniejszy a doładowany, Ferrari ponoć wchodzi z F 430 to jest już znacznie większa pojemnosć...

[:alfan:]

Ludzie bo diesel to inny silnik dla niego dane inną pojemnośc i pewnie jeszcze coś.

Przyznajesz, ze silnik diesla jest inny. I, że musi mieć większą pojemność, ciśnienie doładowania itp , aby móc konkurować z silnikami benzynowymi pod względem osiągów. I mówię tutaj o sytuacji, gdy oba silniki są wyposażone w turbosprężarkę, więc uwagi o współczynnikach wyrównaczych dla turbo możesz sobie darować.

Dla mnie wniosek z tego jest jasny - diesle gorzej nadają się do sportu, m.in dlatego, gdyż mają gorsze osiągi przy tych samych parametrach.

Rozumiesz w końcu, o co mi chodzi ?

[:alfan:]

Panoz wygrał, gdyż 430tkę dopadły choroby wieku dziecięcego. Jednak Ferrari przez jakiś czas utrzymywało się na czele, pomimo, iż każdy planowy postój był straszliwie długi (kłopoty z jakimś drobiazgem - bodajże przy zdejmowaniu jednego z kół). A potem wylot i było po sprawie.

Natomiast niemoc sprawdzonej 911tki w walce z Panozem mnie bardzo zaskoczyła. W dodatku w Maranello mocno się przyłożyli do prac nad 430, więc nawet 997 może mieć problemy. Ale pożyjemy zobaczymy - wygląda na to, że będzie fajnie.

[stein911]

Chłopakom w porsche było głupio, że ferrari 360 służyła im jako wycieraczka, więc dają im teraz fory

[:alfan:]

No, a ten rekord toru w GT2 to tak przypadkiem się zrobił

[stein911]

Ależ skąd, ferrari to wspaniała marka i cieszy mnie że inwestuję w 430 .

[Marmetal]

No i mamy pierwszą eliminację jednej z moich ulubionych serii wyścigowych - American Le Mans za sobą. Można się było spodziewać chociażby po wynikach na treningach, że Audi będzie wiodło prym w 12-godzinnym klasyku. I tak też się stało. Supertrio Kristensen/McNish/Capello wygrało wyścig. Jeśli chodzi o fabryczne Porsche to wiadomo, prototyp należy do niższej klasy - P2, a nie jak Audi - P1 i siłą rzeczy było wiadome, że nie będzie w stanie wygrać wyścigu. Klasa GT1 jak zwykle była bardzo silnie obsadzona - Corvetty, Astony Martiny, Saleeny. Amerykańskie auto z Olivierem Berettą po raz kolejny wygrało klasę, ale nie było łatwo. GT2 w tym roku także było silnie obsadzone - jak zwykle tuzin Porsche, Panoz Esperante oraz nowe Ferrari 430 RS. Były kierowca F1 (Stewart) Jan Magnussen poprowadził Panoza do zwycięstwa. Kolejny wyścig dopiero w maju - po raz pierwszy w historii w Houston.