Ari_Krakow napisał(a):No jasne że był. Był w Modlinie, był w Kamieniu Śląskim... A poza tym też uważam, że można by zarabiać na zwykłych amatorach którzy chcą "popycić". Znam, co nieco, środowisko krakowskie i jestem pewien, że zwłaszcza popołudniami ciężko byłoby znaleźć wolny termin. Ludzie chcą się bawić samochodami, ale często nie stać ich na ściganie. Nie mówiąc już o zawodnikach, których w Krakowie i okolicach jest naprawdę dużo, a którzy nie mają gdzie trenować. A poza tym są jeszcze motocykliści, są szkoły doskonalenia techniki jazdy, są szkolenia policyjne, jest karting. Można na tym zarobić, naprawdę.
Tylko zapomniałeś chyba o jednej rzeczy, że jest cała masa ludzi co chcą "popycić" ale jakby ich za free albo za 5 zł wpuszczano na tor. Na indywidualnych klientach w tym kraju na pewno nie zarobisz na utrzymanie takiego toru. Ludzie nie mają, albo nie chcą wydawać pieniędzy na takie rzeczy. Będą przyjeżdżać i marudzić, że za drogo. I taki to wielki biznes z tego będzie. Zarabiać można na naprawdę profesjonalnych wyścigach (ale to raczej w sferze marzeń) albo na grupowym wynajmie (imprezy dla firm, prezentacje, itp.) ale tego też nie jest za dużo.
Jeżeli chodzi o tor z lotniska, to też nie da się tak poprostu bez modernizacji. Na pewno można coś zbudować na podstawie letniska, ale trzeba dobudować całą masę toru jeżeli ma być ciekawy. Taki całkiem lotniskowy z dużą ilością szykan był w Kamieniu Śląskim, aż do momentu, w którym zawodnicy zaprotestowali i nie chcieli się ścigać na tym obiekcie.