w wolnej chwili:
sporo deszczu z rana i furki latały bokami po całej szerokości, w nawrót przed prosta start-meta nie zmieścił się Lisowski i zatrzymał się dopiero na drzewie

czy uda się odbudować auto jeszcze nie wiadomo, wycieczkę miała też tam Karolina Czapka ale skończyło sie na wymianie/poklejeniu paru plastików.
Trening wolny Kii szedł już po przesychającym torze, ale większość leciała mimo wszystko na wysokich oponach, Raczek na niskich oponach najlepsze czasy z 3-4 sekundowa przewagą nad następnymi, w czołówce Grzesiński, Steinhof, Gregor, dokładnych miejsc nie pamiętam.
Na jutro z rana zapowiada się oberwanie chmury