przez żółtodziób » środa, 9 mar 2005, 12:09
To, że wystawili kilka A grupowych aut - ich prawo, tak jest ogólnie na świecie przyjęte, że jeśli w grę wchodzą tyuły to zespół wystawia dodatkowe samochody dla wsparcia. Dość przypomnieć jak włoska federacja wspomogła start Kuzaja, żeby Travaglii łatwiej było walczyć z Kuligiem o tytuł ME. To samo w ETCC, Alfa nie raz wystawiała dodatkowe auta jak chodziło o tytuły. Takie życie, nie masz kasy- masz problem, nie podoba się to zacznij grać w ping-ponga, tam jest zawsze jeden przeciwko jednemu a paletki są na tyl tanie, że nie ma mowy o róznicy w przygotowaniu sprzętu.
To, że oprotestował tez jego prawo. Nie ma to nic wspólnego ze sportem, ale trudno mu się dziwić ze próbował. Źle by było, gdyby podpłacił za usunięcie Buziuka, ale na to akurat nie ma dowodów.
Chore są natomiast przepisy, które dopuszczają takie sytuacje. Nie byłoby problemu, gdyby przepisy dotyczące budowy aut były jasne. Niestety, tutaj ryba zaczyna psuć się od głowy, bałagan wychodzi z FIA, w załączniku J jest dużo niescsłości pozwalających zakwalifikować kamień podtrzymujący koło zapasowe jako nieprzepisowy balast.
Druga sprawa to odejmowanie puntów z dwóch rund. Dużo mniej byłoby kombinowania, gdyby nie było tych debilnych przepisów. Odejmowanie czegokolwiek od wyniku to nonsens, zwłaszcza, że najbardziej porzywdzeni będą ci, którzy jeździli najlepiej i najrówniej, im ubędzie najwięcej punktów. powinien być taki przepis, jak jest w rajdach, że du wyniku wlicza się ileś tam najlepszych rund, wtedy byłoby bez znaczenia wynik, jak osiągnął Buziuk na końcu, bo i tak zostaoby mu 5 tych samych rund.
Niech mi jeszcze ktoś wytłumaczy jak zadziałał w tym momencie system odejmowania dwóch najgorszych eliminacji, bo na moją logikę skoro dostał zero to odjął to zero właśnie, mógł sobie wliczyć więc inną eliminację, w której punktował, według mojej deducji powinien zyskać kilka punktów, jego sytuacja punktowa teoretycznie nie powinna być gorsza niż jak by w ogóle nie wystartował... ???