pilotkarajdowa napisał(a):Jak Janusz Szafraniec wpadnie Lancerem do RSMP to ma miszcza !
PS. Po za tym Szafraniec to nie twój kolega więc wypadało by napisać per Pan.
Albo prowokacja rodem z onetu, albo tekst miesiaca.
Panie BartekCieszyn, uważam że Pan Szafraniec mogłby być zadowolony, że osoby zupełnie mu obce mówia o nim per "Szafraniec" w kontekscie sportu samochodowego.
Swiadczy to o tym, ze jest rozpoznawalny, a znajomosc jego nazwiska wykracza juz poza okreg osob poznanych osobiscie i staje sie niejako haslem, ulatwiajacym identyfikacje jego osoby.
Innymi slowy staje sie celebryta
Mowiac Pan Stec, jestem przekonany ze mowisz o moim zupelnie nieznanym nauczycielu od historii, ale kiedy powiesz Stec - wiem juz ze chodzi o kierowce rajdowego (nie wiem jeszcze tylko o ktorego).
Pozdrawiam,
(niestety ciagle jeszcze) Pan MisiekClio