Byłem na polskim pierwszy raz od...hmm 2015? Zleciało, bo nie miałem ochoty przyjeżdżać i oglądać pleców, oraz rajdówek w trawie w oddali i wolałem inaczej spędzić czas, ew obejrzeć Rzeszowski. Wróciłem i było super!
Piątek superoes, sobota paprotki x2 i Olecko x2 + kawałek SS bo pobłądziłem, no i serwis
Sobota śmiganie między Mikołajki Max (Nowe sady, potem nawrót w lewo) a OS Urżanki niedaleko Baranowa, wyjazd do domu 16 z hakiem po obejrzeniu F1 na telefonie ;P
Milo zaskoczony byłem tym, że wszędzie jakoś sprawnie się jechało, podjeżdżałem dość blisko (naklejka parkingowa za 20zł), max 10 minut z buta do odcinka, ale ja jechałem na punkt widokowy i będąc na nim podczas jazd ABC, odchodziłem od niego około kilometra mając lepszy widok. Jeszcze nigdy nie obejrzałem tak dużo na Polskim, ale może to przez to że wyluzowali trochę nie bedąc w WRC? Trasa w niedzielę tak ułożona że żal nie skakać między odcinkami, może wyszlo im, że więcej bilteów sprzedadzą? Safety ludzkie, bez odpałów w żadną stronę, ilość ludzi w sam raz, w Mikołajkach nawet jeszcze wolne miejsca w lokalach. Nawet pogoda dopisała, ideolo.
Wkurzały mnie karnety, bierzesz karnet za 89 bo nie interesuje cie SS, dokup naklejkę, bo cię zawrócą (przed OSami sprawdzają bilet i naklejkę... to co, jakbym naklejki nie miał to bym dymał 1km z buta?), dokup przewodnik, bo standardowa mapka niewiele warta i nieporęczna, patrze no ok, dopłacę to tej opcji za 119, bo jednak SS zobaczę jak nie ma tłumu, rachunek na prawie 150zł
takie skubanie troszkę. Wolałbym zostawić w knajpach
Czołówka szybko, a bardzo podobała mi się jazda młodzieży w R2; drugiego dnia jak startowała Fiesta R2T między R5tkami to byłem zaskoczony, chlopaki i dziewczyny szli grubo, nadrabiając braki mocy i napędu, w szybkich zakretach pocno rzucali furami, na krawędzi
. Lujaniuk oczywiście ostro, oberwało się chmurą kamieni
Pytanie brzmi, czy jakby było WRC, to zaraz nie połkneli by wszyscy kija i czy bym znowu nie oglądał pleców, taśm i słuchał przestraszonych safety, zamkykających ludzi na nudnych punktach widokowych. Obstawiam, że dzięki temu że to "tylko" ERC ten rajd był całkiem spoko, jakb wróci WRC to stanie się ofiarą własnej popularności