No, w sumie jeśli się samemu jest za głupim żeby znaleźć sponsora to są dwa wyjścia, albo zapłacić za to komuś mądrzejszemu albo podać się do dymisji i dać swoje stanowisko komuś mądrzejszemu. To pierwsze jest zdecydowanie gorsze, ale pozwala zatrzymać ciepłą posadkę, a komu z działaczy zależy na tym żeby klub się rozwijał... Pewnie ża żadnemu, zapomniałem na moment w jakim kraju żyję...
z drugiej strony jeśli już tak robią, to mogliby to zrobić jakoś po cichu, żeby sponsor nie wiedział ze płaci również pośrednikowi a nie tylko organizatorowi rajdu, a fakt że już ktoś o tym wie na tym forum świadczy tylko o głupocie tych którzy wpadli na ten genialny inaczej pomysł...