martenzyt napisał(a):Mic_123 napisał(a):Hubertos napisał(a):Nie bardzo rozumiem kierunek, bądź "wizję" w jakim podążają RSMP. Niby PZM konsultuje się z zawodnikami w sprawie kalendarza i regulaminów, ale nie widać żeby przekładało się to na frekwencję. Dla kibiców mija się celem jechanie kilkaset kilometrów na rajd, którego długość będzie wynosić 100 km. Rajdy w RSMP powinny mieć co najmniej 150-170 km, czyli tak jak kilka lat temu. W ostatnich latach widać odpływ czołówki, która nie miała ochoty bawić się w sprinty i wolała jeździć w ERC lub zagranicznych mistrzostwach regionalnych. Wolałbym mniej Fiest, czy Civiców, a więcej rywalizacji, szczególnie w generalce. Teraz nasz czempionat jest po prostu jałowy i pozbawiony emocji.
Wydaje mi sie ze PZM bardziej powinien sie konsultowac z zawodnikami ktorzy jezdza w SzuterCup lub RSMSL co by ich sklonilo do jezdzenia w RSMP a nie jedynie rozmawiac z tymi ktorzy w RSMP juz jezdza. Ostatnimi laty kazdy MP odchodzi do ERC (i wg mnie to bardzo sluszna decyzja), jesli jezdza za swoje to kolejny sezon w MP mija sie z celem bo i tak nie znajda sponsora na ERC chocby 10x zdobyli MP w generalce a latka leca wiec z kazdym rokiem zawodnik teoretycznie bedzie wolniejszy za kolkiem. Jedynym ktory zakladam nie doklada ze swojej kieszeni to Kajto (ale na 100% nie wiem bo nie jestem jego ksiegowym
). Wg mnie jesli ktos juz zalozyl kolejny stopien rozwoju po MP jako ERC to zadne "cuda na kiju" 200km oesowych itp go nie przekonaja.
Wiecej wysilku w pozyskaniu nowych a nie "zawroceniu" starych ktorzy ida do ERC (lub innych lig).
Frekwencje o dodatkowe 10-15 aut jedynie moga wg mnie zapewnic zawodnicy ktorzy przejda z nizszych lig przy pomocy jakiegos markowego pucharu z nagrodami pienieznymi badz rzeczowymi typu opony, felgi, czesci eksploatacyjne iles tam % taniej w wybranym sklepie (wiem, wiem bylo walkowane ze nie da sie zrobic tanio takiego pucharu). Plus do tego federacja (czyli PZM) moze dolozyc swoje "wsparcie" w postaci niskiego wpisowego w kwocie max 500-600PLN czyli tyle ile w nizszych ligach.
Pytanie PZM do zawodnika nizszej ligi powinno brzmiec : ile kosztuje sezon w RSMSL/Szc (5-6 rajdow) aby wbic do pierwszej dziesiatki na koniec sezonu i o ile bylby w stanie zwiekszyc swoj budzet aby przejsc do RSMP.
Zakładam, że odpuszczamy temat, że do rajdów trzeba przyciągnąć media a te sponsorów a te tłumy przy odcinkach (bądź odwrotnie) etc. bo żeby przyciągnąć media i mieć relacje to trzeba się pytać decydentów TV.
Pytanie do zawodników "o ile mogliby zwiększyć swój budżet? " hmmm skoro gościu jeździ za swoje i może sobie fajnie pojeździć w RSMŚL to po co zwiększać budżet (jeżeli jest w ogóle z czego) - tzn. odpuścić fajne wakacje? Tak więc jak takie osoby sprowadzić do RSMP?? Chyba dać im możliwość aby swoim autem zgodnym z regulaminem RSMŚL mogli zdobyć tytuł RSMP - i może (niestety) tylko to nam przyniesie dużą ilość załóg w RSMP (kiedyś już była taka propozycja, której byłem mocno przeciwny ale może to sposób? ) Taka sytuacja spowoduje, że nie zobaczymy już więcej czterołapów (w tym wiozących się po sznurku bogaczy) ale powrócą kierowcy, których oglądało się z opadnięta szczęką w leciwej Astrze bądź BMW.
Taka sytuacja spowoduje, że nie będzie czterołapów... i to w zasadzie tyle. Mistrzostwa regionalne już były ratowane przez kastrację Wurców. Jeśli pozbędziemy się czterołapów (bo za drogo), następnym logicznym krokiem będzie pozbyć się R3 i R2 (bo za drogo) i dopusczać jedynie KJS-owe wynalazki. Ten sport zawsze dla większości będzie za drogi.
Jak doskonale wszyscy wiemy w RSMP brakuje mediów, zainteresowania publiczności. Ale czy wzbudzimy zainteresowanie publiczności kastrując sprzęt, na który przychodzi popatrzeć? Kogo interesuje walka na ułamki sekund w 25 letniej Astrze? Mnie i pewnie wielu z was tak, ale czy to jest coś, co można przekuć na medialność, która faktycznie ożywi rajdy i pozwoli najlepszym wypłynąć? Chłopakom z Astry brakuje możliwości pójścia dalej poprzez wykazanie się, a nie możliwości wykazania się.
Dalej są kierowcy przysłowiowej Astry, których ogląda się z opadniętą szczęką. A Ci którzy nie jeżdżą, zaczną jeździć jeśli zdobędą dzięki temu tytuł RSMP? (Który i tak nie znaczy już w zasadzie nic w sensie marketingowo-rozwojowym). Przykład: Chuchała zdobywa tytuł mając 25 lat, a następny sezon kibluje. Taki kierowca Astry zdobędzie garnek i co? Zwyczajnie jeszcze bardziej zmniejszymy rangę RSMP. Jasne, że to duże uproszczenie, ale moim zdaniem to kierunek donikąd, a na pewno nie ku poprawie kondycji RSMP.
Banałem jest stwierdzenie, że pieniądze w rajdach to klucz. Pomyślmy jednak jak znaleźć dla rajdów pieniądze, a nie jak sprawić, by działały bez pieniędzy, bo to się i tak nie uda.