R/Historyk/Proto, co lepsze?

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez viper » wtorek, 5 kwi 2016, 23:40

Zeby jeździć dla fanu to musi cie na to stać, a mało kogo stać na jazdę typowo dla fanu starym drogim autem. Żółtodziób każdy narzeka na tomze nie ma kitkarow itd. Niech ten co narzeka kupi nawet stara bmk do poślizgów i bedzie zajefajnie, bo bedzie kolejny samochod i zabawa . Problem w tym ze dopiero wtedy zrozumie ze kupić to nie problem. Mozna nawet do pracy rajdowka jeździć bo i takich znam, ale Gwarantuje ci ze jak bedziesz dysponował budżetem nawet nie wielkim sam bedziesz myślał nie tylko nad tym jak kupić ale przede wszystkim jak sprzedać auto za x czasu, ale o tym nikt nie myśli co zawodnik ma zrobić z tym autem i ile na tym straci. Każdy startujący robi co może, a ktos kto wogole nie startuje jest mądry przed kompem i na oesie jak ogłada jak by on nie pojechał , bo wiekszosc startujących sobie dużo od gęby odejmuje zeby wystartować, a ktos kto siedzi w kapciach ma mowić czym zawodnicy maja jeździć zeby zainteresować kibiców. Otóż zdecydowana wiekszosc interesują wyniki i zazwyczaj od tego rozmowa sie zaczyna, a auto potem jakie auto cena za ile. Natomiast auta w 90% zawodnicy kupują za swoje i ze swoich potem tracą przy sprzedaży. Wywal oszczędności na złom nie zrób wyniku i niech ci zardzewieje w domu wtedy zrozumiesz ze popełniłeś błąd ale bedzie już za późno. Ja sie nie dziwie ze przy naszych realiach ludzie jeżdżą topowymi furami albo przynajmniej popularnymi a nie wynalazkami. Ktos kto nigdy nie kupił rajdówki nie wie jak trudno ja sprzedać, a im większy wynalazek tym gorzej a wcale nie taniej. Ja tez chciałbym 15 wrc i 20 kitkarow ale realia są inne i żaden zawodnik nie bedzie mówił co ma jeździć u nas bo każdy z nich ma trochę szerszy punkt widzenia niz tylko poslizg auta tylnio napędowego.

Acha i jeszcze jedno. My jesteśmy cywilizowanym krajem tylko motoryzacyjnie leżymy. To ze czechy są w tym lepsi i Francuzi to nie przypadek. Sam sobie odpowiedz dlaczego tak jest bo odpowiedz jest banalna.

Chmielewskiemu jedno mozna przyznać, ze sie odważyl kupić wynalazek bardzo drogi ale to dopiero za kilka lat okaze sie czy zrobił dobrze. Pal licho z osiągami tego auta itd. Tu sie nie dogadamy dopóki auto nie wystartuje, ale zeby sie nie okazało ze za pare lat Chmielewski zostanie z ręka w nocniku, bo z tego co wiadomo to auto nigdzie w rajdach nie jeździło. Napisałeś mi ze silniki sie kręcą albo sie kręciły. Właśnie widzisz technologia sie zmienia i na tym polega cała zabawa. Kto tego nie rozumie często zostaje z tylu nie tylko wynikowo ale i finansowo, a na tym przejechało sie wielu. Współczesne silniki nie są tak wysokoobrotowe i to nie przypadek. Jezeli by tak było to nadal wysokoobrotowe jednostki miały by racje bytu. przemysl jeszcze jedna rzecz. w dzisiejszych czasach nie silnikiem robisz czasy tylko wieloma innymi elementami, bo zwracasz uwagę na jeden element a zapominasz ze liczy sie 10 innych. Wkrótce sie przekonamy czy tak jest.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42


Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez żółtodziób » środa, 6 kwi 2016, 03:52

viper napisał(a):Zeby jeździć dla fanu to musi cie na to stać, a mało kogo stać na jazdę typowo dla fanu starym drogim autem.


Do portfela mu nie zaglądałem i nie zamierzam, ale skoro jeździ widocznie go stać. A jak nie jego to jego sponsorów, którzy się na taki układ godzą. Jeśli miał możliwość i skorzystał to tylko się cieszyć.

Żółtodziób każdy narzeka na tomze nie ma kitkarow itd. Niech ten co narzeka kupi nawet stara bmk do poślizgów i bedzie zajefajnie, bo bedzie kolejny samochod i zabawa . Problem w tym ze dopiero wtedy zrozumie ze kupić to nie problem. Mozna nawet do pracy rajdowka jeździć bo i takich znam, ale Gwarantuje ci ze jak bedziesz dysponował budżetem nawet nie wielkim sam bedziesz myślał nie tylko nad tym jak kupić ale przede wszystkim jak sprzedać auto za x czasu, ale o tym nikt nie myśli co zawodnik ma zrobić z tym autem i ile na tym straci.


Przecież sam o tym pisałem. Tak uważnie czytasz co mają inni do powiedzenia. To po pierwsze. Po drugie myślisz,że JCh nie wie o tym,ze będzie miał problem ze zbycie tego wozu? Wie o tym na pewno i widocznie taki układ mu pasuje. I jego sponsorom również. Dlatego właśnie uważam, że my na tym forum jesteśmy ostatnimi którzy mają prawo do oceny tej decyzji pod tym kątem.

Każdy startujący robi co może, a ktos kto wogole nie startuje jest mądry przed kompem i na oesie jak ogłada jak by on nie pojechał , bo wiekszosc startujących sobie dużo od gęby odejmuje zeby wystartować, a ktos kto siedzi w kapciach ma mowić czym zawodnicy maja jeździć zeby zainteresować kibiców. Otóż zdecydowana wiekszosc interesują wyniki i zazwyczaj od tego rozmowa sie zaczyna, a auto potem jakie auto cena za ile.


A skąd takie wnioski? Skąd wiesz od czego zaczyna się rozmowa skoro przy żadnej nie byłeś? Zdajesz sobie sprawę, że zdecydowana większość nigdy w życiu nie osiąga znaczących wyników a mimo to jednak jeździ. Rajdy nawet na poziomie RSMP wygrywać może tylko kilka osób, a jeszcze mniej zgarniać tytuły. Większość jak by nie kombinowała to wyżej nerek nie podskoczy. Tak jest nie tylko w rajdach, ale w każdym sporcie. Nie brakuje też przykładów w odwrotnym kierunku - wyniki są, a budżetu na starty i tak nie ma. To jest to co mówiłem - zauważysz gdzieś jakąś zależność i może nawet jest to trafne spostrzeżenie, ale zamiast wyjść z założenia,że to jest prawidłowość działająca w tym konkretnym przypadku ty robisz z tego matrycę i przykładasz ją do wszystkiego. Zasadza, że istotny jest wynik działa, ale na poziomie WRC. W mistrzostwach krajowych nie ma żadnej reguły. Ktoś może celować w mistrza w swojej klasie, ktoś inny w mistrza Polski, jeszcze ktoś inny moze dojść do wniosku że co był w stanie to i tak już zdobył, więc teraz pojeździ dla siebie, jeszcze ktoś inny może uznać,że wyjeździł tytuł w swojej klasie i jakoś żadnych drzwi mu to nie otworzyło. Jeszcze inny ktoś nie zdobywa nic a i tak ma za co jeździć.

Natomiast auta w 90% zawodnicy kupują za swoje i ze swoich potem tracą przy sprzedaży. Wywal oszczędności na złom nie zrób wyniku i niech ci zardzewieje w domu wtedy zrozumiesz ze popełniłeś błąd ale bedzie już za późno. Ja sie nie dziwie ze przy naszych realiach ludzie jeżdżą topowymi furami albo przynajmniej popularnymi a nie wynalazkami.Ktos kto nigdy nie kupił rajdówki nie wie jak trudno ja sprzedać, a im większy wynalazek tym gorzej a wcale nie taniej. Ja tez chciałbym 15 wrc i 20 kitkarow ale realia są inne i żaden zawodnik nie bedzie mówił co ma jeździć u nas bo każdy z nich ma trochę szerszy punkt widzenia niz tylko poslizg auta tylnio napędowego.


Może ktoś ma jeszcze szerszy horyzont i dostrzega że RSMP ne są żadną trampoliną do żadnej rozsądnej kariery i kupuje takie auto jakie mu pasuje bez oglądania się na to co z nim zrobi za rok, dwa, bo za rok dwa może nie być RSMP równie dobrze. Ty serio myślisz,że to wszystko jest takie proste i skoro JCh zrobił coś inaczej to znaczy,że nie wziął pod uwagę czegoś , co biorą wszyscy inni? Na pewno wziął, tylko najwyraźniej na decyzji zaważyło coś innego.

Chmielewskiemu jedno mozna przyznać, ze sie odważyl kupić wynalazek bardzo drogi ale to dopiero za kilka lat okaze sie czy zrobił dobrze. Pal licho z osiągami tego auta itd. Tu sie nie dogadamy dopóki auto nie wystartuje, ale zeby sie nie okazało ze za pare lat Chmielewski zostanie z ręka w nocniku, bo z tego co wiadomo to auto nigdzie w rajdach nie jeździło. Napisałeś mi ze silniki sie kręcą albo sie kręciły. Właśnie widzisz technologia sie zmienia i na tym polega cała zabawa. Kto tego nie rozumie często zostaje z tylu nie tylko wynikowo ale i finansowo, a na tym przejechało sie wielu. Współczesne silniki nie są tak wysokoobrotowe i to nie przypadek. Jezeli by tak było to nadal wysokoobrotowe jednostki miały by racje bytu.


Wiesz czemu ludzie Cię nie lubią? Bo traktujesz ich jak idiotów. Wkoło macieju powtarzasz to samo, a sam bardzo często kompletnie błądzisz i przy tym obstajesz. Któryś raz piszesz, że technologia się zmienia - co konkretnie się zmieniło co nie pozwala 290 konnemu silnikowi wolnossącemu być konkurencyjnym względem 240- konnego silnika turbo opakowanego w cięższą budę? To nie silnik jest problemem. Chodzi pogłoska jakoby to był silnik z WTCC i prawdę mówiąc sporo na to wskazuje. Włączając w to niemal identyczny odgłos pracy. Jeśli to prawda (zastrzegam - jeśli, choć prawdę mówiąc mając potrzebę instalacji takiego silnika w BMW bez sensu by było nie skorzystać z gotowego rozwiązania tylko usiłować wykombinować coś na własną rękę) to mówimy o silniku wybitnie elastycznym, przystosowanym do współpracy z 5-biegową skrzynią, który z użytku wyszedł dopiero w 2010 roku jeśli chodzi o zespół fabryczny, bo w rękach prywaciarzy był używany jeszcze trochę dłużej. Chcesz grać dalej ze swoimi ogólnikami o przestarzałej technologii? Nawet jeśli to nie jest tip-top jeśli chodzi o aktualne trendy to biorąc pod uwagę znaczną przewagę mocy, mniejszą masę całości i znaczną przewagę mocy nad innymi ośkami to nie silnik stanowi problem. Poza tym cała twoja teoria o ewolucji ku niskim obrotom nie ma żadnego oparcia w faktach. Nowe WRC kręcą się wyżej od starych, 2-litrowych. Cała ewolucja polega jedynie na tym,że zaczęto pakować turbo gdzie się tylko da, a jeśli chodzi o obroty to się robi takie jakie wynikają z tego ile powietrza i w jaki sposób można zassać do silnika, a nie z tego że tak jest lepiej lub gorzej. Dlatego nowe WRC kręcą się powyżej 6 krpm, a silniki F1 w okolice 15 krpm (oczywiście o ile nie trzeba oszczędzać paliwa, bo wtedy się je ogranicza, kastrując oczywiście moc), - czyli znacznie wyżej niż się kręcił BMW Megatron z połowy lat 80tych. Zamiast dorabiać na siłę rozmaite teorie poczytaj może trochę książek, a przynajmniej poprzeglądaj sobie net.

przemysl jeszcze jedna rzecz. w dzisiejszych czasach nie silnikiem robisz czasy tylko wieloma innymi elementami, bo zwracasz uwagę na jeden element a zapominasz ze liczy sie 10 innych. Wkrótce sie przekonamy czy tak jest


O niczym nie zapominam. Nie wiem tylko skąd się dowiedziałeś że siedzi tam jakaś przestarzała technologia. Od samego początku wszyscy Ci tłumaczą, że to jest zupełnie co innego niż myślisz i dlatego inaczej kosztuje niż sobie założyłeś. Wszystko jak groch o ścianę, ty wiesz swoje lepiej, mimo że tak naprawdę nie wiesz nic na ten temat. To auto jest zbudowane w oparciu o jak najbardziej aktualne rozwiązania. Dlatego własnie nie jest trupem, który będzie się psuł, dlatego też nie należy wykluczać,że jeśli trafi na sprzyjające warunki to może być groźny. Problemy absolutnie nie będą się brały z przestarzałości technologii o czym nawijasz bez pomyślunku od kilku stron tylko z tego,ze taki Citroen Sport na pewno swoim wydumkom zafundował o wiele lepszą "ścieżkę zdrowia" kiedy je konstruował. Dlatego ich zawieszenia nie tylko dobrze "kleją" do gleby, ale są przewidziane na 90% warunków jakie mogą w rajdach wystąpić. Fura jest pod tym kątem rozpykana na czynniki pierwsze. W przypadku tego BMW raczej tak nie było (znaczy tak mi się wydaje, tyle,że biorąc pod uwagę,że ten wóz nie miał służyć do wygrywania mistrzostw ani do sprzedazy w większej ilosci dość bezpiecznie jest założyć,że nie był tak intenstywnie "męczony" na testach jak Cytryny). Zapakowali Riegera, który sam w sobie raczej jest bardzo dobry i na bank nie jest przestarzały. Do tego customowe elementy prowadzące w zawieszeniu - wóz ma ustawione spore negatywy i to nawet z tyłu. Dla porównania - do R5-tek często daje się jakieś zwrotnice od Transitów czy innych tego typu wynalazków, więc też nie przesadzajmy w drugą stronę - części z R-ek też nie są jakieś takie,że są w stanie same latać w kosmos. Grupa R powstała z takim zamysłem,że miało być to w miarę przystępne, w odróżnieniu od takiego RRC na przykład. Niższe Rki mają być jeszcze tańsze, więc tam się tym bardziej cudów nie należy spodziewać, nie byłbym zdziwiony, gdyby się okazało,że BMW ma w zawieszeniu bardziej zaawansowane rozwiązania. To że nazwali go Maxi wcale nie oznacza,że ma cokolwiek wspólego z Kit Carami z lat 90tych i że poza budą ma cokolwiek z latami 90tymi wspólnego. Problem leży w tym,ze to niszowy projekt, nie testowany jakoś specjalnie ambitnie, w związku z czym zapewne nie do końca rozkminiony jak go ustawiać, a po drugie mimo iż ten cały Rieger na pewno jest świetnym zawieszeniem i "klei" to auto do gleby w sposób rewelacyjny to może jednak nie mieć przewidzianych nastawów odpowiednich na szybką jazdę po tak zrypanych drogach jak nasze, zresztą nie tylko nasze, bo generalnie drogi publiczne lubią być zrypane. Dlatego właśnie jestem zdania,że R3 mogą mu odjeżdżać. Ale nie musi to być wcale regułą, nie jest też powiedziane,że to co straci przez konieczność ostrożniejszej jazdy po nierównościach i unikania głębokich cięc nie będzie w stanie nadrobić w inny sposób. Tutaj z oceną trzeba jeszcze poczekać moim zdaniem, ale please, nie dokładaj do tego teorii o przestarzałej technologiii i tak dalej i nie mówi mi że o czymś zapominam. O niczym nie zapominam, ja po prostu wiem,że ten wóz nie jest tym o czym Ty myślisz że jest i się tego trzymasz. To dlatego właśnie paru kolegów tak a nie inaczej się z Tobą obeszło. Wciąłeś się do dyskusji nie mając wiedzy na temat tego wozu, a potem żeby przypadkiem nie przyznać się do błędu poszedłeś w banały plus jakieś retro-technologiczne klimaty poparte jakimiś wymyślonymi na prędce teoriami "sprzedawanymi" w oparciu o założenie,że ludzie którzy tupiszą nie mają zielonego pojęcia o niczym. Otóż mają, i pisząc takie rzeczy sam sprowadzasz na siebie takie a nie inne problemy.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez gregortest » środa, 6 kwi 2016, 08:11

oj Rysiek, Rysiek..
Każdy startujący robi co może, a ktos kto wogole nie startuje jest mądry przed kompem i na oesie

Nie możliwe...?
A Tavrię sprzedałeś ze stratą, czy może zezłomowałeś ?
Miała zapewne dołowy motor i nie szła wyżej niż 5 tysi...?
Żółtodziób ma rację...poczytaj , pooglądaj, a potem 100 razy się zastanów, zanim napiszesz cokolwiek.
gregortest
A5
 
Posty: 820
Dołączył(a): piątek, 15 cze 2012, 12:10

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez versus » środa, 6 kwi 2016, 09:22

viper napisał(a):Mozna nawet do pracy rajdowka jeździć bo i takich znam


Oj, znamy się? Od roku do pracy jeżdżę rajdówką. Mam bardzo pozytywne doświadczenia, przy dmuchaniu zawsze zamienię kilka miłych słów z Policjantem.
Rallyborne Okręgowy Biuletyn Rajdowy
http://issuu.com/rallyborne
http://facebook.com/rallyborne
http://rallyborne.pl
Avatar użytkownika
versus
N1
 
Posty: 69
Dołączył(a): środa, 7 wrz 2011, 22:49
Lokalizacja: Katowice

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez ryjas » środa, 6 kwi 2016, 09:53

Jeśli się nie mylę to silnik w BMW Janka wygląda tak: http://www.protechsport.dk/node/10

Nie jest to druciarstwo i faktycznie najpewniej jest to silnik z WTCC. Edit: a dokładniej jeśli zrobiłem dobry risercz to BTCC. Pakowali takie do E36
Ostatnio edytowano środa, 6 kwi 2016, 16:35 przez ryjas, łącznie edytowano 1 raz
ryjas
N3
 
Posty: 436
Dołączył(a): niedziela, 15 cze 2014, 22:00

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez Altarir » środa, 6 kwi 2016, 12:25

Jesli to faktycznie to auto, to ja tam widzę silnik S14:

Obrazek
Altarir
N1
 
Posty: 74
Dołączył(a): poniedziałek, 29 gru 2014, 15:47

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez voytec » środa, 6 kwi 2016, 12:37

ryjas napisał(a):Jeśli się nie mylę to silnik w BMW Janka wygląda tak: http://www.protechsport.dk/node/10
Nie jest to druciarstwo i faktycznie najpewniej jest to silnik z WTCC.


To jest pierwszy spec, jaki Morten zbudował. I w zasadzie to nie jest rajdówka, jaką zaposiadł JCh. Taki zonk. A powyższej zobrazowany silnik nie jest "z WTCC", gdyż jest to bazowe S14.

żółtodziób napisał(a): Chodzi pogłoska jakoby to był silnik z WTCC


Pogłoski, tajne/poufne, J23 znowu nadaje etc.. Że też u nas nic nie może być podane tak zwyczajnie - normalnie, prawda?
Z drugiej strony trochę trąci, że tylnonapędowy KC jest w naszym grajdołku aż takiego kalibru supernową. Frencze (kolebka), Beneluxy, czy tez co nieco dalsi zachodnio-południowcy męczą takie sprzęty od -nastu lat. A tutaj jakież poruszenie! Może to i lepiej, że to "tylko" e36/5, bo jakby padło na coś pokroju przykładowego MB W203 Sportcoupe F2000 to dopiero starły by się frakcje społeczne.. :wink:

Do wątku - co prawda sprzęt był widziany raz ostatni jeszcze na etapie budowy w DK, ale jest na rzeczy, bo to P45 z e90 WTCC. Oczywiście nie P'n'P. Jest w nim parę modów stanowiących odstępstwo od oryginału, m.in. wyleciały plenum wraz z przepustnicą z restryktorem 64mm, które zastąpiły ITB + airbox.

...przystosowanym do współpracy z 5-biegową skrzynią...


BTW, przez większość "życia" wersji z silnikiem wolnossącym (320si) stosowana była kłówka BMW/Drexler (5b. w ukł.H), niemniej ostatni spec, podobnie jak późniejszy 320TC, miał już 6b. sekwencję Xtrac - dla tematu zbieżność marki i typu nieprzypadkowa.

Mateos napisał(a):Orientujecie się jaki silnik stanowi bazę w compacie Janka ?
Widziałem S14B20 jaki i oplowskie C20XE w takich budach.


Szkoła francuska, oprócz S14, najczęściej przewiduje mocno modyfikowane M42 w kilku wariacjach, mniej lub bardziej opartych na wzorcowym S42B20.
Ostatnio edytowano środa, 6 kwi 2016, 12:46 przez voytec, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
voytec
N3
 
Posty: 430
Dołączył(a): poniedziałek, 9 sie 2004, 05:53
Lokalizacja: Stolp

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez żółtodziób » środa, 6 kwi 2016, 12:43

voytec napisał(a):
Pogłoski, tajne/poufne, J23 znowu nadaje etc.. Że też u nas nic nie może być podane tak zwyczajnie - normalnie, prawda?
Z drugiej strony trochę trąci, że tylnonapędowy KC jest w naszym grajdołku aż takiego kalibru supernową. Frencze (kolebka), Beneluxy, czy tez co nieco dalsi zachodnio-południowcy męczą takie sprzęty od -nastu lat. A tutaj jakież poruszenie! Może to i lepiej, że to "tylko" e36/5, bo jakby padło na coś pokroju przykładowego MB W203 Sportcoupe F2000 to dopiero starły by się frakcje społeczne.. :wink:



Trafione w sedno.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez viper » środa, 6 kwi 2016, 13:58

Spójnie panowie zobaczymy będziemy weryfikować. Rajd jest długi. Niby najnowsza technologia jak sądzicie to zobaczymy awaryjność itd. Dzisiejsze samochody sie nie psują zobaczymy jak bedzie w tym przypadku, ale skoro tak mówicie to może tak bedzie.

Żółtodziób nie chodzi o zaglądanie do prtfela Chmielewskiemu tylko o to jaka jest koniunktura w Polsce i dlaczego.

Wiem bo takich rozmów przeprowadziłem dziesiątki, a jak mi nie wierzysz to możesz łatwo sie przekonać. Wybierz sie na spotkanie i każdy kto podważy moja opinie rownież może to sprawdzić zobaczymy jakie beda opinie. Póki co nadal jestem krok do przodu bo mało który na tym forum przeprowadzał takie rozmowy. Mowie oczywiście o rozmowach z niezależnymi firmami nie o wujkach ojcach itd. W przypadku chmielewskiego to są jego długoletni partnerzy a wiec było łatwiej. Natomiast ogólnie zawsze pytają gdzie jeździsz co osiągnąłeś i możesz wierzyc mi na słowo, ze tak jest. Wiekszosc ludzi nie ma pojęcia o specyfikacjach i cudach. oni rozpatrują to w kategorii wyglądu rocznika itd. Nikt nie wie co to sekwencja itd.


mam w nosie czy mnie lubią czy nie dla mnie liczą sie fakty. Nie lubią bo najbardziej ich drażni ze nie wiedza kim jestem a nie nawet co mowie. Z reszta cieżko dyskutuje sie z kimś kto auta rajdowe albo silniki widza ze zdjęcia na podstawie " zdaje sie " a takich przykładów są dziesiątki, albo jestem blisko bo mój kolega sie ścciga albo jestem fanem to wiem wiec znam koszty itd. Dzisiatki takich Wpisów tu widziałem. Tak wiec wybacza ale to nie są rownież argumenty które mozna uważać za fakty. To tak jakby lizać lizaka przez papierek a potem mowić o jego smaku.

Mogę nie mieć oczywiście zawsze racji ale w większości ją mam i wiem o tym bo to wiedza praktyczna. Problem w tym ze w tych dyskusjach mało kto jest rownież to sprawdzić praktycznie i potwierdzić albo zaprzeczyć. Na pw Ci napisałem a ty mi przyklasnoles odnośnie przyznawania racji rownież przez kolegów. Tak wiec jest powiedzmy że jest remis w tej kwestii, choć ja wiem że ją przyznam na podstawie faktów ale z przeciwnej strony jak są fakty wola siedzieć cicho. Tak wiec ja rozpatruje to w tych kategoriach. Chce sie czegoś dowiedzieć i tyle. Nawet jak nie mam racji choć pewnie czasami sie to zdarza, bo ja mowie konkretami a nie na dwoje babka wróżyła. Żółtodziób zeby dojść do wrc to musisz grube miliony położyć zaczynajac od mistrzostw krajowych czy tego chcesz czy nie chcesz. Ty mówisz o r3 a ja już o Peugeotach r2. Poczekamy zobaczymy. Wierz mi ze jak BMW bedzie bardziej zaawansowane to kazda r2 zmiecie z powierzchni swoją masa i 290 km, które rzekomo ma. No chyba ze chmielu nie umie jeździć choć w to watpię. Daj mu 2-3 rajdy i sie dowiemy
i zdecyduj sie wreszcie albo BMW jest zaawansowane tzn. zawias i cała reszta jest topowa i to ja stawia na równi z r3 albo nie jest, bo już mnie drażni twoja asekuracyjna opinia. Niby jest ale ...
Pamiętaj to auto ma dwa litry a nie 1.6 jak r2. To ze jest drogo nie znaczy ze jest zaawansowanie nawet jak jest zawias raigera. Stare audi s1 tez jest topowe a przy 600 km przegra z dzisiejszym wrc mającym wiele koni mniej.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez żółtodziób » środa, 6 kwi 2016, 14:49

Na co mam się zdecydować z tym zawiasem? Obstawiać w ciemno? Sorry, ale nie zamierzam. Zgadywanie to Twoja specjalność, ja jedynie zwracam uwagę na to co może nie zagrać.

Co do twojego remisu - ja tak nie uważam. Nikt po prostu tak długo jak Ty nie ciągnie przegranych spraw. Rozsądni ludzie jeśli nie mają wiedzy na jakiś temat to udzielają się najwyżej w trybie przypuszczającym i jeśli dostaną jakieś informacje łatwo weryfikuja swoje przypuszczenia. Sam sobie policz na ile stron pociągnąłeś wątek i pewnie byś pociągnął jeszcze dłużej gdybyś nie dostał obrazka silnika z 320TC. Specjalnie pociągnąłem dyskusję tak długo,żeby zobaczyć jakich argumentów będziesz używał i jaką wiedzą się podeprzesz. Nie podpierałeś się żadną, zarzucałeś banałami dopóki nie wyciągnąłem i nie pokazałem swoich kart. Mnie nie chodzi ile razy kto miał rację a ile razy ktoś narobił zupełnie niepotrzebnie syfu. upierając się całymi dniami przy własnych domysłach, kompletnie chybionych. Takich numerów nikt nie robi i dlatego właśnie nikt inny nie jest tak źle traktowany jak Ty. Tak na marginesie to na braku wiedzy i nieodpartej chęci wypowiadania się już Cię przyłapałem któryś raz, przypomnij sobie co było z rallycrossem. To co pisałem na PW miało zupełnie inny wydźwięk niż sugerujesz. Napisałem, ze ile razy będziesz pokrzywdzony , ile razy ktoś będzie ci ubliżał to będę stał po Twojej stronie, i tutaj zdania nie zmieniam. Niezależnie co myślę o Twoich postach uważam, że na tym forum nie powinno być miejsca na zniewagi. Ale jest cała masa sytuacji, że sam ściągasz na siebie krytykę i nie dziwię się ludziom,ze w końcu nie wytrzymują i palną coś nieprzyjemnego. w dodatku wcale nie są to żadne obelgi a Ty oczekujesz,że ja będę w takich sytuacjach reagował. Zachowuj się jak normalny użytkownik a nie jak guru sekty to ludzie sami się od Ciebie odkleją. Teraz wsiedli na Ciebie bo nie mogli znieść powielania tych samych tekstów bez zadania sobie trudu sprawdzenia jakie są fakty i wcale nie wsiedli na Ciebie jakoś ostro. Jestem przekonany,że jeśli zaczniesz się zachowywać normalnie to ludzie tak cię zaczną traktować. Było owszem paru takich, którzy dostawali wścieklizny na sam widok Twojej ksywki ale już ich tu nie ma, lub się uspokoili. To jak teraz popłynąłeś spokojnie można uznać za spamowanie forum. Nie czepiam się tylko dlatego, że sam w ramach eksperymentu pozwoliłem Ci popłynąć, ale uprzedzam, że to było ostatni raz.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez viper » środa, 6 kwi 2016, 16:05

żółtodziób napisał(a): Na co mam się zdecydować z tym zawiasem? Obstawiać w ciemno? Sorry, ale nie zamierzam. Zgadywanie to Twoja specjalność, ja jedynie zwracam uwagę na to co może nie zagrać.



Żółtodziób jesteś dyplomata ale dyskusja na tym nie polega zeby powiedzieć jak pogodynka od prognozy pogody tzn. Jak stacja nie wie co powiedzieć o pogodzie to mówi " jutro może padać ale może być przejrzyście : działasz na tej samej zasadzie. BMW jest topowe ale może mieć gorszy zawias prowadzenie itp. Co powoduje ze może przegrywać z autami r3. Określ sie jak cos jest topowe to jest konkurencyjne. Jak tak chcesz rozmawiać to nie mamy oczym. To nie zgadywanie tylko opierasz sie na pewnych informacjach i albo są one rzeczowe albo nie, powiedz ze nie masz pojęcia, bo za chwile zaczniesz mi znowu zarzucać ze mnie nie lubią co absolutnie nie ma niz wspólnego z tym ze ktosma racje albo nie ma. Jak byś to określił rozmowa nie na temat. Ja tez wiem ze auto jest solidnie wykonane ale czy jest konkurencyjne to zupełne inny temat.

Po raz czwarty mi mówisz ze wsiedli i jaki po raz czwarty odpowiadam Niech sobie wsiedli ja na to nie zwracam uwagi jak komuś lżej to ma informacje pod spodem co robić. Mnie to wali. Obiecałem ci ze nie będę reagował na takie teksty i mnie sie wydaje, że zadanie wykonuje, wczytać przecież nie muszę tego co piszą. Jak ktos nie umie pisać do rzeczy to pisze głupoty nie na temat. Widzę początek skierowany w moja stronę to nawet nie czytam do końca a oni sami sie nakręcają. Nie zaczną bo zawsze bedzie ale no chyba ze Kubica zostanie ms wtedy ja będę musia odszczekać wszystko i temat sie wyczyści , choć sam bym sie wówczas wycowfal bo tzn. Ze nie wiem nic, ale póki co na to sie nie zanosi.... Powiedziałem ci ze cieżko sie rozmawia z kims kto wiedzę o rajdach ma z komputera, bo to jest tak jak by naprawiać samochod z książki serwisowej bez praktyki. Ja bym takiemu mechanikowi nie dał takiego auta do naprawy i myśle ze ty tez nie. Żółtodziób ty rozdajesz karty i rób z tym co chcesz. Dyskutujesz dokładnie tak samo i tak samo bronisz swoich argumentów nie mając pojęcia o tym jak to auto wyglada a tym bardziej jak jeździ, a teraz mówisz ze ja popłynąłem. Jak byś urwał temat to bym go nie ciągnął i odwrotnie. Tak wiec jeżeli prowokowałeś to nie prowokuj i nie bedzie spamowania bo teraz to nie wiem co gorsze. Równie dobrze w ten sposób mozna było pogadać na pw. i jako fachowiec od forum mogłeś to zaproponować. Chcesz mnie zbanować to zbanuj ale następnym razem nie prowadź ze mną konwersacji tylko dlatego zeby mi powiedzieć jako moderator ze popłynąłem, bo tak sie po prostu nie robi, a spamowaniem to wszystko mozna nazwać.

Jak to sie mówi znajdźcie człowieka a znajdziemy paragraf.

Koniec ---
żeby nie było ze spamuje dalej i uprzedzam ze nie odpisze na dalsze jakieś teksty w moja stronę zeby nie było ze zmieniłem zdanie to uprzedzam, bo może ktos znowu bedzie chciał dyskutować ze mną a na końcu powie ze spamowałem.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez SOKÓŁ » środa, 6 kwi 2016, 16:08

viper napisał(a):Koniec ---
żeby nie było ze spamuje dalej i uprzedzam ze nie odpisze na dalsze jakieś teksty w moja stronę zeby nie było ze zmieniłem zdanie to uprzedzam, bo może ktos znowu bedzie chciał dyskutować ze mną a na końcu powie ze spamowałem.


Brawo Ty viper normalnie jesteś wielki i trzymaj się tego :!: :!: :!:
SOKÓŁ
A6
 
Posty: 1061
Dołączył(a): poniedziałek, 6 sie 2012, 22:17

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez ryjas » środa, 6 kwi 2016, 16:37

voytec napisał(a):
ryjas napisał(a):Jeśli się nie mylę to silnik w BMW Janka wygląda tak: http://www.protechsport.dk/node/10
Nie jest to druciarstwo i faktycznie najpewniej jest to silnik z WTCC.


To jest pierwszy spec, jaki Morten zbudował. I w zasadzie to nie jest rajdówka, jaką zaposiadł JCh. Taki zonk. A powyższej zobrazowany silnik nie jest "z WTCC", gdyż jest to bazowe S14.


To co tam jest na fotach ma jednak jakieś inklinacje z wyścigami turystyków. Stąd moje przypuszczenia. Jeśli to nie to co siedzi w BMW Janka to spoko, mój bład
ryjas
N3
 
Posty: 436
Dołączył(a): niedziela, 15 cze 2014, 22:00

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez żółtodziób » środa, 6 kwi 2016, 17:26

viper

1. Jeśli chodzi o nie reagowanie na zaczepki tylko zgłaszanie ich do moderacji to nie jest to szczególny wymóg dla Ciebie. Tego samego wymagam od wszystkich, Tobie natomiast jako jednemu z kilku trzeba było tłumaczyć sprawę kilka razy i ładnych parę razy przywołać do porządku. Przyznam jednak,żeby być sprawiedliwym,że w Twoim przypadku podziałało, w kilku innych przypadkach nie koniecznie.

2. Oprócz tego co nauczyłeś się robić i za co dziękuję (czyli że zgłaszasz zaczepki do moderacji a nie odpisujesz na nie) dostajesz zupełnie nowe polecenie. Nie prowokować kłótni. Każdy może napisać coś co nie jest zgodne z prawda i ma do tego prawo, ale jeśli ktoś się powtarza, mimo tego że cała masa ludzi sugeruje mu, że się myli i do tego nie konfrontuje swojej wiedzy z faktami to ja pomału nie ma innego wyjścia jak uznać to za celową prowokację. Zakładam, że jesteś człowiekiem inteligentnym i zdajesz sobie sprawę, ze wielokrotne uporczywe powtarzanie bzdur może wyprowadzić ludzi z równowagi. Po tym jak Cię uświadomiłem co ludziom działa na nerwy oczekuję,że zaprzestaniesz takich akcji. Polecenie żeby tak nie robić dostajesz tylko Ty. Dlatego dostajesz je tylko Ty bo nikt inny podobnych akcji nie ćwiczy. Nie jest tak,że ludzie się nie mylą i nie piszą głupot, ale przynajmniej odkąd pozbyliśmy się kilku fanbojów nikt nie robi tego z taką natarczywością, zwykle bardzo szybko po skonfrontowaniu swoich poglądów z rzeczywistością ludzie kończą temat.

3. Również kończę temat. Nie oczekuję żadnych obietnic - tym razem to jest polecenie a nie prośba.


@ Sokół - proszę o nie komentowanie tego co zaszło z viperem. Dostał już swoje ode mnie, jak się nie zastosuje do poleceń konsekwencje pójdą dalej, ale na żaden lincz tutaj nie pozwolę. Tym bardziej,że mimo tego jaki jest bywał niejednokrotnie na tym forum poniżany, sprawa nie jest więc czarno-biała.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: R/Historyk/Proto, co lepsze?

Postprzez gregortest » czwartek, 7 kwi 2016, 13:59

Nie lubią bo najbardziej ich drażni ze nie wiedza kim jestem a nie nawet co mowie. Z reszta cieżko dyskutuje sie z kimś kto auta rajdowe albo silniki widza ze zdjęcia na podstawie " zdaje sie " a takich przykładów są dziesiątki, albo jestem blisko bo mój kolega sie ścciga albo jestem fanem to wiem wiec znam koszty itd. Dzisiatki takich Wpisów tu widziałem. Tak wiec wybacza ale to nie są rownież argumenty które mozna uważać za fakty. To tak jakby lizać lizaka przez papierek a potem mowić o jego smaku.

Wiemy, wiemy - Rysiek masz na imię :)
A tak na marginesie całej sprawy.
Rysiu, zanim zaczniesz pisać o kimś, to spójrz na siebie.
Bo to akurat co napisał Vojtec, zamknęło twoje wywody, w sposób jednoznaczny i uświadomiło że strzeliłeś gonga sam sobie.
Ty natomiast gdybyś troszkę myślał, to poszukałbyś sobie w necie informacji, co i jak wygląda w związku z omawianym pojazdem JCh.
I nie snuj opowieści z mchu i paproci .
Problem w tym ze w tych dyskusjach mało kto jest rownież to sprawdzić praktycznie i potwierdzić albo zaprzeczyć.

A odczytując Twoją łamaną polszczyznę, śmiem twierdzić, że akurat Ty powinieneś więcej słuchać niż pisać (Mówić).
Wierz mi ze jak BMW bedzie bardziej zaawansowane to kazda r2 zmiecie z powierzchni swoją masa i 290 km, które rzekomo ma. No chyba ze chmielu nie umie jeździć choć w to watpię. Daj mu 2-3 rajdy i sie dowiemy

Bardziej zaawansowane.....tzn ? Co chciałbyś aby bardziej było udoskonalone w tym aucie,? jak na razie nie jesteś świadom co tam jest, bo opierasz się tylko na tym co napisano.A więc już rozstrzygasz kto napisał prawdę, a kto nie.
Zastanawiające...
gregortest
A5
 
Posty: 820
Dołączył(a): piątek, 15 cze 2012, 12:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron