Rajd Arłamów

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Re: Rajd Arłamów

Postprzez Kruk » środa, 26 paź 2016, 16:39

viper napisał(a):@Kruk
Sportowa walka to przede wszystkim walka na oesie a nie po za nim szukanie kruczków prawnych lub wykorzystywanie błędów zss


Nie bardzo rozumiem do czego to ma być nawiązanie? Zgadzam się z tym. Sportowa walka to na odcinku specjalnym przejazd w jak najkrótszym czasie zgodnie z wytyczoną trasą. Reszta to już bagno. Wygrana dzięki błędom sędziów to zupełnie co innego.
To córka mojego kolegi.
http://www.dlamartynki.com.pl/ Wszystkich ludzi dobrego serca prosimy o pomoc każdy grosz i wszelka inna pomoc to dla nas nadzieja.
KONTO:55 1690 0013 3068 0011 5720 0002 Dominet Bank z dopiskiem , dla Martyny.
Kruk
A6
 
Posty: 1973
Dołączył(a): sobota, 28 cze 2003, 09:06
Lokalizacja: Warszawa


Re: Rajd Arłamów

Postprzez Altarir » środa, 26 paź 2016, 16:49

Nikt tu nie ma pretensji o to, że JB nie startuje, tylko o to, w jakim stylu to robi. Z tekstami o "nie fair" rywalizacji itd.

Bo jeśli obie załogi na poprzednim rajdzie zostały ukarane tak samo (a po odwołaniu tym się właśnie skończyło), to to właśnie jest fair. A nie dowalanie liderowi mistrzostw DQ za to, za co inny zawodnik płaci tylko karę finansową.
Altarir
N1
 
Posty: 74
Dołączył(a): poniedziałek, 29 gru 2014, 15:47

Re: Rajd Arłamów

Postprzez d-z rallyfans » środa, 26 paź 2016, 16:55

A mi nie podoba się jeżdżenie po GG i jego najbliższych, ale jak rozumiem na to jest przyzwolenie, a jak ktoś napisze kilka słów krytyki na JB lub FN czy jeszcze kogo innego to już problem.
Avatar użytkownika
d-z rallyfans
A5
 
Posty: 818
Dołączył(a): środa, 6 sie 2003, 15:49
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rajd Arłamów

Postprzez SOKÓŁ » środa, 26 paź 2016, 17:14

d-z rallyfans napisał(a):A mi nie podoba się jeżdżenie po GG i jego najbliższych, ale jak rozumiem na to jest przyzwolenie, a jak ktoś napisze kilka słów krytyki na JB lub FN czy jeszcze kogo innego to już problem.


A może po prostu Filip i Jakub doszli do wniosku że nie ma sensu tracić kasy czasu itp.itd. Pamiętając sytuację z przed 2 lat ;) Już to kiedyś pisałem że Arłamów jest rajdem nie obliczalnym (2 poprzednie edycje)
Wiadomo czy nie powtórzyła by się opcja z pierwszej edycji oczywiście całkiem przypadkowo jak by się coś podziało z autem GG ?? W 2014 zaraz po pierwszym odcinku ostatniej pętli 2 dnia jak to G.G wyszedł na prowadzenie w generalce wyprzedzając minimalnie Tomka Kuchara całkiem przypadkowo zostały odwołane 3 OS-y!
Można?? Jak widać Można ;)
SOKÓŁ
A6
 
Posty: 1061
Dołączył(a): poniedziałek, 6 sie 2012, 22:17

Re: Rajd Arłamów

Postprzez viper » środa, 26 paź 2016, 17:14

d-z rallyfans napisał(a):A mi nie podoba się jeżdżenie po GG i jego najbliższych, ale jak rozumiem na to jest przyzwolenie, a jak ktoś napisze kilka słów krytyki na JB lub FN czy jeszcze kogo innego to już problem.

Kolego to nie ma Znaczenia czy to GG czy CZ. Piętnuje się zachowanie. gG co najmniej kilkukrotnie udowodnił że gra nie fair, a to widzisz jest trochę jak ze skazanym. Raz złapany wbrew pozorom laywiej go namierzyć za drugim razem.
Altarir napisał(a):Nikt tu nie ma pretensji o to, że JB nie startuje, tylko o to, w jakim stylu to robi. Z tekstami o "nie fair" rywalizacji itd.

W normalnym stylu. Jeżeli "nie chcą," zrobić tego sędziowie ( napisałem celowa nie chca, bo mogą a nawet powinni ) to zawodnicy niestety będą to robić w miarę swoich możliwości. Chodzi o zaznaczenie sytuacji. Temat a krat w przypadku GG jest prosty zarówno na karkonoski jak i podlaskim. Choć dla mnie jestem wstanie zrozumieć sytuację z doln. Ale za Chiny ludowe z Karkonoskiego. Brzeziński liczy po prostu kasę i realia zdobycia tytułu z arlamowa, bo dobrze wiemy że Grzyb w pełnej obsadzie na arlamowie nie jechał by R2. Z drugiej strony paradoksalnie sam raj może być ciekawy, chociaż żeby nie skończyło się ją z bebenkiem w pucharze c2 r2.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rajd Arłamów

Postprzez żółtodziób » środa, 26 paź 2016, 17:28

viper napisał(a):Mnie się nie podoba jeżdżenie po Brzezińskim. Jakim prawem ktoś krytykuje zawodnika za to , że nie wystartował.


Nie chodzi o to, że nie startuje, tylko o to jaką do tego dorabia teorię. Sytuacja jaka była to wszyscy wiedzą - najpierw sam pomagał w odpalaniu Skody, potem złożył protest jak już odpaliła, a teraz jak Grzyb odwołał się do ZSSu i ma zmniejszoną karę to nagle coś mu się o zasadach fair play przypomniało. Po pierwsze to albo się trzymamy ściśle regulaminu albo sobie go naginamy, bo kogoś "bardziej lubimy". Jeśli naginamy bardziej, to nie zaczynajmy awantury jeśli ten ktoś sobie go nagnie jeszcze trochę bardziej. Po drugie jeśli piszemy protest i jest on uwzględniony, tylko nie podoba nam się wymiar kary to idziemy z pretensjami do tego, kto tą karę nałożył. W swoim teście Colin ewidentnie pije do Grzyba - wszystkim ładnie podziękował za rywalizację tylko nie Grzybowi. Najpierw był jego kumplem, ale w krótkim czasie (konkretnie między popychaniem wozu a momentem złożenia protestu) coś mu się odwidziało. Sorki, ale to słabe jest.

@ Tomek K - samo pozwolenie na dodatkowe tankowanie dla Rzeźnika to już było naruszenie zasad. To co, jeśli zgłoszę przed rajdem,że mi nie wystarczy regulaminowa ilość opon to mogę sobie bezkarnie użyć następnego kompletu? albo powiem,że silnik mi nie wytrzyma rajdu i że będę go zmieniał? Przecież to jest śmieszne. Tym bardziej,że wszystkie inne wozy jakimś cudem były w stanie przejechać pętlę na regulaminowej ilości paliwa. Kto zagwarantuje,że MR nie uzyskał w ten sposób przewagi? Może inni też mogli zwiększyć dawkowanie, uzyskać jeśli nie większą moc to przynajmniej korzystniejszy przebieg momentu obrotowego? Albo przestrzegamy przepisów bez żadnych wyjątków, albo jak robimy wyjątek to jednakowy dla wszystkich. Piszesz coś,że załogi mogą tankować na komercyjnych stacjach paliw - no to proszę bardzo, niech by sobie nalali V-Powera albo innej Vervy. Ciekawe jak szybko by rozwalili silnik. Była pomoc serwisu? Była. Była ona zgodna z regulaminem - nie była. Kara była? Była. Komuś się ona nie podoba? Jakoś nie słychać sprzeciwu. Dlaczego w takim razie Grzyba mamy karać inaczej? Zapewne gdyby wiedział że mu Skoda zgaśnie to by też sprawę zgłosił wcześniej.

@ wszyscy - dajcie spokój również Brzezińskiemu, ze się ochrzcił "Colinem". Z przezwiskami zwykle jest tak,że sam zainteresowany sobie go nie wybiera, ludzie tak zaczynają go nazywać i tak zostaje. Tyle czasu nikomu nie przeszkadzała jego ksywka, a teraz nagle jest jazda. To prawda, jego zachowanie nie było stosowne, ale nikt nie jest święty i co to ma wspólnego z tym jaką ma ksywkę?
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Rajd Arłamów

Postprzez viper » środa, 26 paź 2016, 17:50

@Żółtodziób
Pomagał , bo chciał być fair i myślę że żaden zawodnik nie zlozylby protestu w takiej sytuacji tym bardziej to Brzeziński mogl być ostatni kto ta skode mógł by popchnąćc, bo ja Ci powiedziałem kiedyś. Zawodnicy często sobie pomogą, ale nie nawidza pomocy z zewnątrz, bo niestety granicą między fair play a oszustem jest bardzo cienka. To kwestia oczywiście interpretacji, ale równie dobrze po temacie mogło by być już wcześniej tzn jak by Brzeziński " palcem nie kiwnol " w tej kwestii jestem po stronie Nivetta i Brzezińskiego.
Ostatnio edytowano środa, 26 paź 2016, 17:52 przez viper, łącznie edytowano 1 raz
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rajd Arłamów

Postprzez d-z rallyfans » środa, 26 paź 2016, 17:51

żółtodziób napisał(a):
@ wszyscy - dajcie spokój również Brzezińskiemu, ze się ochrzcił "Colinem". Z przezwiskami zwykle jest tak,że sam zainteresowany sobie go nie wybiera, ludzie tak zaczynają go nazywać i tak zostaje. Tyle czasu nikomu nie przeszkadzała jego ksywka, a teraz nagle jest jazda. To prawda, jego zachowanie nie było stosowne, ale nikt nie jest święty i co to ma wspólnego z tym jaką ma ksywkę?


Masz rację, nie ma co dawać ponieść się emocjom...nie warto
Avatar użytkownika
d-z rallyfans
A5
 
Posty: 818
Dołączył(a): środa, 6 sie 2003, 15:49
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rajd Arłamów

Postprzez Kruk » środa, 26 paź 2016, 18:09

żółtodziób napisał(a):

@ wszyscy - dajcie spokój również Brzezińskiemu, ze się ochrzcił "Colinem". Z przezwiskami zwykle jest tak,że sam zainteresowany sobie go nie wybiera, ludzie tak zaczynają go nazywać i tak zostaje. Tyle czasu nikomu nie przeszkadzała jego ksywka, a teraz nagle jest jazda. To prawda, jego zachowanie nie było stosowne, ale nikt nie jest święty i co to ma wspólnego z tym jaką ma ksywkę?


Jeśli nawet tak było jak piszesz na początku, za czasów gry to ok. Nie interesuje mnie to. Nie możesz mówić że pseudonim sam zostaje, bo w tym przypadku to nie jest prawda. Pan JB chyba mniej więcej od czasu jak znalazł bogatego sponsora i zaczęło się tworzenie tej całej otoczki, zespołu, gadzetów i innego badziewia. Wymyślił sobie Colin team i tytułowanie się Jakub "Colin" Brzeziński. Dla mnie jest to ewidentne nawiązanie do szkockiego mistrza rajdów. W domyśle zapewne .... też jestem tak samo szybki, nieustępliwy itd. Od samego początku nie podobało mi się takie porównywanie się/podszywanie się. Tak jak wcześniej napisałem. W czasach startów ośką był objawieniem, świeżą krwią, talentem na miarę naszych rozgrywek. Kiedy przesiadł się do wyższej klasy ... chyba przerosły go oczekiwania względem jego jazdy i wyników. Nie był zły ale jednocześnie nie miał już podobnie dużej przewagi nad konkurentami jak w C2R2. Przy zagranicznej konkurencji niestety nie widać aby był niesamowitym talentem. Trafia gdzieś w środek stawki. Jest talentem na miarę naszych rozgrywek i żywym przykładem, że osiągnięcia i sukces w komputerowych rajdach może udać się przenieść do świata rajdów rzeczywistych. Ktoś kto usiłuje się utożsamiać z Mistrzem i być tak postrzeganym, nie zachowuje się w ten sposób jak ostatnio Pan JB.
To córka mojego kolegi.
http://www.dlamartynki.com.pl/ Wszystkich ludzi dobrego serca prosimy o pomoc każdy grosz i wszelka inna pomoc to dla nas nadzieja.
KONTO:55 1690 0013 3068 0011 5720 0002 Dominet Bank z dopiskiem , dla Martyny.
Kruk
A6
 
Posty: 1973
Dołączył(a): sobota, 28 cze 2003, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rajd Arłamów

Postprzez viper » środa, 26 paź 2016, 18:18

Kruk napisał(a):Domyślam się, że o rezygnacji ze startu w Arłamowie nie decydował JB tylko jego sponsor Pan GO. Wersja z brakiem funduszy odpada, bo nie pojawili by się wtedy też na towarzyskim spotkaniu w grudniu w Warszawie a już wiadomo że tam mają być. Tak jak ktoś wcześniej napisał ... po zakończeniu Dolnośląskiego nadal mieli szansę na tytuł.

Nie domyslaj się bo nie wymyślisz :)
W Warszawie to drobne w stosunku do rajdu. Po za tym cała Barbórka warszawska a konkretnie Karowa jrst dziesięć razy tańsza a z 20 razy ma większą oglądalność niż większość rund rsmp więc choćby dlatego warto by się pojawić, a więc jednocześnie masz odpowiedź co dla sponsora jest czynnikiem decydującym , choć jestem pewien że i arlamow nie byby problem. Chodzi procent prawdopodobieństwa, bo różnica jest znaczna tzn. 4 pkt a jakieś 20 pkt. Cały team na czele z Czopikiem wie jakie prawdopodobieństwo jest zdobyć w r5 dla Grzyba 3 pkt w dodatku z systemem superrally na 25 zalog z czego ok. Polowa będzie miała problemy z metę na własnych kołach
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rajd Arłamów

Postprzez żółtodziób » środa, 26 paź 2016, 19:13

@ Kruk - OK, jeśli sam sobie wymyślił tą ksywkę to jest to słabe. Ale tak czy inaczej nie ma związku z obecną sytuacją. Do tej pory jakoś to nie przeszkadzało nikomu, a teraz nagle zaczęło. Było kilka lat na to,żeby podjąć temat ksywki, myślę że wywlekanie tego w kontekście obecnej sprawy zaczyna pomału nosić znamiona polowania na czarownice. O to samo apelowałem w przypadku Grzyba - trzeba się skupić na konkretnym zdarzeniu.

@viper
viper napisał(a): Pomagał , bo chciał być fair i myślę że żaden zawodnik nie zlozylby protestu w takiej sytuacji tym bardziej to Brzeziński mogl być ostatni kto ta skode mógł by popchnąćc, bo ja Ci powiedziałem kiedyś.


To że coś powiedziałeś kiedyś to jeszcze nie znaczy, że miało to sens. Cały twój wywód jest czysto uznaniowy. Przepisy zabraniają zarówno pomocy z zewnątrz jak i pchania przez inne auto. Jeśli tworzymy precedens polegający na naciągnięciu jednych to nie róbmy scen, jak ktoś sobie naciągnie inny przepis. Albo trzymamy się prawa albo nie. Jeśli się nie trzymamy to nie jest to dobre, ale przynajmniej na siebie nie kablujmy - bo to jest jeszcze gorsze. Pomoc jaka została mu udzielona przez mechaników nie była duża. Zresztą być może właśnie dlatego ZSS nie uznał tego za pomoc a jedynie za zbyt bliskie przebywanie mechaników.

To kwestia oczywiście interpretacji, ale równie dobrze po temacie mogło by być już wcześniej tzn jak by Brzeziński " palcem nie kiwnol " w tej kwestii jestem po stronie Nivetta i Brzezińskiego.


No i otóż to. Trzeba było nie kiwać palcem to by złożenie protestu nie budziło takiego niesmaku. Poza tym wydaje mi się,że nie tyle jesteś za JB i FN co przeciwko GG.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Rajd Arłamów

Postprzez Tomek K » środa, 26 paź 2016, 19:33

Spokojnie Panowie, nic na hurra bo już się i mieszanie cytatów zaczyna - @żółtodziób nic nie dodawałem o tankowaniu na innych stacjach, ale ok było o tym bodaj w poście jeden niżej niż mój.

Po kolei: Nie mam związków z Rzeźnikiem czy stajniami od Proto, nie było mnie na Dolnośląskim, nie było mnie w kraju, więc nie śledziłem wydarzeń na bieżąco. Docierały szczątki, więc po fakcie postanowiłem trochę pogrzebać, żeby wiedzieć "o co kaman". Na fejsbuku jest długi wpis, jak mniemam pana z otoczenia lub i z zespołu posiadającego owe Proto, którym jechał Rzeźnik. Streszczę je tutaj, mam nadzieję, że wiernie, ale proszę powstrzymać się przed jakimiś docinkami bezpośrednio w moim kierunku, jeśli coś Wam się będzie zgadzać lub nie zgadzać, czy coś będzie naciągane itd. Tak jak mówię, wpis jest ustawiony jako publiczny, można do niego dotrzeć.

Generalnie musieli zmienić paliwo używane do tej pory. Z tego co wnioskuję ze słowa pisanego, z powodu dostępności, niemożliwości zamówienia itd. Suma sumarrum silnik zestrojony pod nowe paliwo, wykresy, sresy, wszystko niby cacy. Jednak na testach przed rajdem okazało się, że auto nie przejedzie całej pętli, zarówno w piątek, jak i w sobotę. Zgłoszono ten fakt do organizatora, prosząc o stworzenie dodatkowego punktu tankowania.
- Tutaj dodam coś od siebie. Nie wiem co po niektórzy od razu robią śmiechy chichy, że każdy by chciał mieć serwis po każdym oesie itd. Nie chodzi przecież o serwis, a o dotankowanie pod nadzorem. Normalnie przecież tez aut nie tankuje się pod namiotem, tylko w specjalnym, zamkniętym miejscu. Zespół poinformował organizatora, który wysłał w piatek kogoś do nagrania filmiku, który był podstawą nałożonej kary.

Kontynuujmy. Organizator przychylił się do prośby jeśli chodzi o etap...sobotni. Na piątek zgody nie było z powodów... terminowych. Gdyby prośba wpłynęła wcześniej nie byłoby problemu również z piątkiem. Tyle.

Nie znam regulaminu, jednak wnioskuję, że skoro organizator taką zgodę wydał, nikt z zawodników nie robił z tego powodu "dymu" (chyba nic o tym nie wiadomo), to jest jakaś możliwość na wydanie owej zgody.

Pech, a szczęście Grzyba polega na tym, że ta sytacja była dla niego idealnym ratunkiem. Na papierze wszystko wygląda podobnie. W szczegółach, zaznaczam że to mój odbiór sytuacji, jednak inaczej.
Poza tym wielu z Was pisze, że GG nie powinien być wykluczony bo Rzeźnik nie był. A może lekko odwróćmy sytuację. Może GG powinien pozostać wykluczony, a psioczenie powinno być o zbyt niską karę dla Rzeźnika? I jeszcze jedno. Sytuacja Rzeźnika i Grzyba w praktyce nie są przecież ze sobą połączone. Jedna nie jest skutkiem czy przyczyną drugiej. Dlatego też postawcie sobie po jednej stronie przewinienie Grzyba, a po drugiej Rzeźnika. Teraz wyobraźcie sobie, że występek Rzeźnika znika i pojawia się, znika i pojawia się. Czy przez to przewinienie Grzyba jakoś maleje i rośnie, czy pozostaje takie samie. Według mnie to drugie, ale każdy oczywiście interpretuje tak jak uważa.

Jeszcze trochę epilogu. Wiadomo, że każdy przypadek należy rozpatrywać inaczej, ale umówmy się. Na aniołka nie trafiło. Oczywiście jakiś hejt czy wyzwiska wulgarne są nie na miejscu, ale na ogólny odbiór sytuacji solidnie sobie zapracował. Ktoś wspomniał o Słowacji czy Czechach. Polecam poczytanie sobie, co tam o nim sądzą. A opowieści są ciekawe, na różnych stronach dotyczących rajdów, najwięcej na FB. I tam wcale nie wypowiadają się anonimowi hejterzy, a o starszych występach w Czechach ciekawe historie pisze m.in Valousek. Ponadto ostatnia Słowacja i doliczenie kary na Lubeniku. Jakież to było zarzekanie się, że przecież tam zdjął tylko ogranicznik cięcia, cytuję " Cóż, jak to napisać w delikatnych słowach, jesteśmy bardzo rozczarowani postawą organizatorów, którzy potrafili nadać nam karę za potrącenie opony będącej ograniczeniem cięcia?!? Jakiś szok. I co? I jeszcze tego samego dnia w sieci pojawia się filmik: proszę bardzo to ten ogranicznik cięcia:) https://www.youtube.com/watch?v=hEba7N1dTCg Było jeszcze drugie potrącenie. Ciekawa historia wiąże się również z pięknymi słowami i awanturką na mecie owego Lubeniku. Co bystrzejszym polecam skojarzenie tego z terminem zmiany pilota na Słowację.

Reasumując. Oczywiście cała historia nie służy rajdom, ale głównego "bohatera" mi nie szkoda. Żałuję bardzo, że akurat przytrafiła się ta akcja z Rzeźnikiem, wtedy o kasację wyroku nie byłoby tak łatwo. Zresztą taka pomoc to dla GG recydywa, fotki z Pugiem S1600 też latają w sieci:)

Odnosząc się jeszcze do drugiego tematu - na temat Colina się nie wypowiem, bo go po prostu nie znam. Nie wiem czy mu odbiła sodówka. Natomiast jestem w stanie zrozumieć, że otoczka i sposób promocji w sieci może być drażniący. Ksywka, mimo że na pewno z czasów gry komputerowej też może być dla niektórych "kłopotliwa".
Natomiast jeden kolega, bodaj @Kruk chyba się nieco zagalopował w tym, że Kuba po przejściu do wyższej klasy nie sprostał oczekiwaniom. No nie róbmy sobie jaj. Gość w 2 lata przeszedł od poziomu upalania po płycie w szkole jazdy, do walki w R5 ze starymi wyjadaczami...no ludzie, nie dajmy się zwariować. Nie sprostał oczekiwaniom bo nie klepał Grzyba o minutę :wink:

Wycofanie z Rajdu Arłamów jest osobistą sprawą każdego zawodnika. Naprawdę obudźcie się z bajki pod tytułem "jadę dla kibiców". Tu zgodzę się, chyba pierwszy raz z viperem. Nikt nie wydaje milionów dla kibiców. Kibic ma frajdę przy okazji frajdy kierowcy:) I tak uważam lepiej zrobili nie zgłaszając się, niż by się mieli zgłosić, zrobić nadzieję na ciekawy rajd, po czym ostentacyjnie nie wystartować.
Ostatnio edytowano środa, 26 paź 2016, 19:48 przez Tomek K, łącznie edytowano 1 raz
www.RallyMedia.pl
Avatar użytkownika
Tomek K
A5
 
Posty: 673
Dołączył(a): czwartek, 25 sty 2007, 22:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rajd Arłamów

Postprzez viper » środa, 26 paź 2016, 19:44

Oczywiście że uznaniowy bo całe fair play jest uznaniowe. Żółtodziób dobrze wiemy że Grzyb tak naprawdę uniknął kary wykorzystując nieudolność zss przed gkss a nie brak swojej winy czy własną niewinność.
Noworol jasno dał do zrozumienia że Grzyb dostał karę sluszna . Natomiast jej korekta była na podstawie kary nałożonej na Rzeźnika a nie na podstawie własnego wykroczenia. Pech w tym że akurat na dolnośląskim był ktoś kto popełnił to samo " przestępstwo" ale inaczej ukarane. W każdym innym wypadku Grzyb wyleciał by z rajdu.
Pomoc czy była duża czy nie to spekulacje których zawsze jesteś przeciwnikiem. nie wiesz ani ja nie wiem jakie dostał info z zewnątrz i na ile ta informacja pomogła odpalić auto. jedno jest pewne nikogo nie powinno być w pobliżu auta a co dopiero wsadzac łeb do środka przez serwis. Precedensem jest decyzja sędziów i to ona doprowadziła do syfu, a nie to że zawodnik pomógł zawodnikowi.
https://m.youtube.com/watch?v=6x1a2ToV24o
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rajd Arłamów

Postprzez żółtodziób » środa, 26 paź 2016, 22:39

viper napisał(a):Oczywiście że uznaniowy bo całe fair play jest uznaniowe.


Od kiedy to fair play oznacza uznaniowe naciąganie przepisów?

Żółtodziób dobrze wiemy że Grzyb tak naprawdę uniknął kary wykorzystując nieudolność zss przed gkss a nie brak swojej winy czy własną niewinność.
Noworol jasno dał do zrozumienia że Grzyb dostał karę sluszna . Natomiast jej korekta była na podstawie kary nałożonej na Rzeźnika a nie na podstawie własnego wykroczenia.


Tłumaczysz jak głupkowi. Oczywiście że tak było, ale to nie zmienia faktu, że miał prawo się odwołać i nie można go winić, że zrobił to skutecznie.

Pech w tym że akurat na dolnośląskim był ktoś kto popełnił to samo " przestępstwo" ale inaczej ukarane. W każdym innym wypadku Grzyb wyleciał by z rajdu.


No to złoż zażalenie do pecha. Grzyb wykorzystał sprzyjające okoliczności. JB moim zdaniem zresztą też. Tyle, że jeden z nich próbuje teraz udawać świętszego od papieża.

Pomoc czy była duża czy nie to spekulacje których zawsze jesteś przeciwnikiem.nie wiesz ani ja nie wiem jakie dostał info z zewnątrz i na ile ta informacja pomogła odpalić auto.


Naoczny świadek twierdzi,że byli gdzie byli ale nie grzebali. Nie spekuluję tylko opieram się na relacjach a nie zgaduję na podstawie zdjęcia na którym nic nie widać, że wypięła się półoś i auta nie daje się prowadzić, więc radzę ci nie próbować łapać mnie za słówka. To zawsze o wiele mniejsza pomoc niż bezpośrednia interwencja mechanika i niewiele większa od tej która i tak jest dozwolona (telefon i jego kamera).

Precedensem jest decyzja sędziów i to ona doprowadziła do syfu, a nie to że zawodnik pomógł zawodnikowi.


Precedensem jest też to, że ktoś kto sam udzielił pomocy wykraczającej poza granicę dozwolonych przepisów złożył protest w momencie kiedy mechanik zajrzał pod maskę ale niczego nie dotykał. Zgadzam się - przepisy zostały złamane, ale skoro ktoś jest taki święty i czuje się tak bardzo pokrzywdzony to dlaczego sam maczał palce we wcześniejszym ich łamaniu i dlaczego w ogóle GG pomagał? JB zrobił to co zrobił i choć nie było to fajne to jeszcze można by przejść nad tym do porządku dziennego. W gruncie rzeczy miał prawo oprotestować co mu się podobało. Ale jak już okazało się,że nic z tego, że kary sportowej dla Grzyba nie będzie to się obrazili na wszystkich, a najbardziej na Grzyba właśnie. Który de facto zrobił to samo co JB - bronił swoich interesów wszelkimi dostępnymi środkami. Nie mam pretensji,że Colin nie jedzie w Arłamowie, ale płacz na temat fair play mógł sobie darować, bo cała ta sprawa nieładnie pachnie z każdej strony. Ze strony JB także.

Tomek K - sorry, faktycznie, to nie Ty napisałeś i nie taki był kontekst.

Generalnie musieli zmienić paliwo używane do tej pory. Z tego co wnioskuję ze słowa pisanego, z powodu dostępności, niemożliwości zamówienia itd. Suma sumarrum silnik zestrojony pod nowe paliwo, wykresy, sresy, wszystko niby cacy. Jednak na testach przed rajdem okazało się, że auto nie przejedzie całej pętli, zarówno w piątek, jak i w sobotę. Zgłoszono ten fakt do organizatora, prosząc o stworzenie dodatkowego punktu tankowania.
- Tutaj dodam coś od siebie. Nie wiem co po niektórzy od razu robią śmiechy chichy, że każdy by chciał mieć serwis po każdym oesie itd. Nie chodzi przecież o serwis, a o dotankowanie pod nadzorem. Normalnie przecież tez aut nie tankuje się pod namiotem, tylko w specjalnym, zamkniętym miejscu. Zespół poinformował organizatora, który wysłał w piatek kogoś do nagrania filmiku, który był podstawą nałożonej kary


Ależ to jest wyłącznie Rzeźnika i Steca problem, że nie ogarnęli silnika pod nowe paliwo. To że ktoś popełnił jakiś fakap konstrukcyjny nie zwalnia go z obowiązku przestrzegania przepisów. Ile razy było tak w WRC że kogoś zdyskwalifikowali za kilka kg za niską wagę, kilka gramów zbyt lekkie koło zamachowe czy nawet za to że było polerowane (koło Kuliga w Rajdzie Szwecji). I nie było żadnego płaczu,że oni nic w ten sposób nie zyskali - przepisy są takie a nie inne i trzeba ich przestrzegać. Pozwolenie na nielegalne tankowanie to tworzenie precedensu, bardzo groźnego. Bo jak komuś powiedzmy w teorii wyliczona strategia używania opon rozwali się o to,że złapie kapcia to co? Też można mu pozwolić użyć dodatkowej opony? Idac dalej tym tokiem rozumowania na Grzyba już w ogóle żadnej kary nie należało nakładać, bo przecież nie naprawiali wozu tylko go odpalali. Właśnie z takiego myślenia bierze się taki syf jaki się zrobił. Gdyby przepisy było napisane mądrze i egzekwowane tak jak zostały napisane to by nie było teraz takich afer. Problem w tym ze wszyscy wszystko mniej lub bardziej naginają. Potem zamiast zwyczajnie przywalić karę z jakiegoś taryfikatora są debaty co kto ile zyskał na jakim przewinieniu. Bo przy takich dyskusjach zawsze będą się ścierały racje takie i inne. Jak ma być sprawiedliwie to niestety nie można robić wyjątków dlatego że Stecu walnął się w obliczeniach i fura mu chleje za dużo ani że mechanik tylko trzymał maskę ale niczego pod nią nie dotykał. Jedno i drugie tłumaczenie w sensie normalnego prawa jest jak tłumaczenia Clintona, że palił zielsko, ale się nie zaciągał.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Rajd Arłamów

Postprzez viper » środa, 26 paź 2016, 23:27

1. Każdy sportowiec w każdej dyscyplinie wie co to znaczy fair play i wie że to akurat nie opiera sie na regulaminie. W tej kwestii temat wyczerpałem. Jak by ci ktos z zawodnikow pomógł bezinteresownie jako zawodnikowi to chętnie byś ta pomoc przyjdą i założę sie ze nie protestował byś ze to nie regulaminowe. Ot taka dziwna sytuacja ale bardzo realna.
2. Wysokość kary nie ma dla mnie żadnego znaczenia, bo to jest pojęcie względne. Natomiast oszustwo było i powiedziałem ci zanim zapadł wyrok że Grzyb to sportowa szuja i po trupach do celu, a w tym względzie to ma dla mnie większe znaczenie niz jaka kolwiek kara. W każdej innej dyscyplinie za doping na poziomie nielegali na Karkonoskim na dzien dobry min. 2 lata, po pół roku by go dopuścili zakładając ze by zapomnieli przypadku z s1600. Na poczatku 2000 r.
3. Zażalenie :) żółtodziób nie chodzi o karę tylko o to jakim jest sportowcem i mysle ze jak w środowisku sie spytasz największy rajdowy walkarz to padnie jedno nazwisko. Już memy krążą. Mam w nosie kary, które wiadomo ze nakładane sa z wyjątkowa łagodnością z racji powiązań rodzinnych PZM.
4. Nie ma czegoś takiego jak naoczny świadek. Jedyna i niepodważalna instytucja jest sędzia faktu, a jego tam nie było, wiec jest po temacie w kwestii oficjalnej której sie tak trzymasz to bądź konsekwentny. Sędzia faktu to jedyna instytucja mająca wpływ na decyzje i której zeznania mogą ja zmienić oprocz zawodnikow.
5. Nie mógł sobie darować bo to by znaczyło ze sie pogodził z decyzja. Jak by sędziowie podejmowali prawidłowe decyzje to by zawodnicy nie stosowali takich praktyk. Temat jest banalny, ale wszędzie tak gdzie ktos grzebie w g...... to po prostu ono śmierdzi.

Cała ta sytuacja odzwierciedla prace PZM a Arlamow po prostu obrywa rykoszetem, ale to nie wina zawodnika. Mysle że znasz takie posiedzenie. Dobry sędzia to taki o ktorym sie nie mówi. W tym przypadku jest zupełnie odwrotnie.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości

cron