Rajd Polski 2013

[jarexcc]

Mam nadzieje ze nie zrobia Shakedown na tym smiesznym torze w mikolajkach jeden z lepszech odcinkow na rally gdzie mozna czołówke zobaczyc kilkakrotnie na ERC to była porażka. W 2009 Shakedown niesamowite widowisko.

Harmonogram.
2014
Start Litwa
Shakedown - Tor mikołajki
Kwalifikacje - Tor mikołajki
OS01 - tor mikołajki (398km pętla)
Meta Litwa

Karnety 350€/os, VIP 750€/os

a dojazdówka na Litwę będzie wyglądać tak

[Mad Max]

Tekst o braku ilości kilometrów to "bujda na resorach" bo nie trzeba być nie wiadomo jakim matematykiem żeby sobie pododawać cyferki. W 2009 było 352km/os do tego w porównaniu z tym rokiem pokrywał się tylko jeden odcinek Mateuszek - odejmując nawet jego zostaje z ego roku 180km/os a dodatkowo można dodać Kruklanki (~25km)i Zalesie (~25km) czyli sumując 352 + 180 + 100 = 632 km/os
Takie twierdzenie że brakuje będzie miało sens w momencie gdy weźmiemy pod uwagę "prikaz FIJA" o procentowym wkładzie km/os w stosunku do dojazdówek.
Dodatkowo jako że często bywam w okolicy Giżycka i ogólnie woj. WM w rozmowie z gościem mocno związanym z nadleśnictwem w Wydminach wywnioskowałem że organizatorzy są im winni parę ładnych złotych za naprawę dróg i ze względu na to nie za specjalnie mają ochotę na powtórkę z rozrywki co by też tłumaczyło wycieczkę na Litwę, poza tym Litwa to nie trzeci świat i ja tam wypady do nich na rallycross wspominam bardzo dobrze
Osobiście widzę to w takiej formie
Czwartek - testowy + kwalifikacje + ceremonia startu
Piątek - jedna pętla na Litwie z 3/4 długimi odcinkami
Sobota - dwie pętle po 3 os koło Giżycka + 2 razy SS Mikołajki
Niedziela - dwie pętle po 3 koło Mrągowa + 2 razy SS Mikołajki

[jarexcc]

nikt nie potwierdzil ze na Litwie bedzie jeden dzien rajdu.

każdy ma jakieś źródełka...lepsze lub gorsze... ja zaciągałem języka i

1. dzień oddalony około 70-90km od Olsztyna kierunek Północny- Wschód
2. dzień Litwa
3. dzień to już rejon Mikołajek

[BartekRally]

Trochę zostałem zaatakowany a chciałem tylko powiedzieć że dojazdówki rzędu 200km to normalka, nie miałem na myśli stanu naszych dróg Również uważam że pomysł z Litwą jest niepotrzebny gdyż mamy u siebie piękne trasy tylko chyba jest to co ktoś już wspomniał - organizator popalił mosty z miejscowymi. Mnie np ciekawi jak po tegorocznym Polskim wyglądało sprzątanie ewentualne remontowanie rzeczy które zostały najbardziej zniszczone. Trzeba czekać, w rajdach do MŚ harmonogram pojawia się dosyć długo przed rajdem więc wtedy będzie można więcej powiedzieć co wymyślił PZM

[Mad Max]

Jeszcze odnośnie tego rocznej edycji oraz tegorocznej dyskusji z kolegą Viperem: Jak pisałem w zeszłym roku że organizacyjnie RP to klęska i kupa a nie rajd to parę osób mocno mnie zjechało - w tym roku dostaliśmy/ście (klęskę i kupę) do potęgi entej - matka natura w tym bardzo pomogła - tylko w tym roku już na takie atrakcje ja byłem gotowy - nie zapłaciłem i nie zapłacę ani grosza za tak zorganizowany rajd.
Viper dalej uważasz że wszystko jest w porządku ?
Tekst Kwiatka dobitnie pokazuje jak się podchodzi do Media, to w takim razie jak się podchodzi do kibica ? Po raz kolejny zrobiono rajd dla grupki znajomych organizatorów i ich "przyjaciół" skorych wybulić na karnet VeryImbecilPersonality - tak że w tym roku była powtórka tego co spotkało nas w zeszłym roku tylko pogoda dołożyła jeszcze swoje trzy grosze więc głośne zapewnienia i obietnice z lat poprzednich wyszły na jaw okazują się zwykłym kłamstwem.

Poza tym w sumie można by było już otworzyć nowy temat, żeby wszystko było w jednym miejscu.

[speedyzxz]

Hmm a może tak jak ktoś pisał, ta Litwa była naszym asem w rękawie? Może bez tego nawet gruuuba kasa by nam nie pomogła. O norweskich odcinkach w rajdzie Szwecji nie słychać nic złego, Także litewskie odcinki w rajdzie Polski spotkały się z aprobatą. Choć w informacjach jak można wyczytać "multi-country rally" wydaje się że to będzie raczej coś w typie jednego pełnego dnia na Litwie.

[ToKu]

Sobota na Litwie, to w mojej ocenie wybór najgorszy z możliwych. Wtedy dużo więcej osób tam pojedzie z rejonu Miko, niż gdyby Litwa miała być w piątek albo w niedzielę. Czyli dojazd będzie trudniejszy.

Po prostu w sobotę ludzie nie będą mieli co robić i część która w innym wypadku przyjechałaby od soboty, albo w sobotę po odcinkach wracała będzie się jednak bujać na Litwę. Ja mam blisko (Olsztyn), i nie planowałem pchać się na Litwę, ale jak mam całą sobotę siedzieć bezczynnie - to zaczynam się zastanawiać.

[kremer]

W 2009 PZM dołożył sporo do rajdu. Budżet PZM był mocno pod kreską Mówił o tym Witkowski. W dodatku w 2011 były wybory i np. kolejny rajd WRC nie był im na rękę Najważniejsze, że kolejna kadencja wygrana
Dzień na Litwie to odciążenie kosztów i przerzucenie ich na Litwe. Zawsze to trzy oesy mniej do przygotowania Oni tego wprost nie powiedzą. Co do reperowania dróg to powinni o tym wypowiedzieć się miejscowi. Z rozmów parę lat temu wyglądało to tak, że: przyjechał traktor wyrównał i do widzenia Miejscowi gospodarze sami wyrównywali drogi swoim sprzętem niedaleko swoich posesji, bądź w "centrum wsi". Nikt im za to nie płacił. Byli rozgoryczeni. Nie mieli nic do rajdu, ale po rajdzie mieli duży problem. Drogi nadleśnictwa, które budowano z funduszy unijnych były o wiele bardziej starannie odnawiane (więcej kasy na konto). Chociaż jechałem taką drogą rok po rajdzie WRC i... była ona w bardzo złym stanie Odcinki w północno - wschodnim rejonie to leciały w 2005 i 2004 Kormoran. Derc i te sprawki
Również uważam, żeby temat założyć nowy

[d-z rallyfans]

Krótki wywiad z szanownym Panem Bartosiem,
http://www.rmf24.pl/raport-na-rajdowym- ... Id,1035143

Niby Litwa to wymóg FIA, no ale jak powiedział Tomeczek, " na Litwę mamy blisko" chyba helikopterem którym poleci szanowny Pan Bartoś

A co do niszczenia tras, to jeśli PZM olewają naprawę dróg po rajdzie to w 2014 będzie jeden dzień na Litwie, w 2015 dwa, a w 2016 wszystko na Litwę bo na mazurach nagle znikną drogi szutrowe.

[żółtodziób]

Sobota na Litwie, to w mojej ocenie wybór najgorszy z możliwych. Wtedy dużo więcej osób tam pojedzie z rejonu Miko, niż gdyby Litwa miała być w piątek albo w niedzielę. Czyli dojazd będzie trudniejszy.

Po prostu w sobotę ludzie nie będą mieli co robić i część która w innym wypadku przyjechałaby od soboty, albo w sobotę po odcinkach wracała będzie się jednak bujać na Litwę. Ja mam blisko (Olsztyn), i nie planowałem pchać się na Litwę, ale jak mam całą sobotę siedzieć bezczynnie - to zaczynam się zastanawiać.

Może nie być innego wyjścia. Przy takiej a nie innej przejezdności dróg więcej jak jeden wypad na Litwę nie wchodzi w grę, to będzie ładnych kilka godzin w plecy. Z mojego punktu widzenia lepiej że będzie cały dzień w plecy (ciepło będzie, jeziorek nie brakuje) niż ma panować nieustanny burdel na wszystkich drogach. Ale nie ma co gadać - atrakcyjność takiego rajdu spada dramatycznie, szczególnie jeśli jeszcze przywalą ceny za karnety. wyskakiwać z ładnych kilkuet złotych, żeby cobaczyć ile odcinków, trzy, cztery? Realnie oceniając to chyba więcej się nie da jeśli się nie chce tłuc na Litwę. Pomysł z tą Litwą jest idiotyczny z której strony spojrzeć. Naprawdę bardziej opłacalny może być wyjazd na Deutchland - może wyjść taniej w przeliczeniu na odcinek. Jeśli myślą,że w ten sposób oszczędza kasę to też się grubo mylą. Litwini nie są kretynami, albo się połapią sie,ze ktoś ma zamiar ich wydymać, albo dadzą się wydymać tylko raz. Na pewno nie pójdą na to,zeby naprawiać za własną kasę drogi, którymi poleci Rajd Polski, a nie Litwy. Albo zabulimy niewiele mniej niż byśmy zabulili gdyby wszystko miało być u nas, albo mosty będą popalone również na Litwie. Przestać kombinować, poszukać sponsorów, zapewnić kasę na naprawy i odszkodowania, rozsądnie skalkulować ceny karnetów to i ludzie nie będą tyle kombinować jak wejść za darmolca i wpłynie w rezultacie więcej forsy. A jak się nie umie tego tak zorganizować to się nie pchać do WRC. Trzeba myśleć kategoriami zadowolenia klienta, a nie kategoriami propagandy sukcesu.

[woocasch]

Ale to jest Polska i u nas nikt nie liczy na zasadzie, że niech coś kosztuje 50zł, ale kupią to wszyscy - załóżmy, że to będzie 100.000 osób - i mamy 5mln wpływów. Ale oczywiście oni sobie pomyślą, że te 100.000 osób kupi karnety za 99zł czy nawet 199zł, a to jest g***o prawda, bo może za 99zł karnet kupi więcej niż 50.000 osób, czyli będą na plus, ale za 199zł, to może być tylko 10.000-20.000 osób i wpływy będą dużo niższe niż mogłyby być. Niech biorą przykład z Baruma, tam przecież większość ludzi kupuje karnety, bo umówmy się co to jest 40zł jeżeli ma się przy okazji pamiątkę w postaci fajnej plastikowej plakietki Karnet czy bilet wstępu nie ma odstraszać ludzi, ma co najwyżej dać dodatkowe wpływy. Kurcze, może wypadałoby założyć już temat "Rajd Polski 2014" i może moderator przerzuciłby posty od oficjalnego ogłoszenia, że mamy znowu WRC do tego nowego tematu?

[żółtodziób]

@ woocasch - kiedyś trafiłem na coś takiego:



Proponuję zmienić określenie na "krzywa Witkowskiego i Rostowskiego", myślę, że wkład we wdrażanie tego rodzaju "mysli ekonomicznej" obaj panowie mają porównywalny.

[ToKu]

Skoro zamykamy, przenosimy temat, to jeszcze moje wrażenia z tegorocznego rajdu.

Byłem, widziałem. raz nie rowerem tylko jeepem z nocowaniem pod namiotem przy odcinkach. Rekonesans robiłem w piątek (OS Biskupiec). Tam był jeden kilkukilometrowy odcinek bardzo błotny w lesie. W niedzielę błota było dużo mniej, ale na tym właśnie fragmencie widziałem ustawioną karetkę 4x4, policję i straż pożarną na quadach oraz w połowie odcinka stał wóz bojowy straży pożarnej - z mojego oglądu, miejsca "błotne" były więc wyjątkowo dobrze jak na Rajd Polski zabezpieczone. Safety - w tym roku czepliwego nie spotkałem. Luz total, chłopaki OSP to nawet ludzi z samochodów organizatora się nie słuchali.

Mi rajd bardzo się podobał, udał. Raz w życiu miałem problem - którą hopę wybrać? Zamiast gdzie jest jakaś hopa?

Rozstrzygnięcie konkursu o Uśmiech prezesa odciśnięty w szutrze za najlepsze skakanie będzie więc tym bardziej emocjonujące. Skoki oceniano na pseudo hopie na OS Mrągowo, dużej podwójnej hopie na OS Biskupiec oraz mniejszej "technicznej" hopie w lesie na tym samym odcinku. I pierwsze miejsce (werble) niespodziewanie Ancian (fanfary) - jako jedyny naprawdę skoczył na pseudo hopie, najlepiej na leśnej hopce (ex equo ze Stanikiem), nie odstawał na dużej podwójnej hopie. Wyróżnienia dla Staniszewskiego i Kościuszko.

Rajd dla mnie bardzo, bardzo udany. Jeden z najlepszych w życiu. Pierwszy raz na błocie. Pierwszy raz jazdy nocne - tu mega wrażenia, mgiełka podświetlona snopaami reflektorów - wypas. Do tego staliśmy na takiej miejscówce, że jeździli i po lewej i po prawej i koło nas i jakiś asfalt jeszcze w oddali było widać. Jak się coś skaszaniło i Litwini stali to widzieliśmy tych snopów naraz kilka.

Fajnie, fajnie fajnie. Dawno na dużym rajdzie nie byłem i może dlatego tak mi podpasowało?

Tym niemniej mega impreza!

[Yrtat]

Mam nadzieje ze nie bedzie tak ze jeden dzien Litwy bedzie jako drugi, byloby to najgorsze rozwiazanie, oby byl jako pierwszy. Takze uwazam ze litwa jednak sie odbedzie i nie lodzmy sie ze bedzie inaczej

[marrcus]

Żótodziób chyba to 2 obrazek to prosta