40 Rajd Świdnicki - Krause 2012

[janex]

Ja też już wróciłem z rajdu i nie narzekam, było całkiem przyjemnie, co prawda po pucharze fiesty nie było już czego oglądać, nie licząc paru zawodników, ale i tak zaliczam rajd do udanych. Jakoś tak w RPP nie widać tego polotu co kiedyś, nie wiem czym to spowodowane, poza tym końcówka stawki z RSMP też jakoś nie zachwycała.
Bardzo mi się podoba jazda Chuchały, jeździ bardzo szybko i czysto, gdyby nie ta awaria pierwszego dnia, mogli by mieć całkiem przyzwoity wynik. QHR zawiódł mnie i to bardzo, Bębny zawsze tam gdzie stałem szły ładnie, jakiś lekki bok, mocniejsze cięcie czy coś w tym stylu, Małyszczycki też bardzo przyzwoicie.
Harmonogram też mi odpowiadał, w sobotę spokojnie zobaczyliśmy 3 os'y z tego na 2 całą stawkę.

[filantrop]

Kontrola glosnosci nie jest na swiecie czyms niezwyklym, auta maja miec max 98 decybeli, podobnie jak maja posiadac katalizator. Koniec, kropka. Kary zreszta nie byly zbyt dokuczliwe. Co to sa 3 lub 6 stow przy kosztach calego rajdu?

Co do organizacji na miejscu to nie wiem, z wyjatkiem dzwonow zerowek. Mialo byc lepiej przy nowych wladzach, a wrocilo stare i to bardzo stare. Zerowkami zamiast sprawdzac zabezpieczenie rozbijaja sie (doslownie) prywaciarze, wyniki niech diabli wezma. Nie dosc ze pojawialy sie z duzym opoznieniem( na szczescie byl Autoquard), to jeszcze calymi stadami, a przez moment w generalce rajdu prowadzil Virnik i jakas Astra. Serwer byl przeciazony, nie mozna bylo odswiezac.
Dziwia mnie predkosci kierowcow na dojazdowkach i brak reakcji CKR. Na swiecie jest za to wypad z rajdu, a u nas beda czekali az ktorys z naszych" miszczow" przejedzie dziecko lub pojdzie na czolowke.Widac co poniektorym bozia rozumu nie dala, a potem sie wszyscy oburzaja, ze miejscowi nie chca rajdow u siebie. Wtedy bedziemy wiedzieli(dzieki Autoqardowi) komu za to dziekowac.

ale z ciebie prawilniak! sam pewnie jeździsz max 50 km/h i na autostradzie pewnie też...nie ma sensu polemizować z takimi jak ty. jakbys był w temacie to byś wiedział że na elmocie zawsze suszą z nadgorliwością no tak ale akurat ty nigdy nie łamiesz przepisów a twoja "matka siedzi z tyłu"... a na świecie to są kary pieniężne, solberg lubi je łapać np

co to jest 600 zł dla kolesia który staruje astra i ma sześć koła budżet na rajd? faktycznie nic! jedyne 10%

nikt nie powiedział tutaj jeszce że z pucharu też większośc dostała kary za wydech, także razem pewnie coś koło 4 dyszek uzbierali "organizatorzy"

[macneil]

Ja nie będę się rozpisywać o minusach rajdu, bo wszystko wymieniliście powyżej.

Ja napisze o największych plusach (jak dla mnie):

-Małyszczycki i Habaj...genialna jazda na limicie, to było piękne:)
-Nowocień, mimo ze nie lubię tego gościa za Cieszynke, to jazda również świetna.
-Dul...pierwszy start...i dawał rade według mnie...powiem więcej, na niektórych odcinkach klepał swojego kolegę z "gór" Steca:D

[MariuszM]

40. Rajd Świdnicki Krause - Peugeot Sport Polska - http://www.rsmp.info/index.php?option=c ... mp;lang=pl

[kremer]

Może czas na samą II ligę dla tego rajdu. Rok dwa bez RSMP dobrze im zrobi.

[Mad Max]

No to i słowo od mnie.
Po raz kolejny AK Sudecki się mocno nie popisał. Jak można podawać info o skróceniu odcinka dzień przed rajdem skoro od dawna wiadomo że będzie on nieprzejezdny, zresztą widać na kilku zdjęciach jak tam droga wyglądała, żeby było śmieszniej z tego co się dowiedziałem dwa tygodnie wcześniej po tym łączniku był jakiś rajd terenowy, zresztą wyjazd z Sierpnicy przed tym wąskim asfaltowym dojściem do Rzeczki nie wyglądał lepiej bo jedna załoga z RPP i RD3L pourywały tam koła a miejsce wyglądało jak po bombardowaniu niemieckim, bagnisko straszne, zresztą jak się takie gówno złapie na koła to później się nie dziwmy że Tomala wylądował poza drogą w miejscu gdzie mógł wykonać roladę rodem Hołka z GB 96 - sam widok budził mocne przerażenie. Na pierwszym przejeździe Lubachów - Walim na spadaniu do Walimia i na dwóch następnych "patelniach" gdzie widome było że będzie masa ludzi oglądała rajd, delegat Burdalski (który znany jest ze swojej nadgorliwości - choć akurat nie w tym przypadku) walczył z kibicami z 15min grożąc tradycyjnie że odwoła odcinek żeby ludzie stali w bezpiecznych miejscach, a na całej długości tego spadania nie było prawie w ogóle safeciarzy, dopiero w połowie stawki przyszła jakaś bardzo młoda dziewczyna z gwizdkiem i kamizelką i zaczęła odsuwać kibiców od trasy (miała tylko farta że stali tam w miarę trzeźwi i normalni kibice którzy nie robili jej z tego powodu problemu), za to w punkcie SOS było dwóch safeciarzy i dwóch policjantów podobnie jak 100m dalej przy krzyżu. W miejscu gdzie swoją przygodę miał Stalmach i Raczkowski oraz było parę innych ratowań na wprost był droga szutrowa gdzie zamiast koperty była jedna taśma która został w zasadzie rozwieszona 30min tuż przed zamknięciem odcinka - widać to na filmie w 0:42 http://www.youtube.com/watch?v=4W8-PRvRcRQ
O reszcie napisaliście więc się nie będę powtarzał, tak jak wcześniej napisałem ma być jakość a nie jakoś...
Złomowisko na Michałkowej w tym roku to jakiś ewenement bo parę lat wcześniej oglądałem na nim kilka załóg i sam zakręt jest nudny i wolny przeokropnie.

Ciekawa sprawa, sytuacja jak w zeszłym roku - przed rajdem broń boże nie krytykuj bo to kultowy rajd i w ogóle jakim prawem... a po rajdzie to już sobie po krytykujmy, w sumie gówno to zmieni. Ja swojego zdania o nim nie zmieniłem, piękne trasy, super rywalizacja, dojenie z kasy zawodników na wszystkie sposoby i rajd zrobiony na odpier.....
Niestety ale patrząc na ostatnie lata organizatorzy ze Świdnicy podążają tą samą drogą co ich koledzy po fachu z AK Krakowskiego, czyli równią pochyłą w dół.

[Maxikitcar]

ja się zapytam, za co dostał Jaroszewicz z fiesty nagrodę Fair Play,bo nigdzie nieznalazłem info że zespół komuś pomógł, za to że jest on ze Świdnicy czy jak?
i drugie pytanie, czy organizator sprząta trase po zawodnikach?chodzi o syf na cięciach, czy ma to gdzieś bo zwykli użytkownicy tamtejszych dróg to rozjeżdżą?

[Air Black]

jak się nie mylę organizator ma posprzątać po rajdzie. Jeden Pan na jodłowniku sprzątał już pomiędzy odcinkami (co było trochę nierozsądne bo zawodnik nie po to w opisie dodaje "syf").

[luks]

ja dowiedziałem się z tego forum że wszystkie cięcia więc pewnie i trochę syfu powodują lokalesi w maluchach z klatką

[maniutek]

jak dla mnie rajd OK może temu, że bazuje na swoim sentymencie do niego syf to zostawał gorszy na poboczach,łąkach i innych przyległościach do oesów po naszych "firmowych" kibicach zwłaszcza - mam tu na myśli ludków w koszulkach, polarkach z fiesty, kajta, subaru, itp,itd ... żenujący widok strasznie.
Co do innych mankamentów to wyniki on-line to były równie pewne i składne co czytanie z gwiazd i z fusów ale nie ma co się dziwić jak powstawały w 1 dzień, pomiar głośności dla mnie jakieś nieporozumienie to co ci ludzie na BK robili, że te wszystkie auta przepuszczone zostały?? Zgarnianie kasy i nic innego - wielki karny k***s za to się należy.
Co do zawodników to dla mnie porażką było takie subaru wlekące się na końcu - nie wiem co to za gość ale powinien z szachownicą czy tam jako 0 jeździć - przynajmniej organizator miałby pewność że nie wypadnie z trasy i zawsze dojedzie
Typa dla mnie prze mistrz na tym rajdzie szacun wielki za czasy jakie kręcił
Tomaszczyk miał mało szczęścia ale nie wydaje mi się, że należy go skreślać i mam nadzieje, że Ptaszek znów mu da kasę - swoją drogą dziwna sprawa w nowej fieście korba wychodząca bokiem ??
Kramar to dla mnie niemal ziszczenie marzeń - jego powrót, szkoda tylko tej awarii bo szedł niemal jak za dawnych czasów i nie wątpię, że jeszcze solidnie namiesza
Virnik co tu dużo mówić mega fura i dobry driver ( ech ten dźwięk ) szkoda tylko, że już nie bokiem
Chuchała na koniec - jak dla mnie to w jakim tempie ten chłopak się rozwija jest niesamowite, sądzę, że na koniec roku pierwsza 3 generalki nie będzie najmniejszy zaskoczeniem.
Ogonie ciesze, się że byłem i zobaczyłem i wrócę znów za rok.

[Syn_lekarza]

No to jak juz podsumowujemy(moim skromnym zdaniem):
Rozczarowanie nr.1
Tomek Kuchar-topowe,nowe auto,watpliwe wybory z tymi deszczami jako jedyny na prologu,szybko,ale ponizej oczekiwan
(dopiero w drugim dniu wyprzedzony malaszczycki)
Rozczarowanie nr.2
Virnik-duzo szumu(i ryku:)),wcale nie ,jak na mecie Slawek powiedzial,dla kibicow tylko na czas.A na domiar wszystkiego Urbanowicz w m3 e36 takze szybszy od Slawka.
Praszek senior-fajnie ze wrc,fajnie ze dla kibicow,ale fajne miasteczko serwisowe i marchewy na rampie nie usprawiedliwiaja wszystkiego-dziadek Koper wygrywa open w subarynce niepierwszej swiezosci i nikt tego nie komentuje...
Kajtek zwalajacy wine za wycieczke na pole na Barana i syf-wychodzi na to ze Kajtek jest idealny...
Mile zaskoczenia:
Rzeznior-przyjemna,efektowna i szybka jazda,bez dzwona i z nadziejami na przyszlosc:)
Malaszczycki-zacieta rywalizacja z kucharzem,mimo przerwy,nowego pilota i innych cudow ktore mogly zawazyc na jego niekorzysc:)

mimo ze Grzyba sympatia nie darze,to bardzo szkoda tej awarii,bo rywalizacja w kolejnych rundach rsmp moglaby byc o wiele bardziej zacieta,a jego wygrana bylaby w pelni zasluzona.
o smaczkach typu Janek Chmielewski rozmawiajacy z miskami na dojazdowce przed pierwszym oesem i tych karach za oczywistosci nie ma co sie rozwodzic:)
pozdrawiam,
Karol
p.s.
i tak kazdy rajd mozna opisac kilkoma zwrotami przewijajacymi sie w kolko:
"takie sa rajdy,bardzo fajnie sie jechalo,duzo kibicow,wspanialy dzien,bardzo trudne oesy,cieszymy sie ze jestesmy na mecie,bylem wolny ale jechalem dla kibicow":))

[Air Black]

wniosek zawodników o skrócenie odcinka Kamionki - Jawornik. Więc pewnie gdyby nie zawodnicy to organizator nie poszedłby po rozum do głowy.

[luks]

to samo zwróciło moją uwagę - chyba w każdym wywiadzie Kajto mówił że Jarek późno podyktował. z jednej strony miałem wrażenie że jako załoga biorą pewne rzeczy na klatę razem, z drugiej pewnie jeszcze jeden taki fuckup i nie zdziwi mnie jak zabrzmi odwieczne 'dziękujemy za dotychczasową współpracę '

[corados]

Kilka moich przemyśleń na temat rajdu:

Zacznę od tego co dobre:

1. Prolog- dośc ciekawie skonfigurowana trasa i sprawny przebieg bez opóźnień, przejazd cywilnych Subaru też jak najbardziej na plus

2. Otwieranie odcinków między przejazdami

3. Trasa Przy odrobinie wysiłku można było znaleźc naprawdę ciekawe miejscówki jak chociażby spadanie do Sokolca,gdzie tak naprawdę widac kto potrafi prostowac prawą nogę...

4. Lista zgłoszeń i poziom prezentowany przez zawodników: Myślę,że tak dobrze z frekwencją chociażby w N-ce nie było dawno, tempo prezentowane przez niektórych jest również zdumiewające, Małyszczycki pokazał,że Lotos nie był przypadkiem, w miejscach w których staliśmy szedł naprawdę pełnym piecem, to samo Habajaszi, a tak jak już kiedyś pisałem kolega Chuchała to jedyny w tej chwili człowiek z Polski , który w niedalekiej przyszłości może zacząc gryźc Kajtka. Sporym zaskoczeniem była też postawa Andrzeja Kopera Czapki z głów przed tym jegomościem, gołym okiem widac,że progres jest spory.

Teraz czas na mniej przyjemne rzeczy:

1.Podjęcie decyzji o skróceniu odcinka w dzień rajdu, tak naprawdę chyba w ostatniej chwili, mieliśmy okazję byc na odwołanym fragmencie i gdyby nie informacja od innych kibiców dowiedzielibyśmy się pewnie o tym fakcie tuż przed startem odcinka Karygodny jest też brak wykorzystania alternatywnej drogi, która omijała nieszczęsny łącznik, zawodnicy mogli ją wcześniej opisac jako alternatywną i nie trzeba by było niczego skracac.

2. Poziom Zabezpieczenia. Ten problem jet dużo szerszy i dotyczy w zasadzie wszystkich rajdów, przyczyną jest oczywiście brak pieniędzy. Ale czy tak dużo kosztuje przekazanie tym ludziom podstawowych informacji czyli zrobienie tzw. odprawy?
A tak w razie dzwona czy innych kryzysowych sytuacji Ci ludzie działąją "jak dzieci we mgle".

Rozumiem,że wielu rodziców zabiera swoje pociechy na rajd,ale stanie z nimi w miejscach gdzie włos jeży się na głowie, czy spacer odcinkiem w trakcie jego trwania jest naprawdę kuszeniem losu, niektórym naprawdę brakuje wyobraźni
Odnośnie kar za głośnośc to jest to żałosne zachowanie... Mam nadzieję,że wszyscy zawodnicy solidarnie nie zapłacą

Reasumując:
Nie narzekajmy więc na wszystko i wszystkich bo w dzisiejszych czasach zorganizowanie takiej imprezy jak rajd samochodowy nie jest czymś prostym, szczególnie ze względu na brak środków finansowych, w kilku aspektach dali ciała na całej linii,ale trzeba też odnaleźc jakieś pozytywy... Rajdy na Dolnym Śląsku dalej mają swój specyficzny smak, a hasła "Świdnicki to majonez, Elmot to był rajd" są chyba nie na miejscu.

pozdrawiam

[viper]

to samo zwróciło moją uwagę - chyba w każdym wywiadzie Kajto mówił że Jarek późno podyktował. z jednej strony miałem wrażenie że jako załoga biorą pewne rzeczy na klatę razem, z drugiej pewnie jeszcze jeden taki fuckup i nie zdziwi mnie jak zabrzmi odwieczne 'dziękujemy za dotychczasową współpracę '

Nie panikujcie. Załoga oczywiście składa sie z kierowcy i pilota, ale jak kierowca popełnia błąd to sie mówi, ze go popełnił, a jak pilot popełni błąd to jest analogiczna sytuacja. Nie szukajcie dziury w całym. Jeżeli Jarek spóźnił sie z dyktowaniem to jest to możliwe, wiec ja nie widzę problemu, a goście jadą dalej.


Co do odwołania tego fragmentu organizator nie mógł tego wcześniej zrobić, bo rajd nie spełnił by min 190 km oesowych. Natomiast decyzja o dwolaniu czegoś w trakcie rajdu zawsze moze zapaść, bo to nie ponosi konsekwencji regulaminów, dlatego decyzje organizator musiał czekać do oficjalnego startu. Nawet jak by wiedział już wcześniej , ze ten fragment odwoła.