Właśnie ...namiastkę.... Wystarczy na YT znaleźć Emjeey'sa i jego filmiki "Pure sound Best of 90' KitCars" i już widać że te auta były bardziej widowiskowe. Chciałoby się powiedzieć głupia Ośka...ale....lżejsza, i mocniejsza os S2000 i miały gorsze zawieszenia. To wszystko razem sprawiało że auto było bardziej widowiskowe mimo że już wtedy kierowcy jeździli bardziej na okrągło bo tak jest po prostu szybciej.
S2000 są za słabe i za ciężkie i mają zawias który klei do drogi (kierowca skręca i auto go słucha) żeby były widowiskowe i wymuszają na kierowcy czystą jazdę. Choć nie zawsze. One nie mają dyfra na środku co wymusza nieco bardziej kwadratową jazdę, mówił o tym Hirvonen w Monte Carlo.
Tu jest nadzieja.
Nowe WRC mają być dopuszczone w lokalnych rozgrywkach a do tego mają być oparte o aktualne S2000 i ich napędy (technicznie). Powinno to sprawić że te auta będą jeździć jak pierwsze WRC. Będą mocniejsze, będą bardziej kopać, i nie będą do końca takie proste w prowadzeniu bo będą surowsze.
Co do kierowców i budżetów.
Teraz (zauważyłem) jest coś takiego że więcej się liczy i kalkuluje. Zdecydowana większość to nie jest stara rajdowa szkoła jazdy na maksa żeby wygrać wszystko. To też zabija sport. Choć wielu jedzie na maksa ale swojego, a sprzętowego to nawet 75% nie ma. Dlaczego-różne powody są tego.
Brak jakiejś widowiskowości też nie przyciąga widza (głównie nowego) a jak nie ma widza nie ma mediów, jak nie ma mediów nie ma kasy. Choć tu myślę, że kasa by była bo są biznesmeni którzy mają kasę i mogli by się zareklamować. Inna sprawa to mentalność w naszym kraju biznesmeni i pseudo-biznesmeni (i nie tylko oni) często uważają że potrafią jechać szybciej swoim autem. Kij że po autostradzie ale potrafią. Do tego piłka kopana która mimo wielkich afer i syfu nie wiedzieć czemu wciąż jest tak lubiana.
To koło trzeba by przerwać. Zawodnicy mogą ale to nie jest łatwe (kasa i ilość km za kółkiem). Aaa i do tego dochodzi to że każdy niemalże uczy się sam i często jest w ślepej uliczce.
Myślę, że rajdy muszą od strony organizacyjnej stać się ciekawsze. Mniej robione od linijki czy innego jakiegoś sztywnego schematu stworzonego przez PZM jak za komuny (ma być tak a nie inaczej). Patrz na WRC robione według schematu (niemal zawsze to samo) i na IRC. Teraz bliżej Węgry i ostatni Miskolc mieli rajd niemal w całości nocny.
Ale i tu nie jest łatwo bo o ile lokalnym mieszkańcom nie przeszkadza rajd a wręcz przeciwnie, podoba się bo coś się dzieje to "balkonowcy" tudzież "nowo wiejscy" już mają straszne ale....bo oni chcą mieć spokój i ciszę na wsi bo po to się przenieśli, po to harują całe niemal życie na to. Ale nie biorą pod uwagę, że na wsi też może być głośno, bo traktor bo kombajn i inne rolnicze maszyny a to po prostu dzieciaki robią harmider.
Poczekajmy do końca roku i na następny, zaczyna to wszystko iść w dobrą stronę ale potrzebuje to fantazji takiej jaką mają czy też miały rajdy.
uff ale się rozpisałem mam nadzieje, że nie będziecie źli