Moderator: SebaSTI
wrc_krakow napisał(a):Jeśli te dwa posty do mnie to:
-sugerujecie że nie umiemy odróżnić mokrego asfaltu, porowatego czy cuś tam innego jeszcze od plamy olejowej? Może jesteśmy idiotami ale to potrafimy jeszcze odróżnić po wyglądzie i 'czuciu' pod nogami
wrc_krakow napisał(a):Jeśli te dwa posty do mnie to:
-sugerujecie że nie umiemy odróżnić mokrego asfaltu, porowatego czy cuś tam innego jeszcze od plamy olejowej? Może jesteśmy idiotami ale to potrafimy jeszcze odróżnić po wyglądzie i 'czuciu' pod nogami
Zajcev napisał(a):wrc_krakow napisał(a):Jeśli te dwa posty do mnie to:
-sugerujecie że nie umiemy odróżnić mokrego asfaltu, porowatego czy cuś tam innego jeszcze od plamy olejowej? Może jesteśmy idiotami ale to potrafimy jeszcze odróżnić po wyglądzie i 'czuciu' pod nogami
Skoro tam byles i widziales ta plame, dlaczego nie zglosiles tego? Jesli wg. Ciebie ewidentnie byl rozlany przez kogos olej to co za problem to zglosic organizatorom?
Nasza wspólna koleżanka, oraz etatowa pilotka Ariela Piotrowskiego, po tragicznym wypadku na Rajdzie Subaru, w którym w wyniku uderzenia w drzewo doznała zmiażdżenia miednicy, oczekuje w Otwockim szpitalu na operację.
Prawdopodobnie w piątek czeka Anię zabieg, a następnie przez kolejne tygodnie czekać ją będzie długa i żmudna rehabilitacja. Tymczasowo wszystkie rajdowe założenia musiały zejść na drugi plan, teraz najważniejsze jest aby dojść do pełnej sprawności fizycznej. Ania cały czas otoczona jest opieką lekarzy jak i przyjaciół oraz całego zespołu „Ariel Team” na których pomoc może w każdej chwili liczyć. W Otwocku przy Ani cały czas jest jej mama, która się nią opiekuje, wspomniani wcześniej przyjaciele również o niej nie zapominają i jeżeli jest tylko taka możliwość odwiedzają ją w szpitalu.
Każdy kto by chciał przesłać kilka ciepłych słów Ani oraz szybkiego powrotu do zdrowia, może to zrobić na specjalną skrzynkę mailową
anna.wodkiewicz@wp.pl
(mroowa)
rajd sie już odbył wpisowe zebrano
po czym zawodowo kierowców olano
kogo by ukarać, dyskusja sie toczy
pewnie safeciarza, bo ten nie podskoczy
gremium zwołamy, osądzimy drania
a potem siądziemy do kasy zliczania
każdy to co jego wnet w łapki pochwyci
i będziemy śliczni, rumiani i syci
a gdyby dla wszystkich kasy nie starczyło
żeby dobrą wódką swe napełnić ryło
wykminimy coś tam, żeby dobrze było
kar na zawodników nałożymy kupę
żeby nowe furki wsadzić pod swą dupę
wzorem dla nas nie będą Czesi czy Słowacy
my najlepiej wiemy jak sie brać do pracy
mamy wzór największy, sportowego guru
tak robić będziemy jak on wzor nam daje
my leśni ludkowie, są nas całe zgraje
zawsze my pójdziemy tą przetarta droga
i jak Listkiewicza, cmoknąć nas w tył mogą
napisał: fazi_
2008-07-11 22:23
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości