Barbórka Warszawska

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez Kruk » wtorek, 10 gru 2019, 00:29

Pierwsze co napiszę to, że zazdroszczę wszystkim, którzy mieli możliwość wystartowania. Na własny użytek podzieliłem sobie uczestników na umowne trzy kategorie: chcących pokazać umiejętności panowania nad samochodem, chcący pokazać szybkość i pozostali. Na testowym bezapelacyjnie najefektowniej przemieszczał się Pan Poletyłło. Podobały mi się też przejazdy białych ścier Panów Kozłowskiego, Lusiaka i Sudera. Fajnie było też patrzeć na popisy Pana Borkowskiego i rozkręcających się z każdym kolejnym przejazdem Panów Olchawskiego i Kuli. Jedyny sprint Pana Kuchara też wizualnie wydawał się zadziwiająco szybki :shock:. Byłem zdziwiony, że aż tak dużo załóg jeździło. Nawet z nowo poznanym znajomym (pozdrawiam Piotrek) sprzeczaliśmy :wink: się przez chwilę nad sensem testowego, a raczej jego brakiem. Nie wiem czy cokolwiek on dawał kierowcom z wyjątkiem frajdy z jazdy. Dzięki temu o dobrą jedną czwartą mogli przedłużyć dystans rajdu :lol: . Przez lipny harmonogram, ale o tym później, nie dane mi było przekonać się, czy następnego dnia jeździli podobnie szybko i efektownie :? .
Na Służewcu z historyków najbardziej podobała mi się jazda Panów Kozłowskiego, Lusiaka, Sudera, Lutego, Olchawskiego, Pryczka i Pana Kuli wyciskającego z M3 co tylko się da . Z osiek najbardziej podobały mi się przejazdy Pana Sroki, Chmielewskiego, Bolka, Łaty. Pierwszy przejazd Pana Pacholca i oczywiście wyczyny Pana Treli. Pani Anna ładnie nawrót przy trybunie zawinęła. Oprócz tego Panowie Poletyłło i Borkowski. W najmocniejszej klasie podobała mi się wyjątkowo szybka jazda Pana Stawiarskiego i mistrzostwo w panowaniu nad samochodem Pana Ratajczyka :shock: . Wyczyny Pana Waszkowskiego, Kwaśniewskiego, Terlikowskiego, Maja, Rowińskiego. Wyjątkowo szybkie wydawały się przejazdy Panów Lubiaka, Olksowicza, Chuchały, Marczyka i Kajetanowicza. Pewnie jeszcze o kimś zapomniałem.

Na koniec trochę narzekania ....
Może i to był niezły pomysł żeby odcinki były zapętlone ale według mnie powinno być więcej czasu na przemieszczenie się między lokalizacjami. Chcąc zobaczyć całą stawkę trzeba było, tak jak niektórzy fotoreporterzy, zdecydować się na jeden odcinek i Karową. Mnie nie udało się przez czterdzieści minut przemieścić się i znaleźć sensowne miejsce do zaparkowania nie utrudniające innym. Od czasu kiedy Barbórka strasznie się skomercjalizowała, pojawiły się płoty, bramki, karnety itd. mam wrażenie, że myśli się tylko o tym jak wydoić kibiców/widzów :evil: . Przez brak przygotowania sensownego bezpłatnego parkowania dla wszystkich chętnych do oglądania okoliczni mieszkańcy wściekali się że nie mogą dojechać do swoich domów. Na rajdzie jako imprezie o charakterze masowym miał obowiązywać zakaz wnoszenia alkoholu. Na Bemowie nawet sprawiali wrażenie, że to sprawdzają. Niestety już na Służewcu, już nikt się nie interesował kto co wnosi i gdzie to zostawia. Porażką była elektryczna rajdówka. Większą od tego było jedynie jechać czterysta kilometrów po to żeby przez cały przejazd zawodników patrzeć się sobie pod nogi albo robić wszytko inne tylko nie patrzeć na przejeżdżających trasa zawodników. Może nie wszyscy przyszli tam podziwiać umiejętności załóg rajdowych tak jak np. ja ale ... mnie nie chciało by się jechać tyle kilometrów żeby się nachlać. Gdyby to ode mnie zależało to od kolejnej edycji zakazałbym wnoszenia jakichkolwiek butelek z piciem. Kolejnym idiotyzmem było sikanie tam gdzie się stoi :shock:. Wiadomo, że kulturę osobistą i zasady dobrego wychowania wynosi się z domu ... ale jak życie pokazało nie wszyscy są w stanie to opanować :? .

Może jeszcze ktoś odważy się publicznie ujawnić swoje przemyślenia i spostrzeżenia na temat tegorocznej edycji. Zachęcam do podzielenia się tym z innymi. Może któryś z uczestników, którzy są zarejestrowani na forum, opisze swoje odczucia z niejako drugiej strony lustra :wink: . Było by ciekawie dowiedzieć się jak ten sam rajd wyglądał z pozycji uczestnika.
To córka mojego kolegi.
http://www.dlamartynki.com.pl/ Wszystkich ludzi dobrego serca prosimy o pomoc każdy grosz i wszelka inna pomoc to dla nas nadzieja.
KONTO:55 1690 0013 3068 0011 5720 0002 Dominet Bank z dopiskiem , dla Martyny.
Kruk
A6
 
Posty: 1973
Dołączył(a): sobota, 28 cze 2003, 09:06
Lokalizacja: Warszawa


Re: Barbórka Warszawska

Postprzez andrew88 » czwartek, 12 gru 2019, 00:42

Zapraszam na krótką relację.
Rajd rozpoczęliśmy od odcinka testowego, trochę się na niego spóźniając. Fajną zmianą było to, że w tym roku najmocniejsze rajdówki jechały od samego początku, dzięki czemu nie trzeba było czekać kilku godzin na zimnie i wietrze na przejazd czołowych załóg. Nie patrzyłem zbyt uważnie na mapę testowego, bo to co zobaczyłem mocno mnie zaskoczyło. Zacząłem mocno psioczyć na to, że w tym roku trasa w okolicy dostępnej dla kibiców jest tak ustawiona, że mało co widać. Jednak po chwili doceniłem walory nowego wytyczenia i znalazłem sobie w miarę optymalne miejsce, gdzie na początku nagrałem m.in. Ratajczyka: https://youtu.be/-YgxoIsACK4 (bardzo fajnie oglądało się tego Lancera w akcji). Huttunen trochę rozrzucił opony: https://youtu.be/IVVHTza53cE U Brzezińskiego pojawiły się problemy z samochodem: https://youtu.be/LWpSSMC3si0 Ładnie bokami chodzili Poletyło: https://youtu.be/mdT4R26ndwE i Borkowski: https://youtu.be/VuDndi1IiEE Szkoda, że przy tym nie można było się ogrzać: https://youtu.be/oTGC5s4Gf1U Jak na trasie pojawiły się historyki to wymiękłem i po kilku przejazdach zszedłem z odcinka. Zimno mnie pokonało. Po testowym udaliśmy się do siedziby Automobilklubu na rozgrzewającą herbatę i jednogłośnie uznaliśmy, że nie jedziemy na ceremonię startu, co przyjąłem z radością. Mogliśmy się skierować na nocleg w bliskie okolice Toru Modlin.
Być może myślicie, że taki wybór noclegu wskazywałby na to, że sobotę rozpoczniemy właśnie od Modlina. Nic bardziej mylnego. Pierwsze oesy odpuściliśmy (nie ukrywam, że bardzo nie lubię tego toru jako oesu). Zrobiliśmy tym bardziej dobrze, bo jak się później okazało w Modlinie była paskudna pogoda - było zimno i do tego padał deszcz. Zatem pojechaliśmy na Bemowo, gdzie ponownie było zimno i wietrznie. Autodrom znajduje się w bliskim sąsiedztwie lotniska, więc regularnie przelatywały tu samoloty: https://youtu.be/rDsLVlEFeHk Po skoku na mostku Adamowi Sroce (znanemu z RSMŚl) w Fieście R2 otworzyła się maska, mimo to po swoim przejeździe był liderem odcinka. Andrzej Kalitowicz tuż po mostku zgubił przedni zderzak: https://youtu.be/UujFZpb0NCQ Zderzak uszkodził też Sokołowski: https://youtu.be/SKeVbQd5KLU Dla mnie najbardziej widowiskowo Bemowo przejechał Huttunen: https://youtu.be/B-O3C6TblKs A tu jeszcze Kajto w wurcu: https://youtu.be/fPYmiKQ7WzA
Po tym oesie jeszcze dosłownie na chwilę wpadliśmy na Służewiec. Trochę czasu zajęło mi ogarnięcie jak ten oes idzie i znalezienie jakiejś miejscówki. W końcu zadowoliłem się takim miejscem: https://youtu.be/AI3IOcYB2ms Ten odcinek potraktowałem jako bonus do Bemowa, więc nie miałem ciśnienia na jakieś szczególne miejsce, tym bardziej, że dotarliśmy na niego na przejazd ścisłej czołówki. Ponownie Kajto w wurcu: https://youtu.be/4P4l1mrmrVU (oba przejazdy w tym miejscu wyszły niezbyt płynnie). Po ostatnim przejeździe Kajetanowicza niespodziewanie na trasie pojawił się Kuchar: https://youtu.be/h1Y8KluDnGE Po chwili dowiedzieliśmy się, że powodem tak późnego startu do oesu było zderzenie z Szeją na serwisie.
Na Karową wszedłem trochę za późno i ciężko było o dobre miejsce. Dodatkowo niesamowicie wpieniali mnie safeciarze, którzy zasłaniali część trasy. Trochę mięsa się tam pod nosem narzucałem. Załogi dwóch Sierr zaliczyły drobne przygody: https://youtu.be/Ktn82yIigqE i https://youtu.be/xpBUiplLsB0 Cywiński pod wiaduktem stracił koło: https://youtu.be/OhDWRiAfCQs Ku mojej radości przed przejazdem czołowej trójki zawodników wszyscy safeciarze niespodziewanie skierowali się w stronę dolnej beczki. Tu możecie zobaczyć jak wygląda elektryczna przyszłość rallycrossu: https://youtu.be/rKhYuwZpq10 Oby jak najdalej z tą wizją od rajdów! Jeszcze fragment przejazdu pokazowego Kajetana: https://youtu.be/e02eLoWGzxU I w końcu ceremonia mety: https://youtu.be/DegJ0XsXUik
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.
Avatar użytkownika
andrew88
A6
 
Posty: 1105
Dołączył(a): sobota, 13 kwi 2013, 20:07
Lokalizacja: Oława

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez Mad Max » czwartek, 12 gru 2019, 11:18

andrew88 napisał(a):Tu możecie zobaczyć jak wygląda elektryczna przyszłość rallycrossu: https://youtu.be/rKhYuwZpq10 Oby jak najdalej z tą wizją od rajdów!
Z rallycrossu z tym cudem też grzecznie prosimy spier****

Kruk napisał(a):Może jeszcze ktoś odważy się publicznie ujawnić swoje przemyślenia i spostrzeżenia na temat tegorocznej edycji. Zachęcam do podzielenia się tym z innymi.
Ja mogę robić "kopiuj-wklej" z poprzednich edycji.
więc napiszę to co piszę co roku - Barbórka tylko towarzysko i tylko dlatego że mam ją blisko domu - byliśmy na SŁŻ i na Karowej, zmarzłem i się wynudziłem - jedyne emocje jakie były to przejazdy kilku zawodników których można policzyć na palcach jednej ręki - ludzi kolejny rok bardzo mało.
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez J.K » czwartek, 12 gru 2019, 18:41

J.K
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek, 4 wrz 2015, 21:25

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez Mad Max » czwartek, 12 gru 2019, 20:31

J.K napisał(a):Szaleniec Marczyk
:shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: tak qwa pewnie się dopalaczy nażarł...
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez T_1 » czwartek, 12 gru 2019, 22:34

Mad Max napisał(a):
andrew88 napisał(a):Tu możecie zobaczyć jak wygląda elektryczna przyszłość rallycrossu: https://youtu.be/rKhYuwZpq10 Oby jak najdalej z tą wizją od rajdów!
Z rallycrossu z tym cudem też grzecznie prosimy spier****


Ale jak to? Przecież "fani" rajdów ponoć są podekscytowani ich potencjalnym zniszczeniem w imię "ochrony" planety :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
T_1
N1
 
Posty: 54
Dołączył(a): czwartek, 23 mar 2017, 22:27

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez Mic_123 » piątek, 13 gru 2019, 13:44



* Zaraz zespol zrobi jakas akcje jak w szkolach pogadanki o bezpieczenstwie urzadzaja i bedzie git.
* Tak wogole to przez wiekszosc czasu trzymal sie swojego pasa wiec wszystko jest git po raz drugi.
* A na dokladke to tak ogolnie to zwyczajnie amor mial uszkodzony na pewno, "nosilo go jak szatan" ale tylko dzieki wybitnym umiejetnosciom kierowcy udalo sie opanowac sytuacje.

Zeby nie bylo to byl sarkazm.
Teraz nie ma co sie dziwic jak przy upalaniu sebixow jest zawsze okreslenie "RAJD ulicami miasta" itp.
Mic_123
N3
 
Posty: 241
Dołączył(a): piątek, 12 kwi 2013, 15:07

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez syfon » piątek, 13 gru 2019, 15:21

Wykaraskal się?! Tak prosze pana bo to auto zwyciężyło w RSMP 2019 :D
syfon
N2
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota, 28 mar 2009, 10:20

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez T_1 » piątek, 13 gru 2019, 18:42

Ciekawe facet dalej się zastanawia o co chodzi :lol:
T_1
N1
 
Posty: 54
Dołączył(a): czwartek, 23 mar 2017, 22:27

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez Kruk » sobota, 28 gru 2019, 22:40

Oj tam oj tam ... media informują, że sam zgłosił się na policję i przyjął mandacik i punkty karne.
To córka mojego kolegi.
http://www.dlamartynki.com.pl/ Wszystkich ludzi dobrego serca prosimy o pomoc każdy grosz i wszelka inna pomoc to dla nas nadzieja.
KONTO:55 1690 0013 3068 0011 5720 0002 Dominet Bank z dopiskiem , dla Martyny.
Kruk
A6
 
Posty: 1973
Dołączył(a): sobota, 28 cze 2003, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez Mad Max » piątek, 23 paź 2020, 20:13

iskierka nadziei zawsze jest... ale chyba w tym wypadku mieli ją nie liczni... Barbary w tym roku nie będzie
https://pl.motorsport.com/rajdy/news/ra ... =widget-22
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez trebor » poniedziałek, 6 gru 2021, 19:15

Nową tradycją Barbórki staja się interwencje policyjne. Słuszne - czy nie? Co o tym sądzicie? Pytam w kontekście wydechów, klatek i całego rajdowego szpeju. Rzeczywiście PZMot nie jest w stanie nic z tym fantem zrobić?
trebor
N2
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela, 7 sie 2016, 17:02
Lokalizacja: Radom

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez Glitol » wtorek, 7 gru 2021, 14:39

PZM musi ustalić jasne wytyczne z Ministerstwem Transportu, bo to jest chore, że przez tyle lat nikt nie wziął się poważnie za uregulowanie kwestii aut wyczynowych lub przygotowanych do amatorskich imprez.
Ozdoba polskich dróg - pijany chłop w rowie przykryty rowerem
Glitol
A5
 
Posty: 742
Dołączył(a): piątek, 2 sie 2002, 08:17
Lokalizacja: Kielce

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez andrew88 » poniedziałek, 13 gru 2021, 00:22

Długo trwało, ale w końcu jest relacja.
59. Rajd Barbórka 2021
Na rajd pojechałem z dwójką znajomych fotografów. Podobały mi się zmiany w tegorocznej edycji Barbórki. Byłem zadowolony z braku w harmonogramie Toru Modlin. Z ciekawością patrzyłem na oes w Pruszkowie i z nadzieją na Słomczyn, po którym miałem duże oczekiwania. Znajomy zauważył, że brak jest odcinka testowego na Bemowie, więc słusznie stwierdził, że w tym roku nie powinno się mocno zmarznąć już na początku rajdu. Do tego mieliśmy zaliczyć przynajmniej drugą część oesu na Bemowie i oczywiście Karową.
Co do listy zgłoszeń to mam wrażenie, że było słabiej niż w latach poprzednich. Do tego ani jednego wurca. Szkoda, bo to praktycznie jedyna impreza w Polsce, gdzie można zobaczyć takie samochody. Z mojego punktu widzenia Barbórka to takie święto rajdowe, gdzie można pojawić się w nietuzinkowych rajdówkach. Bardzo fajnie postąpił tu Kacper Wróblewski, który wystawił taką niecodzienną Subaru Imprezę. Z punktu widzenia co niektórych startujących jest to jednak walka o jak najlepszy wynik, co pokazał wpis Miko Marczyka na Facebooku. Nie wiedziałem, że na tą imprezę jest aż taka napinka. Szkoda.

piątek
Rajd rozpoczęliśmy w piątek od wizyty na Bemowie, gdzie znajomi odebrali kamizelki. Tu niespodziewanie padła propozycja od znajomego, że mogę dostać kamizelkę na pierwszy oes, bo odbierał osobie, która będzie z niej korzystać dopiero jutro. Początkowo irracjonalnie wahałem się czy będę chciał z niej skorzystać. Tak, odcinek miejski, a ja się zastanawiam czy pożyczać kamizelkę. Oczywiście, że tak, bo sporo ona ułatwia. Pokręciliśmy się jeszcze trochę po serwisach, ale nieprzyjemny wiatr nie umilał oglądania rajdówek. Następnie udaliśmy się do Pruszkowa, gdzie jeszcze zdążyliśmy zjeść w galerii, przez którą miał przebiegać oes SZNAJDER Batterien Pruszków. Planowałem miejscówkę na parkingu na dachu galerii, ale dowiedzieliśmy się od kolegi, że jest tam mocno wytaśmowane, więc parking odpuściliśmy. Wyszedłem z parkingu podziemnego, gdzie mieliśmy zaparkowany samochód i poczułem się trochę zagubiony, bo nie wiedziałem gdzie jest odcinek. Mimo tego, że przed wyjazdem oglądałem mapę i nagranie z drona. A czasu do startu nie było zbyt wiele. Na szczęście po chwili dostrzegłem policjantów, którzy blokowali drogę, więc tam się skierowałem. Kibiców policjanci nie chcieli puszczać tą drogą do trasy, z jednym z nich nawet mieli przepychankę słowną. Uważam, że policjanci przesadzali nie pozwalając tu przejść kibicom i pewnie sam też bym próbował dyskusji, bo do trasy było jeszcze kilkanaście metrów. U mnie została sprawdzona zawieszka i mogłem swobodnie przejść, podczas gdy kibice musieli iść przez galerię. Tu po raz pierwszy doceniłem pożyczenie kamizelki, drugi raz kiedy zobaczyłem ile ludzi zgromadziło się przed galerią. Wątpliwe by było żebym coś podział z kamerą w tym tłumie, a tak mogłem stanąć swobodnie. Ustawiłem się na objeździe ronda przy galerii. Powiedzmy, że dla mnie był to taki objazd beczki, bo na Karowej beczki nie planowałem. Oes ruszył i okazało się, że stoję tuż po starcie. Zostałem na rondzie na pierwszych 16 przejazdów, a więc jeszcze jeden po przejeździe Kajta, bo czołowa 15 listy zgłoszeń startowała w odwróconej kolejności. Zaskoczyły mnie problemy w objechaniu ronda przez Marka Nowaka i pojawienie się Michała Ratajczyka w Fabii Rally2.
Następnie skierowałem się w stronę wjazdu i wyjazdu z parkingu, ale byłem tu tylko chwilę i poszedłem kawałek dalej. Tam chyba znalazłem coś podobnego do lewego 90 na rondzie? Niedługo Lancer Evo X Artura Równiatki uległ awarii podczas wjazdu na parking i przy pomocy mediów rajdówka na luzie zjechała na dół. Po jakimś czasie nadjechał Lancer Evo IX chyba Grzegorza Waszkowskiego, który jechał niezbyt prosto. Przypuszczalnie kierowca o coś zawadził tyłem. Udało się jeszcze złapać kilka marchew z czterołapów, ale cały czas odczuwałem nieprzyjemny chłód spotęgowany przez wiatr, więc poszedłem do galerii żeby się zagrzać. Tym bardziej, że przez skostniałe palce miałem problemy z operowaniem zoomem kamery. Jak już się tam znalazłem to było mi tak przyjemnie, że nie chciało się już wychodzić, ale trochę śledziłem listę startową, bo miałem chrapkę na kilka historyków. I tak udało się trafić na Arkadiusza Kulę i Waldemara Janeckiego w BMW, więc z tego powodu byłem dosyć zadowolony. Po zakończeniu oesu udaliśmy się do Grójca na nocleg.

sobota
Dzięki takiej lokalizacji noclegu mieliśmy bardzo blisko na tor rallycrossowy w Słomczynie. Zaskoczyła mnie taka ilość przyjeżdżających samochodów kibiców. Przez cały rajd miałem wrażenie, że jest więcej ludzi niż 2 lata temu. Planem na Słomczyn była hopa, więc byłem pozytywnie zaskoczony tym, że organizator ładnie oznaczył dojście do niej. Entuzjazm mocno opadł, kiedy okazało się, że ten fragment trasy trzeba oglądać przez wysokie ogrodzenie, co praktycznie uniemożliwiało nagrywanie, bo kamera pewnie łapała by ostrość na prętach. Mój wzrok skierował się na trybunę, ale z tego miejsca nie było do niej dostępu. Musiałbym obejść prawie cały tor, a nie miałbym pewności czy widoku na hopę nie będą zasłaniać drzewa. Czasu do startu oesu było coraz mniej, więc zrezygnowałem z wyprawy na trybunę. Inna sprawa, że tam pewnie byłbym narażony na wiatr, a i bez niego było chłodno. Stanąłem na podwyższonym dojściu do kabiny komentatorskiej? Widok stąd nie był idealny, bo fragment po lądowaniu ze skoku zasłaniały drzewa, ale nic lepszego nie wymyśliłem. Słabo. Widziałem, więc z tego miejsca zakręt poprzedzający pierwszą hopę (i sam skok), później dłuższy fragment szutrowy, kawałek dojazdu do drugiej hopy i ponownie skok. Druga hopa wyglądała mniej widowiskowo, więc przyjąłem, że jak ktoś skoczy dosyć fajnie na pierwszym skoku to będę podbiegał kilka metrów w prawo żeby mieć lepszy widok na drugą hopę. Minus tego rozwiązania był taki, że jak ktoś pojawiał się przed powrotem na pierwotne miejsce to miałem cienkie nagranie pierwszej hopy, bo lądowanie zasłaniał m.in. drogowskaz.
Odważnie i daleko skakali m.in. Jarosław Frydrych (oba przejazdy oesów), Paweł Żeromiński (zaskakująco odważnie starym Legacy, chyba po skoku rajdówka się zapaliła, ale załoga dotarła do mety, długo trwało nim pojawiła się na drugim przejeździe, gdzie już hopa był pokonywana bardziej zachowawczo), Krzysztof Stańdo (tym razem w 208 R2, zgromadzeni koło mnie chyba znajomi załogi żywiołowo reagowali na skoki), Filip Pindel, Arkadiusz Bałdyga (tylko w pierwszym przejeździe, chyba było zbyt bogato, bo na drugim oesie było wolnej), Michał Chorbiński (w Fieście Proto od Terleckiego, co ciekawe znacznie odważniej skoczył na drugim przejeździe) i zwycięzca pod względem efektowności - Adam Sroka (startował Fiestą Rally3, na pierwszym przejeździe skoczył bardzo daleko, tak że chyba miał problem w złożeniu się do zakrętu, drugi przejazd znacznie spokojniej). Czołówki nie będę tu wymieniał, poza Michałem Ratajczykiem, po którym nie spodziewałem się dalekiego skoku. Podczas trwania tego oesu popatrzyłem przez chwilę jaki jest widok na drugą stronę - na część asfaltową, ale siatki przy torze skutecznie zniechęcały do tego fragmentu. Jeśli za rok będzie szedł ten oes, to chyba od razu pójdę na trybunę. Chyba, że wejścia na nią nie obejmował mój podstawowy bilet. Zostaliśmy do końca, bo jako ostatni na starcie pojawił się Kajto. Im było bliżej końca tym większe miałem problemy z operowaniem zoomem z powodu zimna i tak niestety zepsułem jeden z przejazdów Grzegorza Bondera w jedynym w stawce Volkswagenie Polo.
Teraz przyszedł czas na przenosiny na ostatni oes rajdu - Autodrom Bemowo Duet, który miał być rozegrany w formie równoległej. Myślałem, że skoro tak będzie, to szybko się skończy i będzie można wcześnie okupować miejscówkę na Karowej. Nawet się umówiliśmy ze znajomymi, że jak tylko przejedzie Kajetanowicz to szybko zmywamy się do samochodu, także po to żeby znaleźć miejsce do zaparkowania przed Karową. Na oes dotarliśmy gdzieś w połowie jego trwania, ale takie przybycie było założone. Wiedząc, że po tym odcinku nie będzie czasu udaliśmy się ze znajomym do siedziby Automobilklubu, bo w poprzednich latach można było tam zjeść i napić się czegoś ciepłego. Okazało się, że bufetu już niestety nie ma. Poszedłem, więc na szutrową część toru, bo liczyłem na widok na hopę przez mostek i ewentualny watersplash. Trochę przypadkowo zająłem praktycznie ostatnie wolne miejsce w pierwszym rzędzie z widokiem na hopę od boku i przejazdem przez wodę od przodu. Było zaskakująco ciepło względem wczorajszego dnia, co było mi na rękę. W teorii oes miał przebiegać sprawnie, ale szybko zaczęły się robić duże odstępy pomiędzy startami poszczególnych par. Przypuszczalnie było to spowodowane korkami na dojeździe z poprzedniego odcinka. Widok do nagrywania miałem fajny, ale przed przejazdem czołówki prawie przed nosem stanęła mi dziewczyna, która nagrywa materiał dla inmotorsport. Znamy się z oesów, więc nie interweniowałem żeby się przesunęła. Na szczęście jest niższa ode mnie, więc radziłem sobie nagrywając na wysoko wyciągniętych rękach. Czasami wychodziły trochę nienaturalnie przechylone kadry, ale było w miarę ok. Najdalej na mostku chyba skoczył Radek Typa. Kiedy pojawił się u mnie Adam Sroka to złożył szeroko Fiestę Rally3 obrzucając zebranych sporą ilością błota. Później Łukasz Kabaciński wygrzebał skądś kamień, którym dostałem w piszczel. Na szczęście ból szybko ustał. Przed przejazdem ścisłej czołówki pani operator odsunęła się na bok - w miejsce, z którego poszli fotografowie, więc nagrywało się bardziej komfortowo. Najbardziej efektownie ten fragment oesu moim zdaniem pokonał Wojtek Chuchała: https://youtu.be/LRsqa7H3s-g Po Sroce błotem poprawili jeszcze Miko Marczyk i Kajto. Po przejeździe szarej Fabii szybko udałem się w kierunku samochodu. Chwilę poczekałem na jednego znajomego, ale nie było drugiego. W międzyczasie ktoś jeszcze jeździł po torze. Później okazało się, że byli to Łukasz Byśkiniewicz i Hołek w Fieście Rally2 Kołtuna. Na kolegę czekaliśmy chyba z pół godziny. Nie podobało mi się to, bo obawiałem się, że będę miał problem z miejscówką na Karowej.
Znalezienie wolnego miejsca parkingowego w pobliżu Karowej zajęło nam mnóstwo czasu. Kiedy w końcu się udało, to kończyły się przejazdy pokazowe i miało rozpocząć się Kryterium Asów. Skierowałem się w okolice wiaduktu, bo to miejsce uznaję za najlepsze na tym odcinku. Obszedłem miejscówkę w jedną i drugą stronę, ale najlepsze co udało się znaleźć to stanie w trzecim rzędzie. Zrobiłem przymiarkę kamerą i dało się działać na maksymalnie wyciągniętych do góry rękach. Udało się nagrać m.in. uderzenie Sebastiana Steca w krawężnik: https://youtu.be/mMZv0Mqgjpo Z czasem koło mnie stanęło kilku wstawionych kibiców i kiedy Adam Sroka pojechał dość widowiskowo padło do mnie pytanie kto to jest. Od tej pory każdy kolejny startujący był dla zebranych Adamem. Było wesoło, ale czasami byłem trącany, przez co traciłem stabilność nagrania, przez co leciało mięso pod nosem. Swoją drogą Sroka praktycznie cały rajd jechał efektownie. Po jakimś czasie lewa ręka zaczynała odmawiać posłuszeństwa i z bólu opadać na dół, przez co niestety zepsułem kilka ujęć. W pewnym momencie zapaliła się Subaru Impreza bodajże Jerzego Szynkiewicza (czego nie nagrałem, bo ręka już coraz bardziej niedomagała). Wymusiło to przerwę, bo rajdówka była gaszona na mecie. Nieładnie tak pisać, ale ta niespodziewana przerwa była mi na rękę, bo ramiona mogły dłużej odpocząć. Kiedy miała jechać już ścisła czołówka, to postawiłem wszystko na jedną kartę zdejmując rękawiczkę i robiąc nagrania tylko prawą ręką. Udało się, ale nie chciałbym tego powtarzać w przyszłości. Mnóstwo mięsa leciało z powodu bólu i opadania ręki. Następnym razem po prostu musimy być wcześniej na Karowej, tak żebym mógł stanąć w pierwszym lub góra drugim rzędzie. Po przejeździe Kajta na czas sporo ludzi zeszło z trasy i w końcu komfortowo mogłem stanąć w pierwszym rzędzie. Ale przejazdami charytatywnymi byłem dosyć rozczarowany. Hołkowi tuż po starcie awarii uległa Impreza i szybko zjechał w stronę mety nie chcąc narażać rajdówki na dalsze uszkodzenia. Kajto pojechał jakoś krótko, w poprzednich latach wurcem zdecydowanie więcej pojeździł. Wizytę w Warszawie zakończyliśmy obecnością w pobliżu podium.
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.
Avatar użytkownika
andrew88
A6
 
Posty: 1105
Dołączył(a): sobota, 13 kwi 2013, 20:07
Lokalizacja: Oława

Re: Barbórka Warszawska

Postprzez nikt ważny » poniedziałek, 13 gru 2021, 12:28

Swietna relacja .My bylismy Pruszków nastepnie Bemowo i Karowa . Wsród pokazówek bardo fajny projekt Sobiesława Zasady w Porsche z lat 70 . Organizacja niezła tylko sporo kibiców przesadziło z wódą . Bylismy na zółtej trybunie na Karowej a tam dzieci taty szukaja który sie schlał ,jak wychodzilismy to w TOITOI spał jakis typ w rajdowych barwach ,drugi przerwócil stoisku bo go błendnik oszukał .Normalnie jaja z w tym roku ,ludzie sie schlali jak swinie hehhhhh
"Mnie nie interesuje, co mówią inni ludzie, ponieważ ludzie tak naprawdę mówią wiele rzeczy, a tak naprawdę nie mają pojęcia o czym mówią." Robert Kubica
Avatar użytkownika
nikt ważny
N1
 
Posty: 64
Dołączył(a): środa, 18 lis 2015, 14:05

Poprzednia strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron