Zabezpieczenie na Rajdach

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Zabezpieczenie na Rajdach

Postprzez Fazi_ » poniedziałek, 10 wrz 2007, 11:53

Myly Państwo
Chciałbym poruszyć temat zachowania kibiców i safeciarzy w wypadku dzwona. Na testowym nikona byłem jakieś 150 metrów powyżej miejsca gdzie Turas zakończył swój występ w rajdzie. W momencie gdy padło z dołu hasło że Turas wypakował, wszyscy kibice polecieli w dol pourywać lusterka itp ;-), ale to mnie nie zdziwiło gdyż ponieważ święte to ich prawo ;-). Co zaś postawiło mi włosy dęba? ano zachowanie safeciarzy. Wszyscy którzy tam byli polecieli razem z kibicami. Nikomu nie przyszło do głowy żeby zatrzymywać kolejne załogi!!! Turski wypakował w takim miejscu że kolejni zawodnicy w momencie zobaczenia kibiców którzy oczywiście całymi stadami stali na drodze nie miały najmniejszych szans żeby sie zatrzymać. Gdyby nie to że ja z kolegom stałem i zatrzymywałem rajdówki (Bouffier, Kajetanowicz, Oleksowicz, Kostka) to mogło dojść do nikomu niepotrzebnej tragedii. Nie mowie tego żeby robić z siebie bohatera, chodzi o to żeby poinformować safeciarzy co należy robić w razie wypadku.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 10 wrz 2007, 15:37 przez Fazi_, łącznie edytowano 1 raz
Rajdy to najfajniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu
Avatar użytkownika
Fazi_
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 07:25
Lokalizacja: Zdolny Śląsk


Postprzez Gustaw » poniedziałek, 10 wrz 2007, 12:04

to nie tylko na nikonie, tak jest prawie na każdym rajdzie i przeważnie kolejne załogi zatrzymuje akurat tam stojąca osoba, która ma trochę większe pojęcie o rajdach
Colin, simply the best
Gustaw
A5
 
Posty: 957
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2003, 22:03

Postprzez Fazi_ » poniedziałek, 10 wrz 2007, 12:23

Ok, skoro to norma to uważam temat za zamknięty :-D
Rajdy to najfajniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu
Avatar użytkownika
Fazi_
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 07:25
Lokalizacja: Zdolny Śląsk

Postprzez _Mateo_ » poniedziałek, 10 wrz 2007, 12:56

Safety safet! Pilot powinien wyjść i pokazać OK albo (odpukać) SOS i ewentułalnie nakazać spokojniejszą jazde. Choć niewiem jak to jest na testowym ale pewnie tak samo.
_Mateo_
N1
 
Posty: 63
Dołączył(a): sobota, 6 sty 2007, 12:29

Postprzez Fazi_ » poniedziałek, 10 wrz 2007, 12:58

A jeżeli nie może?
Rajdy to najfajniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu
Avatar użytkownika
Fazi_
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 07:25
Lokalizacja: Zdolny Śląsk

Postprzez Arti » poniedziałek, 10 wrz 2007, 13:09

ODCINEK TESTOWY RAJDU NIKON 2007 (podsumowanie):

1) Osoby zajmujące się zabezpieczeniem odcinka testowego nie mają zielonego pojęcia, gdzie mają ustawić oglądających ludzi,

2) Bez gwizdków,

3) Bez taśmy zabezpieczającej,

4) Zero przykładu stania w bezpiecznym miejscu, tak jakby byli oni nie ruszalni,

5) Rozpoczęcie odcinka testowego to godzina 16.00, jednak opoznienie wynikło chocby z tego, ze okolo 16.30 safeciarz bral swoich kumpli ogladajacych rajd i prosil ich o pomoc w zabezpieczeniu rajdu, dajac im kamizelki...ktorych i tak nie bylo

6) Pierwszy rajd, na ktrym widzialem, aby kierowca, i to w dodatku Leszek Kuzaj z pilotem prosil kibicow, aby stali w bezpiecznym miejscu.

7) Jeden ze znanych fotografów rajdowych tez mial wielce pretensje do ludzi, ze stoja w niebezpiecznym miejscu. Moim zdaniem to nie byla wina ludzi, tylko osob odpowiedzialnych za zabezpieczenie, ktore biorą za to pieniądze, wlacznie z dyrektorem rajdu i kierownikami odcinkow na czele!!!

8 ) Kolega, ktory zalozyl profil, dobrze zrobil poruszajac ten temat.

9) Pozdrawiam safeciarzy (i tak 99% z nich nie wie, ze istnieje takie forum). Pamietajcie, bezpiecznego miejsca na rajdzie nigdzie nie ma, a Wy i tak przewaznie stoicie w takich miejscach, w ktorych stac nie powinniscie. Zreszta przeszkadzacie wlącznie z fotografami, mediami w ogladaniu zwyklym kibicom, ktorzy nie jednokrotnie stoją po okolo godzinie czekajac na odcinek zaslaniajac im nie jednokrotnie w ogladaniu rajdu!!!!

Jednym slowem odcinek testowy to jedna wielka pomylka. Dobrze tylko, ze nie doszlo do wiekszej tragedii!!!
Avatar użytkownika
Arti
N3
 
Posty: 300
Dołączył(a): środa, 2 lip 2003, 11:08
Lokalizacja: Nowa Ruda

Postprzez kremer » poniedziałek, 10 wrz 2007, 14:12

panowie nie tylko wy walczycie z kibicami debilami/safeciarzami niedoukami
naszej ekipie juz od wielu lat sie takie rzeczy przydazaja - ile to juz razy sami zwalnialismy auta w strasznie niebezpiecznych miejscach i ile osob mamy na koncie w rubryce "żywi" albo "bez obrażen" to nie chce liczyc
moze ten temat skloni inne osoby do podjecia dzialan w sytuacjach jak dzwony bo to najgorsze - banda leci jak opentana nie wiem po co - mysli, ze rajd jest przerwany a nie jest - albo staja za drzewakami o obwodzie 30 cm bo takie drzewko ich uratuje
Avatar użytkownika
kremer
S2000
 
Posty: 3023
Dołączył(a): wtorek, 18 lip 2006, 15:49
Lokalizacja: z oesów

Postprzez Cogonieznajom » poniedziałek, 10 wrz 2007, 14:18

Po co ten temat? Kolejne bicie piany na forum, zmieńcie coś w końcu w realnym świecie zamiast płakac i narzekać w necie!
Jeżeli szukasz pilota na KZK, KJS lub imprezę o podobnym charakterze z łódzkiego lub najbliższych okolic napisz PW, lub mail: aro1@o2.pl
Avatar użytkownika
Cogonieznajom
A6
 
Posty: 1917
Dołączył(a): piątek, 1 kwi 2005, 10:54
Lokalizacja: Łódź (dawniej Wałbrzych)

Postprzez Migsquad » poniedziałek, 10 wrz 2007, 15:17

Cogonieznajom napisał(a):Po co ten temat? Kolejne bicie piany na forum, zmieńcie coś w końcu w realnym świecie zamiast płakac i narzekać w necie!

Po to jest forum żeby na nim poruszać między innymi takie tematy.

Moim zdaniem problem tkwi w przeszkoleniu (a raczej w jego braku) safeciarzy.

Kiedyś na rajdzie Elmot słyszałem rozmowę dwóch z nich-) Jeden drugiego pytał co oznacza K1 na boku auta, a drugi nie umiał mu odpowiedzieć.
Jeżeli oni takich rzeczy nie wiedzą to skąd mogą wiedzieć jak się zachować chociażby w przypadku dzwona.
Avatar użytkownika
Migsquad
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek, 19 lip 2007, 18:31
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez d-z rallyfans » poniedziałek, 10 wrz 2007, 15:25

Temat jak najbardziej na miejscu, tylko sugeruję zmianę na ogólny tytuł ZABEZPIECZENIE tak aby można było komentować stan zabezpieczenia na każdym rajdzie MP, w ten sposób jest szansa na to że członkowie automobilklubów przeglądający to forum wezmą nasze uwagi pod uwagę przy organizacji.
Natomiast jeśli chodzi o samo zabezpieczenie to niestety jeżeli nie będą tego robić osoby które dostaną odpowiednia kasę za to,to nikt z przypadkowych ludzi którzy w większości teraz zabezpiecza odcinki nie będzie się narażał za jakieś marne grosze.
Za każdą wykonaną prace powinny być odpowiednie pieniądze, żyjemy w takich czasach że nie ma nic za darmo, a przypadkowy chłopak czy dziewczyna nie będzie się narażać często pijanym kibicom aby jeszcze po mordzie dostać, tyle ode mnie,pozdrawiam :wink:
Avatar użytkownika
d-z rallyfans
A5
 
Posty: 818
Dołączył(a): środa, 6 sie 2003, 15:49
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postprzez Cogonieznajom » poniedziałek, 10 wrz 2007, 15:36

no ok, może macie rację, ale faktycznie ....

po 1) temat ma złą nazwę jeżeli ma być ciągnięty dalej ...

po 2) nie zmienie zdania, że takie zachowania jak obrywanie częsci auta do "domowej kolekcji" rajdowych pamiątek lezy w skrzywionej mentalności polskich "pseudo-kibiców" rajdowych

po 3) przygotowanie ludzi zabezpieczających rajdy jest tragiczne, karygodnie niedostateczne i...niestety, smiechu warte!

po 4) dlaczego nikt nie robi sobie z tej kwestii absolutnie nic?? (np.organizator który powierza w "opiekę" zwykłych kibiców małolatowi, który o rajdach wie naprawdę nie wiele...?!?!?!?!) Gdzie są szkolenia, gdzie profesjonalne podejście do tematu? Nie ma. I nawet wypadki których można było uniknąć nie trafiają do żadnych odpowiedzialych głów!
Jeżeli szukasz pilota na KZK, KJS lub imprezę o podobnym charakterze z łódzkiego lub najbliższych okolic napisz PW, lub mail: aro1@o2.pl
Avatar użytkownika
Cogonieznajom
A6
 
Posty: 1917
Dołączył(a): piątek, 1 kwi 2005, 10:54
Lokalizacja: Łódź (dawniej Wałbrzych)

Postprzez Fazi_ » poniedziałek, 10 wrz 2007, 15:41

Na zyczenie zmieniam temat. Nie chciałem tutaj bić piany, po prostu przerażająca jesyt głupota i bezmyślność orgnizatorów. 18 letni chłopcy, ktorzy w znakomitej większości nie mają zielonego pojęcie co należy robić, że już nie wspomne o tak elementarnych rzeczach jak sposoby zwalniania lub zatrzymywania rajdówek. Nie ma to jak opędzic zabezpieczenie płacąc małolatom 20 pln za dzien.... żenada. Wspomnieć też musze, ale nie wiem czy to prawda (mam nadzieje ze nie) że na dwoch sąsiadujących ze sobą oesach 1 dnia była 1 karetka i tyle samo wozów technicznych.
Rajdy to najfajniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu
Avatar użytkownika
Fazi_
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek, 1 sie 2002, 07:25
Lokalizacja: Zdolny Śląsk

Re: Zabezpieczenie na Rajdach

Postprzez Banan » poniedziałek, 10 wrz 2007, 17:02

Fazi_ napisał(a): W momencie gdy padło z dołu hasło że Turas wypakował, wszyscy kibice polecieli w dol pourywać lusterka itp ;-), ale to mnie nie zdziwiło gdyż ponieważ święte to ich prawo ;-).


Nikt nie pobiegl pourywac lusterek itp. Wiadomo, ze jak jest dzwon to wszyscy sa ciekawi, ale nikt nie szarpal auta w celu zabrania jakichs czesci. Przy wypychaniu odpadl zderzak. Gosc, ktory go trzymal, po "prosbie" Burkackiego oddal zderzak, a pozniej wzial go Oleksowicz czy ktos tam, nie wiem. Ja wzialem zaslepke, a ktos inny odlamany kawalek zderzaka, ale to lezalo w blocie.
http://www.bielawadrift.pl Bielawa Drift TEAM "...jedna pasja, jeden team"
Avatar użytkownika
Banan
A8
 
Posty: 5632
Dołączył(a): wtorek, 9 gru 2003, 23:15
Lokalizacja: Bielawa

Postprzez Szczypek_WRC » poniedziałek, 10 wrz 2007, 18:38

Cogonieznajom napisał(a):takie zachowania jak obrywanie częsci auta do "domowej kolekcji" rajdowych pamiątek lezy w skrzywionej mentalności polskich "pseudo-kibiców" rajdowych

no tu to nie do końca się zgodzę... ktoś wrzucił na forum fotki z dzwona ponsa na dojczlandzie - jedna zrobiona chwilę po dzwonie, druga sporo później. na tym późniejszym zdjęciu już nie było 1/3 subarki :)

co do zabezpieczenia - na skrzyżowaniu w którym mijały się 2 oesy na Nikonie ludzie stali idealnie na wypadkowej, gdzie była KOPERTA (chodzi mi o oes srebrna góra). safety stali obok, i nic nie powiedzieli... totalna głupota :/
Avatar użytkownika
Szczypek_WRC
N3
 
Posty: 204
Dołączył(a): niedziela, 25 cze 2006, 16:54
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez mortonrally » poniedziałek, 10 wrz 2007, 18:40

do tego wszystkiego dołączają % spotkałem się z taką sytuacją na rajdzie subaru.Na jednym z zakretów stał safeciarz oraz policjant. Grzybek ssunął sie lancerem do rowu, zrobił sie ogólny chaos,dobrze ze były osoby "myślące" które powiedziały safeciarzowi żeby hamował bo stał sobie w najlepsze a policjant poszedł popatrzeć na lancera. wszyscy pobiegli wyciągnąć Grzybka i tutaj zamiast wyciągać połowa siedziała mu na dachu bo nie była w stanie stać.Grzybek był w ogólnej presji i zaczął "jechać rowem" wtedy jednemu z nietrzeżwych klientów przycieło nogi miedzy rowem a autem i dał sobie spokój.Grzybek jadąc wzdłóż rowu oddalił się o jakieś 200m od safeciarzy.Po chwili wszyscy zaczeli krzyczeć ze jedzie nastepna załoga bo safeciarz był juz troche za daleko ale ona była już na tyle blisko że niektórzy "nietrzeżwi" mieli opóżnioną reakcję i nie zdążyli sie odsunąć,nie pamiętam kto jechał następnym lancerem ale przeszedł na "żyletki" od chłopów.Dopiero po tej akcji policjant zebrał nietrzeżwych i oddalił ich w bezpiecznej odległości (za dom)
POGANUS ; WALDEK ; ADAŚ -- GOOO !!!!!!!!!!!!
Obrazek
Avatar użytkownika
mortonrally
N3
 
Posty: 480
Dołączył(a): sobota, 28 lip 2007, 16:19

Następna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron