16 Rajd Rzeszowski

[DonCorrado]

Napiszcie do automobilklubu albo do WRC , pewnie i tak nic nie zrobia ale bedziecie mieli spelnienie obowiazku .Moze na nastepnym rajdzie tych pajacy-safeciarzy nie bedzie.

Napisze do Automobilklubu Rzeszowskiego.

Kolesie wlasnie w plastronach z jego napisem szmaca rajd. Co jak co ale dresiarzy do rajdow nie mozemy dopuscic. Na tym oesie (Przylasek) od poczatku spadania jedna ekipa stala tylko rozstawiona na dlugosci calego spadania .... w dodatku zeszli sie w jednym miejscu i wyzywali.



Ktos pisal, ze SAFETY nie poinformowani - masz racje! No ale tak jest , rozmawialem z mlodym chlopaczkiem to nic nie wiedzial, mowi ze jego tutaj wysadzili i ma stac, a On nie jest miejscowy to nic nie wie ... Niestety duzo safeciarzy sie nie orientowalo wogule na jakim sa odcinku, szedlem przed 9 oesem przylasek i z 4 osoby z Safety mi sie pytaly co sie tam na dole stalo ze nie jada bo oes mial ruszyc o 8:40 - i tutaj wlasnie wszyscy mysleli, ze pierwszy oes drugiego etapu to jest oes na ktorym oni siedza.

[G.R.E.G]

OS4 - Husów - lewy hak 180. Efektownie - znowu Gabi, Oleksowicz, Duda.

No to staliśmy w tym samym miejscu. Najpierw siedziałem na skarpie na wyjściu z nawrotu, po Sołowowie szybko przeszedłem sobie na te betonowe schodki i stamtąd conieco nagrywałem.
Napisz, czy do Ciebie też dochodziły brednie tego kolesia, który siedział na skarpie obok kapliczki To co mówił było żałosne, ale dużo do myślenia dawały jego teksty o rzucaniu w rajdówki cegłami i podkładaniu gwoździ...

A ja najpierw byłem pod tą choinką przy schodkach na 5 czy 6 przejazdów, a później właśnie przeszedłem pod tą kapliczkę przy wyjściu z nawrotu, czaiłem się pod tym pierwszym drzewem na dole( biała koszulka polo z dużym logiem RBR.PL na plecach), a właśnie ten gadający gościu był z dwa metry nademną.Wiem że cały coś nadawał ale byłem skoncentrowany na nagrywaniu.Obmyślałem jak tu kolejne przejazdy kadrować . Znowu 6-7 przejazdów a potem byłem przez chwilę na przeciwko kapliczki przy dojściu do nawrotu po prawej stronie między krzaczkami

[piter_1600]

Można większe ?

Jak przeglądłem dzisiaj 13 stron tego topicu to widze że ładne akcje były na tym P3 poprzedzony prostą a wcześniej szutrem.

Oj tak były ciekawe akcje. Bardzo fajne miejsce. Mam nagrane jak Bełtowski zalicza rów, wrzucę do klipu.
Ogólnie rajd zaliczam do bardzo udanych.


Etap 1:
SS 1 Albigowa - nawrót koło jakiegoś szpitala.

SS 4 Husów - Prawy z syfem zaraz po mostku. Bardzo fajne miejsce. Oleksowicz i Duda prawie zaliczyli tam rów.

SS 5 Lubenia - Patelnie koło Kościoła. Tylko Buffier bokiem, reszta bez rewelacji, no a później oes zatrzymany.

SS 6 Lubenia - Spadanie zaraz po nawrocie.

Etap 2:

SS 7 Straszydle - Niedaleko mety lotnej, prosta i zakręt, gdzie odpadli Grzyb, Habaj i jeszcze ktoś.

SS 10 Straszydle Start OES-u.

SS 12 Przylasek Ostre spadanie.

SS 14 Przylasek - Watersplash. Świetnie poszedł Frycz. Nie wspominając już o wspaniałym skoku maluszka "Subaru".

Jestem bardzo zadowolony z wyjazdu. Łącznie z podróżą do i z Krakowa zrobiłem 600 km. Zabieram się do robienia klipu.

PS. Nie wiem czy zauważyliście, ale w Citroenie Typy przy mocniejszym dohamowaniu zapalają się światła awaryjne. Podobny patent mam u mnie w Renault Scenic. Ah te francuzy

[lordpix]

A mnie ciekawi jedno. Bouffier był na Rzeszowskim chyba w 2004r i o ile pamiętam raczej nic specjalnego nie zwojował. Mineło trochę czasu i teraz leje naszą czołówkę jak chce. Czy z tego wynika, że jeżdżąc w Polsce zatrzymuje się rozwój sportowy zawodnika? Czy może on przez ten czas jeździł po całym świecie i trenował (nie wiem, nie śledzę jego kariery). W każdym razie takiego postępu jakoś nie widać u naszych zawodników. Trochę mnie to martwi...
Doczepiam link do mojej galerii z rajdy (zdjęcia nie przebrane więc troche tego jest).
<- galeria

[Rafał_S]

OS4 - Husów - lewy hak 180. Efektownie - znowu Gabi, Oleksowicz, Duda.

No to staliśmy w tym samym miejscu. Najpierw siedziałem na skarpie na wyjściu z nawrotu, po Sołowowie szybko przeszedłem sobie na te betonowe schodki i stamtąd conieco nagrywałem.
Napisz, czy do Ciebie też dochodziły brednie tego kolesia, który siedział na skarpie obok kapliczki To co mówił było żałosne, ale dużo do myślenia dawały jego teksty o rzucaniu w rajdówki cegłami i podkładaniu gwoździ...

A ja najpierw byłem pod tą choinką przy schodkach na 5 czy 6 przejazdów, a później właśnie przeszedłem pod tą kapliczkę przy wyjściu z nawrotu, czaiłem się pod tym pierwszym drzewem na dole( biała koszulka polo z dużym logiem RBR.PL na plecach), a właśnie ten gadający gościu był z dwa metry nademną.Wiem że cały coś nadawał ale byłem skoncentrowany na nagrywaniu.Obmyślałem jak tu kolejne przejazdy kadrować . Znowu 6-7 przejazdów a potem byłem przez chwilę na przeciwko kapliczki przy dojściu do nawrotu po prawej stronie między krzaczkami

No to byliśmy na tym samym zakręcie a ten koleś koło kapliczki był jakims wyjątkowym matołem... gwoździe pod koła potem chwalił się swoim przejazdem z Sanoka na Wysoką w 50 min a na końcu wyraził swoje zdanie na temat Roberta Kubicy
Jesli chodzi o sam zakręt to musze powiedziec, ze był całkiem fajny;)

PS; Kilka fotek z rajdu: http://fototeam.prv.pl/

[rallyfan2]

A mnie ciekawi jedno. Bouffier był na Rzeszowskim chyba w 2004r i o ile pamiętam raczej nic specjalnego nie zwojował. Mineło trochę czasu i teraz leje naszą czołówkę jak chce. Czy z tego wynika, że jeżdżąc w Polsce zatrzymuje się rozwój sportowy zawodnika? Czy może on przez ten czas jeździł po całym świecie i trenował (nie wiem, nie śledzę jego kariery). W każdym razie takiego postępu jakoś nie widać u naszych zawodników. Trochę mnie to martwi...
Doczepiam link do mojej galerii z rajdy (zdjęcia nie przebrane więc troche tego jest).
<- galeria

Z tego co kojarze byl chyba 4 , jechal S1600 i niezle dawal. Nie moge znalezc wynikow z Rzeszowa aby to potwierdzic

[shejkh]

No to jak tak dalej pojdzie to Frycz v-ce mistrzem polski.. nieźle. A Kuchar może sobie prologi wygrywac

sorki
ale taka gadka mnie denerwuje
walka o mistrzostwo polski nie jest na dzis dzien jeszcze przesadzona
nie zycze brajanowi nic zlego
ale zawsze moze jeszcze pojechac gorzej te dwa nastepne rajdy
lub nawet nie pojechac wcale
i nie wiadomo jeszcze kto jest mistrzem polski

[Marmetal]

Bouffier w 2004 był ósmy w generalce i trzeci w Super 1600 (za Grzybem i Pelikańskim), ale zważając na to, że był to jego pierwszy start w Polsce to i tak dobrze pojechał. Wtedy wziąłem od niego autograf .

[G.R.E.G]

...
Jesli chodzi o sam zakręt to musze powiedziec, ze był całkiem fajny;)
...

ale byłby jeszcze fajniejszy jak by jechali ten hak w dół

[schwepes]

A nie tak?
1.Bryan Bouffier 33
2.Tomasz Kuchar 28
3.Sebastian Frycz 28
4.Michał Bębenek 22

Kuchar ma jedno zwycięstwo na koncie, w związku z czym powinien być sklasyfikowany wyżej niż Frycz, którego najlepszy wynik to 2. miejsce.

sorki
ale taka gadka mnie denerwuje
walka o mistrzostwo polski nie jest na dzis dzien jeszcze przesadzona
nie zycze brajanowi nic zlego
ale zawsze moze jeszcze pojechac gorzej te dwa nastepne rajdy
lub nawet nie pojechac wcale
i nie wiadomo jeszcze kto jest mistrzem polski

Albo masz jakiś problem z czytaniem, albo zacytowałeś nie tą osobę co trzeba. Nikt niczego nie przesądza. Jest to klasyfikcja PO RAJDZIE RZESZOWSKIM (może dużymi literami będzie lepiej czytelne).

[rallyfan2]

Bouffier w 2004 był ósmy w generalce i trzeci w Super 1600 (za Grzybem i Pelikańskim), ale zważając na to, że był to jego pierwszy start w Polsce to i tak dobrze pojechał. Wtedy wziąłem od niego autograf .

No fakt moj bład ale utrzymywal sie chyba na 4 miejscu tylko popelnil jakis blad. Aha jest konkurs tylko pytania troche trudne http://www.rajd.rzeszow.pl/pl/46/2/konkurs.html

[SebaSTI]

Ma ktoś moze ciekawe tapetki z tego rajdu bo moim aparatem ciezko cos bylo robic:) jak ktos ma to piszcie na pw albo dajcie linki na forum z gory thx

[JackeRally]

Moze ja troszke teraz cos napisze. Bylem w miejscu na jednym z przejazdow w ktorym laczyly sie dwa OSy, 1 i bodajze 3. Obajzd przystanku i wjazd na drewniany mostek (w tym miejscu Oleksowicz zmienial kolo). Pan Safety jakis stary dziadek prubowal wyrzucic za tasmy ludzi z plakietkami Prasa, ktorzy stali i tak w dosc bezpiecznym miejscu. Dopiero po tym jak jedna z osob dziennikarzy wytlumaczyla dzoadkowi czarno na bialym co oznacza plakietka Prasa, bylo troszke spokoju.

Tak na marginesie trop sial sie gesto na tym radzie, co chwile cos sie dzialo, jakies przygody, pogoda to tak kaprysila jak stara panna , zaskakujacy rajd

[Kisiel]

Poszukuje zdjęć K2 (Fiat Seicento w reklamach SZIKa) z rajdu rzeszowskiego. Z góry wielkie dzięki

[darude]

Ja też zawitałem do Rzeszowa. Było grubo! Tylu przejazdów co wczoraj jeszcze nigdy nie widziałem za jednego dnia w rajdzie. Bylo to spowodowane tym, iż były 2 oesy koło siebie i po prostu goniliśmy z kumplami z jednego na drugi, wyszło bodaj 8 przejazdów (oczywiście RSMP i PZM licząc oddzielnie). Zazwyczaj staliśmy na spadaniach, bo masę ich było. Pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz lało, raz grzało (ach ten polski, nowy klimat). RSMP jak zwykle, bardzo miło się patrzy na czołówkę. Bryan poza zasięgiem wszystkich, no może jak Grzesiek jeszcze jechał to nie odstawał tak daleko. Bardzo dobry rajd moim zdaniem jechali Grzybek, Kajto i Sołek. Cały czas swoim dobrym, szybkim tempem. Na jednym spadaniu mega poszedł Turas. Jako jedyny, no może prócz Kajtka bez odpuszczenia, ale za to z jakim efektem dla oka i czasu. Przejdę do Pucharu. Powiem tak: poziom bardzo słaby, nie wiem czym to było spowodowane, może nie przyjechało paru dobrych zawodników do Rzeszowa, nie wiem. Po oglądaniu kilku załóg masz już dosc PZM'otu. To nie jest to co kiedyś, gdzie startowało po 120 załóg, a dobrych driverów było masę. Ja oczywiście na Pucharze czekam na A0 i N0. Tu bardzo lubię oglądac walkę na oesach. Jak wiemy N0 padło łupem Michała! Wielkie gratulacje dla Niego i Bartka za cierpliwośc i wytrwałośc w tym rajdzie, które były bardzo potrzebne.
Podsumowując, rajd był bardzo zdradliwy, było mnóstwo syfu, błota, co chwila padający deszcz. Szacunek dla wszystkich, którzy ukończyli tą mordęgę. Na pewno nie było łatwo. Aha no i oczywiście spotkałem się z G.R.E.G.'iem. Miłe spotkanie. Grzesio dużo gonił, jasna sprawa za dobrymi ujęciami, mam nadzieję, ze już niedługo coś nam tu zaprezentuje. Podobno stałem jeszcze z transparentem obok FanGrzyb'a. No ale nie zagadałeś do mnie. pozdro