Pucharowa rajdówka

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Postprzez MisiekClio » piątek, 25 sty 2008, 23:10

rav napisał(a): Jednak firmie Suzuki wogóle nie zależy na tym, żeby wyruszył puchar i dlatego działa według takich a nie innych zasad. Po Peugeot sprzedając samochody po 50 tys. wcale do tego nie dokładał, a jedynie nie pobierał marży dealerskiej i odliczał koszty promocyjne, które stanowią znaczącą część ceny każdego samochodu. Uznali że puchar będzie promocją marki i że można nie zarobić na sprzedaży samochodów.


Hmmm, jesli Suzuki wogole nie zalezy, to po co organizowali spotkanie??
Czy te samochody mialyby byc przygotowane w Polsce? Tak jak wiekszosc dotychczasowych Pucharowek, czy sprowadzane gotowe od jakies preparatora? Bo jesli sprowadzane, to tu moze wlasnie kryc sie wysokosc ceny.

Co do Peugeota - chwala im za wszystko co dla sprtu zrobili/robia. Naprawde pokazuje to, ze entuzjazm czasem wygrywa z cyferkami.

A cyferki? - Dobrego biznesu promocyjnego Pug z Pucharu nie mial.
Pogadajcie z kimkolwiek z "ulicy" - 99,9% pytanych bedzie mylilo PP z Rajdem Mlodych. A koszt (takze "niefinansowy") o byl o wiele nizszy w przypadku Rajdu Mlodych.

Czy ktos z nas kupil do jazdy nowke Puga z Salonu bo to takie "rajdowe" auto?? - chyba niewiele osob...

A Lancera, Impreze, nawet Clio nieistniejace w zadnym Pucharze w Polsce, a nawet C2 VTS - mysle ze pare osob by sie znalazlo...

Moim zdaniem Puchar to wogole nie jest dobry interes dla firmy.
Chyba ze ma:
- za duzo kasy
- dziala na bardzo wielu polach sportowych
- ma mozliwosc prowadzenia programu rozwoju mlodych talentow (sponsoruje rowniez wyzsze klasy)
- ma za duzo kasy
- pochodzi z kraju w ktorym organizuje puchar
- ma za duzo kasy.

Znam takie - Orlen, Lotos, PGNiG, PZU
2 juz sa zajete. 3-cia i 4-ta niezainteresowana

Sie rozpisalem
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane


Postprzez MisiekClio » piątek, 25 sty 2008, 23:15

padre-mk3 napisał(a):a co myslicie na te,mat pucharu renault clio.gdzies czytalem ze reno wypuszcza na rynek auta dla scigantow/rajdowcow po bardzo atrakcyjnych cenach z tym ze z wyczynowym wyposazeniem.nie moge sobie za cholere przypomniec gdzie to czytalem.jak sobie przypomne to wam napisze.
pozdrawiam


A kto mialby go organizowac??

Poza tym cennikowa cena Renault juz jest wysoka.

Czytales pewnie o Clio R3 Access. Faktycznie nie jest drogie... Za roczny budzet przelecialbys caly sezon w Polsce Swiftem i jeszcze ze 2 Pugiem :) (no moze troche przesadzilem)

Renault nie jest i nie bedzie zainteresowane organizowaniem czegokolwiek co jest z zwiazane z lokalnym sportem co najmniej do 2010 wlacznie. Pozniej sie zobaczy (daje 10% szans).
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez padre-mk3 » piątek, 25 sty 2008, 23:36

nie podchodzcie az tak sceptycznie.wwszak widac ze cuda sie zdaraja i mamy/acie runde mistrzostw swiata w przyszlym roku.wlasnie moze dlatego sie cos ruszy.
tak jak z tego co sie orientuje to na wyspach organizuje sie puchary markowe(znaczy sie sa to puchary w wyscigach),poszukiwane sa kraje w ktorych mozna by bylo zrobic jakies eliminacje.docelowo sa niemcy itdwiec dlaczego by nie zgadac sie z jakims innym mkrajem i wspolnymi silami cos zrobic.

p.s.
zapomnialem ze sportem motorowym w polsce rzadzi stary pezetmłot-wiec szanse sa nikle
www.racebook.pl/polishmotorclub
Avatar użytkownika
padre-mk3
A5
 
Posty: 761
Dołączył(a): piątek, 21 kwi 2006, 10:01

Postprzez THIM » sobota, 26 sty 2008, 02:03

padre-mk3 napisał(a): dlaczego by nie zgadac sie z jakims innym mkrajem i wspolnymi silami cos zrobic.


Jak już wspomniałeś o wyścigach, to Kia zaklepała 10 Cee'd'ów dla zawodników zza granicy, ale nie wiem, kto to będzie.
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez boss » sobota, 26 sty 2008, 09:39

Czy firmie chodzi o to żeby ludzie po zobaczeniu danej rajdówki na oesie po rajdzie lecieli do salonu i kupowali cywila? Tak dobrze to chyba nigdzie nie ma... tu chodzi o prestiż firmy... pokazać się... a jak ktoś już ma to autko to morda mu się uśmiecha kiedy jego model zdobywa pierwsze miejsca...


A druga strona medalu... kto kupuje np. p206xs...? No jakiś młody człowiek... a jak to w polsce wygląda to każdy wie... mało jest takich którzy sobie mogą pozwolić na koszt 50tys... dlatego takich auto w polsce jest jak na lekarstwo... w europie ta sprawa wygląda dużo lepiej...pozdrawiam
Avatar użytkownika
boss
A5
 
Posty: 849
Dołączył(a): piątek, 5 maja 2006, 23:06

Postprzez MisiekClio » sobota, 26 sty 2008, 11:33

boss napisał(a): Tak dobrze to chyba nigdzie nie ma... tu chodzi o prestiż firmy... pokazać się... a jak ktoś już ma to autko to morda mu się uśmiecha kiedy jego model zdobywa pierwsze miejsca...


I tu wlasnie jest chyba odpowiedz na pytanie dlaczego Pug zainwestowal w S2000 za Francuzem za kierownica, zamiast rozwijac program Pucharu. Bo chcieli, zeby im "sie mordy usmiechaly" :)

Mysle, ze duuuzo bardziej rozwojowe jesli chodzi o puchary, zwlaszcza markowe sa wyscigi, tansze, wszystko w jednym miejscu, latwiej o dobra oprawe, cala uwaga skupia widowni skupia sie na danym wyscigu.

Tu dochodzimy do Polskiego paradoksu: rajdy sa u nas bardziej popularne... Jestesmy jednym z niewielu krajow na Swiecie, gdzie tak jest...
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez THIM » sobota, 26 sty 2008, 14:30

MisiekClio napisał(a):Mysle, ze duuuzo bardziej rozwojowe jesli chodzi o puchary, zwlaszcza markowe sa wyscigi, tansze, wszystko w jednym miejscu, latwiej o dobra oprawe, cala uwaga skupia widowni skupia sie na danym wyscigu.

Tu dochodzimy do Polskiego paradoksu: rajdy sa u nas bardziej popularne... Jestesmy jednym z niewielu krajow na Swiecie, gdzie tak jest...


U nas łatwiej jest oglądać rajdy. A to dlatego, że jeśli mówimy o widzach, którzy nie będą zaiwaniać przez pół Polski, żeby obejrzeć zawody, widownia zawęża nam się do Poznaniaków i Kielczan. Te dwa miasta to w sumie jakieś milion ludzi. Drugi milion może oglądać British Touring Car Championship, a pozostałe 38... rajdy. Jest RSMP, PPZM, w sumie ponad 20 rajdów w całej Polsce. Na świecie wyścigi mają też tą przewagę, że siedzisz na trybunie i jak machniesz ręką, dostajesz colę i popcorn, a na rajdzie stoisz gdzieś w krzakach. U nas na wyścigach też stoisz w krzakach.
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez rav » sobota, 26 sty 2008, 15:36

MisiekClio napisał(a):Czy te samochody mialyby byc przygotowane w Polsce? Tak jak wiekszosc dotychczasowych Pucharowek, czy sprowadzane gotowe od jakies preparatora? Bo jesli sprowadzane, to tu moze wlasnie kryc sie wysokosc ceny.



Samochody mają być przygotowane na Węgrzech, a wysoka cena wynika z tech, że jest proflex i że w koszt wliczona jest cena rynkowa cywilnego samochodu. Koszty przygotowania samochodu na Węgrzech i w Polsce są zbliżone. Jedyną oszczędnością byłaby akcyza (3%), a skoro wszystkie pucharowe Swifty były dotychczas przygotowywane na Węgrzech to nie ma powodu, żeby teraz organizować coś w Polsce.
www.rafalmalinski.pl
Avatar użytkownika
rav
A6
 
Posty: 1396
Dołączył(a): poniedziałek, 4 lis 2002, 00:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MSG Racing » poniedziałek, 28 sty 2008, 03:00

U nas puchar to lipa bo ludzi nie stac na nowe auta. W UK za roczna pensje teoretycnie mozesz kupic nowe auto i to nie byle badziew typu panda itp. Dlatego nikomu niemal nie oplaca sie robic pucharu.

PS>
Sorki za litery ale nie mam PL klawiatury na kompie lub nie umiem jej znalezc.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez kremer » poniedziałek, 28 sty 2008, 12:18

misiekC ja rozumiem, ze za friko to mozna sobie batona w kiosku kupic, ale cena 100 tys za swifta to troche przesada
co do wymiaru marketingowego pucharow - to na tej zasadzie nikt normalny nie sponsorowalby rajdow w Polsce :)
Avatar użytkownika
kremer
S2000
 
Posty: 3023
Dołączył(a): wtorek, 18 lip 2006, 15:49
Lokalizacja: z oesów

Postprzez szirer205xs » poniedziałek, 28 sty 2008, 13:21

kremer napisał(a):misiekC ja rozumiem, ze za friko to mozna sobie batona w kiosku kupic, ale cena 100 tys za swifta to troche przesada
co do wymiaru marketingowego pucharow - to na tej zasadzie nikt normalny nie sponsorowalby rajdow w Polsce :)


no i tak tez sie niestety dzieje..... :/
jaskiniatrolla.eu
Avatar użytkownika
szirer205xs
A5
 
Posty: 727
Dołączył(a): poniedziałek, 10 lis 2003, 12:28
Lokalizacja: Skoczów

Postprzez MisiekClio » wtorek, 29 sty 2008, 00:45

Z innej beczki: bedzie dlugo, ale zachecam do dyskusji:

Zaczne od lekkiego ataku:
Mam wrazenie, ze traktujecie organizacje jakiegos Pucharu jak zbawienie dla Polskich rajdow. Swiatelko w jakims tunelu. Mozliwosc wypromowania nie wiadomo jakiej liczby driverow, najlepiej trafiajacych bezposrednio do RSMS :)

Znacie historie : mielismy w Polsce -
-puchary Cinquecento/Seicento - przewinelo sie parudziesieciu (a moze w sumie i ponad setka) kierowcow,
-puchar Lanosa (czy ktos to jeszcze pamieta?)
-puchar Puga 106
-puchar Puga 206

w WSMP:

puchar Cinque (grubo ponad setka kierowcow)
puchar Megane
puchar Alfy
puchar Golfa
puchar Picanto
teraz puchar Cee'd

Moze o czyms zapomnialem, w kazdym razie troche tego bylo, nie??

Zastanowmy sie nad kilkoma rzeczami

primo - kogo nam te wszystkie puchary daly?
Tak na powaznie.
Kajetanowicza? - ok, wyjatek potwierdzajacy regule.
Grzyb - dlugo to trwalo (od bodajze pierwszego, albo drugiego sezonu wyscigowego Cinque), ale faktycznie - udalo sie
Dalej - Turskiego, Pelikana, Habaja (wszystko "drogi" Pug, chos Turas zaczynal w Cinque) - hmmm, tak naprawde co sie z nimi stalo - przepadli..

Adamus, Polonski - no na super wyniki nie ma co liczyc - jezdza rzadko, a poza tym - no wiecie o co chodzi...

Wymieniac mozna dlugo...
Wyscigi - jeszcze gorzej - choc w sumie wiecej kierowcow przewinelo sie przez puchary...

Spojrzmy teraz na 1-wsza 15-tke RSMP - ilu z nich ma przeszlosc pucharowa??
Niewielu. A kilku ktorzy maja - w sumie mogliby rownie dobrze nie startowac w zadnym - i tak by jezdzili w jakiejs innej klasie, a puchar byl akurat "pod reka".

Moj wniosek - w Polsce tani puchar to sztuka dla sztuki. Nie daje wymiernych korzysci poziomowi sportowemu czolowki.
Dlaczego?? Kasa, Misiu, kasa.

No to drugie primo :)
Wymagamy od pucharu,zeby byl tani, najlepiej zeby jeszcze doplacali :)

Ok, ale co pozniej?? (w naszych Polskich warunkach). Kasa nie rosnie na drzewach, zeby po pucharze przesadac sie wyzej...

Jest tani puchar Picanto, 50 zawodnikow - super. Ilu z nich przesiadzie sie do drozszego Ceed'a (choc w sumie taniego) - czas pokaze, ale raczej niewielu.

Gdzie jest granica taniosci/drogosci?? Co stalo sie z tymi 200 zawodnikami z roznych (wsmp, rsmp) pucharow Fiata??

Czy nie oplaca sie robic pucharu, w ktorym beda jezdzic goscie, ktorzy i tak maja kase (np: na szybkie n3/a7 ew. kilka startow n4), zgrupowac ich, puscic w pucharze i niech okaze sie kto jest najszybszy z nich??

Taki ktory bedzie najszybszy z tych 10-ciu nadzianych malolatow, byc moze dzieki temu przekona tate/wujka/stryja (generalnie Prezesa duzej spolki gieldowej) na starty w nastepnym sezonie w n4 - i byc moze - namiesza w czolowce.

Konkluzja: kazdy chcialby jezdzic - to jasne - ja tez, Wy rowniez.
W glebi serca kazdy ma nadzieje, ze ktoregos dnia oglosza puchar o ktorym powiemy - stac mnie!! wchodze w to!!
To tak prywatnie
Ale patrzac globalnie - czy to ma sens?? Skoro po 1 sezonie kazdy z nas stwierdzi
"dziewczyna mnie rzucila bo kupilem 12 slickow zamiast zabrac ja na wakacje; wzialem kredyt na ostatnia eliminacje bo mialem szanse na 4-te w generalce, ale silnik wybuchl na 2 oesie itd.itp"

A jezdzic dalej bedzie Kuzaj, Maly, Solek, Frycz, Oleksy, Stec, Kosciuszko, Kuchar itd, itp...
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez Mars » wtorek, 29 sty 2008, 01:57

Generalnie według mnie przyjąłeś mylne założenie. Ideą pucharu nie jest to, żeby dziś jeżdżący pucharowym Cieniasem Pan Ildefons za 3 lata wsiadł do C4 i sklepał Loeba jadąc na 3 cylindrach. Co z tego, że jeździło 200 osób w pucharach? Ano to, że w styczniu micha Ci się cieszyła, że zaraz się zacznie sezon i będziesz mógł na tych 200 drajverów się popatrzeć. I o to chodzi. Dlaczego lista zgłoszeń RSMP przyprawia nas o rajdowy orgazm jak przekroczy 50 załóg? Bo jeżdżą sami drajverze typu "mistrz polski wannabe" ... nie ma w rsmp lajtowych załóg jadący for fun, bo kochają rajdy. Spójrzmy na węgrów. Ile z nich walczyło w ME? ilu w MŚ? oj chyba niewielu. A dlaczego mają super rajdy? Bo oprócz kasiastych ludzików w WRC, mają dziesiątki wariatów w trabantach, ładach i swiftach. Jakiś typ roztrzaska swifta, trudno, pozbiera, kupi nowego albo i nie. Węgierskie rajdy na tym nie stracą, bo kolejny młody kupi za grosze swifta, wsadza klatkę, która o homologacji to nawet w bajkach nie słyszała i będzie jeździł bombą. Nie każdy musi być mistrzem, niektórzy jeżdżą bo to kochają, albo chociaż lubią.
3xFSO + 1xFSM + na jesieni jakieś E36 :D
Avatar użytkownika
Mars
A6
 
Posty: 1753
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2004, 10:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez piterr » wtorek, 29 sty 2008, 10:20

Mars napisał(a):Generalnie według mnie przyjąłeś mylne założenie. Ideą pucharu nie jest to, żeby dziś jeżdżący pucharowym Cieniasem Pan Ildefons za 3 lata wsiadł do C4 i sklepał Loeba jadąc na 3 cylindrach. Co z tego, że jeździło 200 osób w pucharach? Ano to, że w styczniu micha Ci się cieszyła, że zaraz się zacznie sezon i będziesz mógł na tych 200 drajverów się popatrzeć. I o to chodzi. Dlaczego lista zgłoszeń RSMP przyprawia nas o rajdowy orgazm jak przekroczy 50 załóg? Bo jeżdżą sami drajverze typu "mistrz polski wannabe" ... nie ma w rsmp lajtowych załóg jadący for fun, bo kochają rajdy. Spójrzmy na węgrów. Ile z nich walczyło w ME? ilu w MŚ? oj chyba niewielu. A dlaczego mają super rajdy? Bo oprócz kasiastych ludzików w WRC, mają dziesiątki wariatów w trabantach, ładach i swiftach. Jakiś typ roztrzaska swifta, trudno, pozbiera, kupi nowego albo i nie. Węgierskie rajdy na tym nie stracą, bo kolejny młody kupi za grosze swifta, wsadza klatkę, która o homologacji to nawet w bajkach nie słyszała i będzie jeździł bombą. Nie każdy musi być mistrzem, niektórzy jeżdżą bo to kochają, albo chociaż lubią.


Zgadzam się z Tobą w 100% naszym rajdom brakuje właśnie takich ludzi jak Ty to ująłeś "wariatów" bo rajdy to nie tylko wygrana ale dobra zabawa niektórzy wychodzą z takiego założenie, że jak nie pojada profi rajdowką to do niczego innego nie wsiądzie a przecież nie o to chodzi...
http://www.zgr.com.pl
Avatar użytkownika
piterr
N2
 
Posty: 166
Dołączył(a): wtorek, 16 paź 2007, 21:57
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez szirer205xs » wtorek, 29 sty 2008, 11:12

piterr napisał(a):
Mars napisał(a):Generalnie według mnie przyjąłeś mylne założenie. Ideą pucharu nie jest to, żeby dziś jeżdżący pucharowym Cieniasem Pan Ildefons za 3 lata wsiadł do C4 i sklepał Loeba jadąc na 3 cylindrach. Co z tego, że jeździło 200 osób w pucharach? Ano to, że w styczniu micha Ci się cieszyła, że zaraz się zacznie sezon i będziesz mógł na tych 200 drajverów się popatrzeć. I o to chodzi. Dlaczego lista zgłoszeń RSMP przyprawia nas o rajdowy orgazm jak przekroczy 50 załóg? Bo jeżdżą sami drajverze typu "mistrz polski wannabe" ... nie ma w rsmp lajtowych załóg jadący for fun, bo kochają rajdy. Spójrzmy na węgrów. Ile z nich walczyło w ME? ilu w MŚ? oj chyba niewielu. A dlaczego mają super rajdy? Bo oprócz kasiastych ludzików w WRC, mają dziesiątki wariatów w trabantach, ładach i swiftach. Jakiś typ roztrzaska swifta, trudno, pozbiera, kupi nowego albo i nie. Węgierskie rajdy na tym nie stracą, bo kolejny młody kupi za grosze swifta, wsadza klatkę, która o homologacji to nawet w bajkach nie słyszała i będzie jeździł bombą. Nie każdy musi być mistrzem, niektórzy jeżdżą bo to kochają, albo chociaż lubią.


Zgadzam się z Tobą w 100% naszym rajdom brakuje właśnie takich ludzi jak Ty to ująłeś "wariatów" bo rajdy to nie tylko wygrana ale dobra zabawa niektórzy wychodzą z takiego założenie, że jak nie pojada profi rajdowką to do niczego innego nie wsiądzie a przecież nie o to chodzi...


Ja myśle że to nie do końca o to chodzi.... poprostu taki wariat wie że jesli nie zrobi jakiegoś wyniku to poprostu w następnym rajdzie nie wystartuje... :( wiec chcąc nie chcąc nie ma innego wyjscia jak napinanie się na wynik... a nie ma sie co oszukiwać koszty startów w rsmp nawet maluszkiem są spore (głównie ze względu na wygórowane standardy bezpieczeńśtwa) i przy obecnychzarobkach polaków to poprostu strasznie drogie hobby :/
jaskiniatrolla.eu
Avatar użytkownika
szirer205xs
A5
 
Posty: 727
Dołączył(a): poniedziałek, 10 lis 2003, 12:28
Lokalizacja: Skoczów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości