przez żółtodziób » sobota, 28 kwi 2007, 13:07
Ależ oczywiście ze nie jest konkurencyjne. koledzy chętnie mówią że "gdyby nie ten dzwon to by Grzyb prowadził" ale nie zauważają że wcześniej Kuzaj miał kapa i gdyby nie to to Grzyb byłby daleko z tyłu. Poza tym spójrzcie na wyniki po OS 7, Kajto odrobił praktycznie całą stratę, był tylko 0,2 sekundy za Grzybem a Kuchar był raptem 5,5 sekundy za nimi. Kuzaj był poza zasiegiem ich wszystkich, na oesach 6 i 7 odrobił 12 sekund. Nawet gdyby Grzyb nie rozwalił się to i tak by się przed Kuzajem nie obronił, zostało jeszcze bardzo wiele odcinków a już po dwóch pierwszych było widać że nie trzyma takiego tempa. Poza tym tak jak pisałem wcześniej - nie zapominajcie że nie ma Bębenków. Oni też by tanio skóry nie sprzedali.
Poza tym rzecz najbardziej podstawowa - dziury , wyboje, kamienie to przecież sprawa codzienna na naszych rajdach. No i widać jak taki dzwon znosi N4 (Kajto i Kuchar pojechali dalej) a widać jak S 1600. Kuchar przecież przydzwonił w ten sam kamień. To przecież tez stanowi o konkurencyjności auta a nie tylko szybkość. Często też u nas łapie się kapcie, a taki kapeć w przednionapędówce to dużo większy problem niż w czterołapie, który w dodatku jest wyżej zawieszony. Efekt jest taki że mamy dwa wygrane OSy (całą resztę wygrał Kuzaj) S1600tką i poza tym przegrany cały rajd. Jeśli to ma być dowód na to że te autka są u nas konkurencyjne no to sorry, dla mnie to nadinterpretacja. można co najwyżej przyjąć że na dużej części oesów S1600 jest w stanie rywalizować z N4, może nawet w jednym całym rajdzie, ale na pewno nie w przekroju całego sezonu i to nawet nie biorąc pod uwagę eliminacji szutrowych. .