ktoś mi nawet powiedział ze gdyby rozgryźli pzm to by7 była afera wieksza niz pzpn...
a o problemie trzeba jak najwięceuj pisać nie tylko że mamy wolność słowa ale dlatego że rozmawiajac i nagłasniając problem jest szansa go rozwiązać
jak choćby ostatnio problem nielegali ... coś sie zaczeło dziać
Mam troszke odmienne zdanie na ten temat. Zacznę od końca - kara nałożona na jednego zawodnika z drugiej ligi podczas gdy upala tak na prawdę większość to śmiech na sali. Biorac pod uwagę że ten numer miał miejsce tuż po tym jak Kajto zrobił swój życiowy wynik to wnioski są oczywiste - to był pretekst, Kajto stawal się powoli zagrożeniem i trza było coś z tym zrobić. No i zrobili. To dowodzi raczej olbrzymiego zepsucia a nie rzeczywistych chęci działania. A nawet jeśli się mylę i jak to pisał majkos jestem oszołomem jak Macierewicz i Kaczyńscy i nie ma żadnego układu i tlyko mi sie coś przywidziało to i tak sama surowość kar nic nie da bez ich nieuchronności. Gdyby wystarczyła tylko surowość to rosja byłaby najbezpieczniejszym państwem na świecie.
Po drugie nagłaśnianie przekrętów nie przyniesie nic pozytywnego. Tak na prawdę i tak wie o tym każdy kto się troszke interesuje rajdami i ma między uszami coś więcej niż wstążkę. Kto się dogadał z kim to jest zupełnie nieistotne, bo I TAK CI GOŚCIE SĄ NIE DO RUSZENIA, bez względu na to ile afer zrobią. Jeśli już komuś opowiadać o takich rzeczach to prokuratorowi, ale do tego nie wystarczy sama wiedza, trzeba mieć dowody, a o takowe bardzo trudno, tym bardziej że w mojej opinii całość ma podłoże w czymś w rodzaju nepotyzmu a nie w korupcji, a coś takiego jest cieżko udowodnic jesli mówimy o tak małym środowisku. To jest zupelnie tak samo jak było z komuną, wszyscy doskonale wiedzieli co jest złego w państwie, mówili o tych rzeczach, tyle że z samego gadania nie miało prawa nic wyniknąć. Czerwoni trzymali się tak długo władzy aż nie ... tego panstwa do samego końca, a po wszystkim przy okrągłym stole i w magdalence załatwili sobie że zabiorą dla siebie to co jeszcze się jakimś cudem uchowało, a jak zrobili największy przekręt, czyli stan wojenny podczas którego chcieli na nas nałożyć sankcje to Urban bez żenady oswiadczył że "władza i tak się wyżywi" i co gorsza że taka była prawda. Tutaj sytuacja jest identyczna, tylko w mniejszej skali, panowie sprawują sobie władzę absolutną, robią sobie układy i układziki, gadanie nic nie pomoże a może utrudnić zawodnikom zdobywanie sponsorów. A tym z góry to i tak będzie wszystko jedno czy o tytuł w RSMP będzie walczyło 10 wózków S 2000 czy 10 Fiatów SC, to i tak będzie bez różnicy dla ich samopoczucia.
Jedynym co tak na prawdę może wstrząsnać tym syfem jest totalny bojkot przez kibiców i zawodników. Dla mnie to wszystko jest równie żenujące jak telenowele latynoamerykańskie, nie jeżdzę i nie oglądam, od czasu do czasu tylko czytuję teksty niejakiej Czarnej Offcy i stanowią one dla mnie znacznie lepszą rozrywkę niż oglądanie tego calego bajzlu. Władze PZM wybierają się same, nie muszą więc liczyć się z niczymi opiniami na swój temat, w takich wypadkach jedyną skuteczną metodą jest strajk.