ja bywalec MP i PPZM od wielu lat moge wyrazic kilka swoich uwag
bylem juz chyba na 14 elmotach i fakt trasy niewiele sie zmieniaja,
ale niezaleznie od tego zawsze, ale to zawsze sprawiaja zawodnikom
wiele problemow - Kuchar juz wowczas doswiadczony zawodnik
"zdobyl" swego czasu jadac Corolla WRC bodaj 6 kapci:)
faktem jest ze te szybkie odcinki gdzie dachowal Grzybek to byla
pomylka - choc trzeba chylic czola za szukanie nowych odcinkow
w okolicach
rzeszowski wzbudza wiele emocji - bylem zdaje sie na 3 edycjach
w tym jeszcze za czasow pucharu pzm i stwierdze ze trasy faktycznie
ciekawe, ale za przeproszeniem jakies takie bez JAJA
cos mi tam brakowalo caly czas choc przyznam ze promowanie
nowego regionu popieram
ale jak to wielu mowi jest tam daleko - jako takie zadupie ( nikogo nie
chce urazic - tak mawiaja )
ale z drugiej strony rowniez szczecin moglby sie odezwac ze nie maja
rajdu a i trasy by pewnie jakies znalezli choc plaskie:)
co do kaszub - piekny rajd na prawde ale jakos mam wrazenie
ze braknie im tam kilometrow zeby zrobic ciekawy rajdzik
bo choc faktycznie maja tam troche ciekawych oesow to jednak
bardziej kilometrazem mi to pasuje na pzm jak na mp
a objezdzalem juz trasy ( odcinek po odcinku wraz z dojazdowkami )
dwukrotnie to jednak wydaje mi sie ze zabraknie dluzszych oesow,
a robienie np. trzech oesow po 6-8km zamiast jednego 24km to
jednak nie to:)
warszawski - no coz takie maja okolice i nic nie poradza - rajd mnie
nigdy nie wciagnal a bylem 3 razy
co do polskiego - nieco zaluje ze uciekl na mazury ( jakas taka
lokalna patriotyczna wizja ) ale jesli mam zobaczyc fabryki to
chetnie - zawsze lubialem pokonywac 600km zeby poogladac
kormorana i teraz polski - popieram skoro jest tam kasa i odpowiednia
atmosfera
ale w tym roku pojechalem na Lausitz .... tutaj dluga cisza
atmosfera, odcinki, poziom organizacji powalil mnie na ziemie
- mam porownanie bo mam zaliczone ponad 200 rajdow
to czegos tak milego dla oka jeszcze nie widzialem - i nie chodzi tu
o polozenie rajdu
bylo WRC, bylo wiele enek i to dobrych - byla twarda walka
no i byly na prawde ciekawe oesy i to pieknie otasmowane
i zabezpieczone. jedyne czego bym sie obawial przy najezdzie
kilku tys polskich kibicow to wlasnie brak szacunku dla tych tasm
i jednoczesnie odwolanych odcinkow
uwazam ze okolice kopalni w Boxberg bez problemu daly by mozliwosc
organizowania co roku innych oesow - cos nie samowitego
w lesie co 200 metrow ( max 200 metrow ) sa skrzyzowania szutrowych
drog
wyobrazcie sobie jak mozna tam naplatac oesow - w zeszlym roku np.
slynna hopa szla prostopadle do tegorocznej - POWOD - musieli przeniesc
rury i w zwiazku z tym juz bylo inaczej
czyli milo
rajd super - jakby tam pojechalo MP to biore calo rodzine