przez żółtodziób » środa, 23 sie 2006, 11:29
W kwestii samego protestu i superally sprawa jest dla mnie prosta:
1. każdy na każdego ma prawo złozyć protest
2. każdy ma prawo wystartować po dzwonie - i choć uważam ten przepis za idiotyczny do kwadratu to jest to pomysł który narzuciała FIA i czy się to komuś podoba czy nie on obowiązuje.
3. naciskanie na sędziów to normalka w prawie każdym sporcie, moze oprócz snookera i szachów. To normalne ze oskarżyciel usiłuje przeforsować swoje racje, normalne tez że wskazuje co trzeba szukać jeśli ma jakieś konkrene podejrzenia.
Złamania regulaminu ani w jednym ani w drugim przypadku nie było.
Otwarta zostaje kwestia czy rzeczywiście w Pugach było coś czego nie miało prawa byc, czy tylko coś na co Pug nie miał papierów, a sędziowie sami nie wiedzieli czy takie coś moze być czy niewięc na wszelki wypadek wykluczyli.Prawdę mwiąc osobiście wierzę wtę drugą opcję, TCS jest zabroniony w S 1600 i nie sądzę żebyPeugeot sport w ogóle opracowywał taki system na potrzeby 206 S 1600, zwłaszcza że mają teraz inne rzeczy na głowie, takie jak 207 S 2000. Poza tym nie widzę wielkiego sensu stosowania takiego wynalazku na śliskim i zanieczyszczonym asfalcie. Prędzej aktywny dyfer. Ktoś po priostu wyniuchał czujniki ktrych nie było w papierach.
Z jednej strony na pewno nie sądzę, zeby te czujniki uczyniły auta szybszymi i szkoda mi kierowców i pilotów, z drugiej strony to jest amatorka jechać na rajd dwoma profesjonalnymi rajdówkami i nie mieć papierów na nie. A ciekawe co by zrobili jak by trafili na kontrolę jak w JWRC, gdzie auto jest rozbierane "do ostatniej śrubki" i "przekładane na lewą stronę". W sporcie motorowym już tak jest ze za nieprofesjonalizm trzeba płacić. Kulig w Szwecji, Kubica, a nawet Richard Burns za 20 gramów lżejsze koło zamachowe i Tommi Makinen za 5 kg lżejsze auto. I nie należy tworzyć precedensu z odpuszczeniem czegokolwiek komukolwiek bo dojdzie do takiej sytuacji że wszyscy będą coraz bardziej naginać przepisy. Wyraźnie stoi w załączniku J że co nie jest wyraźnie dozwolone jest zabronione.
Inna sprawa że to co się u nas dzieje to szopka. nikt nie zna przepisów tak na prawdę i dotyczy to zarówno zawodników jak i sędziów. Pamietacie cyrk z ważeniem Kurzei? Tez wszyscy byli zniesmaczeni, z samymi zainteresowanymi na czele, a okazało się ze to oficjalny delegat FIA nakazał ważenie. Sądzę ze w Suzuki Juniora tez by się znalazło wiele nieścisłosci jak by zaczęli szukać. Pytaie teraz co jest lepsze - zbiorowe przymykanie oka na lamerstwo czy nie przepuszczeanie nikomu? IMo to drugie, dlatego Peugeot zaraz po złozeniu prostestu przez Kościuszkę powinien oprotestować jego pogniecioną puszkę od coca coli i też wysłać człowieka który wskaze niezgodności z regulaminemi zarejestruje wszystko kamerą do celów odwoławczych. Myślę że takie postępowanie na dluższą metę oczyściłoby atmosferę w motosrsporcie, na początku wszyscy n wszystkich by się pogniewali, ale przynajmniej nie byłoby tak ze określenie które auto spelnia warunki załącznika J a które nie zależy od czyjegoś widzimisię.