Krzysztof Hołowczyc

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez ryjas » środa, 28 mar 2018, 09:59

Złamałeś przepis, głowa w dół próbując sobie przypomnieć co zrobiłeś nie tak. Pan policjant pokazuje Ci nagranie na którym wiesz, że nie jechałeś 113 tylko zdecydowanie mniej. Przyjmujesz na klatę? Mówi Ci że tracisz prawko. Przyjmujesz?
Wychodzisz wkurzony z radiowozu, patrzysz na koła a tu łyse kapcie z flakiem. Przyjmujesz? Mając doświadczenie takie jakie on ma związane ze złym pomiarem przyjmujesz? Pomyśl, postaw się na jego miejscu.

Sam dostałem kilka mandatów. Kiedyś jeździłem bardzo spokojnie. Teraz mniej spokojnie. I więcej ich miałem kiedyś. Wszystkie przyjąłem na klatę. Ale za każdym razem nie przekroczyłem prędkości świadomie.
Raz nawet nie byłem pewien czy ją w ogóle przekroczyłem, bo jechałem 50 w zabudowanym, po czym po 500 metrach zatrzymuje mnie policjant i oświadcza że przekroczyłem prędkość kiedy mijałem znak zabudowanego 500 metrów wcześniej. Pamiętam, że mijałem tablicę zwalniając z 90. Ile miałem w momencie mijania? Nie wiem. Może te 79 które mi pokazał? Może 50? Ale czy to ważne? Wjechałem w obszar zabudowany, który nie był takowym. Miał tablicę i tyle. Czy policjant może mierzyć z takiej odległości? Iskrą? Może. Ale czy to pomiar zgodny z normami? Nie. Przyjąłem mandat bo nie miałem punktów a 100 w plecy to zawsze lepsze niż tułanie się po sądach.
Innym razem wyprzedziłem dość wolno jadącą ciężarówkę, zjechałem na swój pas i zacząłem zwalniać przed zakrętem, poza tym niedaleko widziałem jakieś zabudowania, przejście dla pieszych. Za zakrętem stali panowie z lizaczkiem. Okazało się że wjechałem w obszar zabudowany z prędkością 87 km/h (tez nie wiem czy tyle miałem i jak to zmierzyli). Wiedziałem, że wyprzedzałem ciężarówkę i że nie widziałem żadnego znaku obszar zabudowany.
Przyjąłem mandat.
Byłem tez raz nagrany gdy jadąc 73 km/h wjechałem w zabudowany. Znaku też nie zauważyłem. Była gęsta mgła. Na nagraniu ledwo było widać tenże. Sam obszar zabudowany prawie wcale. Kilka domów jakieś 50 m od drogi. Radiowóz nagrywał mnie jakieś 20 minut. Przez ten czas nie przekroczyłem ani razu prędkości. Tez przyjąłem na klatę. Panowie przyznali że mogliby mnie w sumie puścić, ale muszą się czymś pochwalić przed szefem z tak długiej trasy.

Takie mamy czasy, że mandat może się przydarzyć każdemu. A jak ktoś jeździ głośnym GT-rem to jest bardziej łakomym kąskiem. Nikt takim autem nie jeździ zgodnie z ograniczeniami, bo jest to trudniejsze niż jechanie nim 200 po siódemce.
Dlatego moralizatorstwo warto sobie darować, bo wychodzi się przy tym na osobę raczej nieobeznaną z realiami życiowymi.
ryjas
N3
 
Posty: 436
Dołączył(a): niedziela, 15 cze 2014, 22:00


Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez ryjas » środa, 28 mar 2018, 10:01

Kajtofan napisał(a):To co, Hołek, ekspert od ruchu drogowego i jego bezpieczeństwa nie odrożnia wyprzedzania od wymijania i myli jedno z drugim? Na to wychodzi....



Gorzej jak inżynier nie rozumie jaki wpływ ma brak ciśnienia w oponie na prawidłowość wskazań prędkościomierza.
ryjas
N3
 
Posty: 436
Dołączył(a): niedziela, 15 cze 2014, 22:00

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez tp_07 » środa, 28 mar 2018, 10:11

ryjas napisał(a):Sam dostałem kilka mandatów. Kiedyś jeździłem bardzo spokojnie. Teraz mniej spokojnie. I więcej ich miałem kiedyś. Wszystkie przyjąłem na klatę. Ale za każdym razem nie przekroczyłem prędkości świadomie.
Raz nawet nie byłem pewien czy ją w ogóle przekroczyłem, bo jechałem 50 w zabudowanym, po czym po 500 metrach zatrzymuje mnie policjant i oświadcza że przekroczyłem prędkość kiedy mijałem znak zabudowanego 500 metrów wcześniej. Pamiętam, że mijałem tablicę zwalniając z 90. Ile miałem w momencie mijania? Nie wiem. Może te 79 które mi pokazał? Może 50? Ale czy to ważne? Wjechałem w obszar zabudowany, który nie był takowym. Miał tablicę i tyle. Czy policjant może mierzyć z takiej odległości? Iskrą? Może. Ale czy to pomiar zgodny z normami? Nie. Przyjąłem mandat bo nie miałem punktów a 100 w plecy to zawsze lepsze niż tułanie się po sądach.
Innym razem wyprzedziłem dość wolno jadącą ciężarówkę, zjechałem na swój pas i zacząłem zwalniać przed zakrętem, poza tym niedaleko widziałem jakieś zabudowania, przejście dla pieszych. Za zakrętem stali panowie z lizaczkiem. Okazało się że wjechałem w obszar zabudowany z prędkością 87 km/h (tez nie wiem czy tyle miałem i jak to zmierzyli). Wiedziałem, że wyprzedzałem ciężarówkę i że nie widziałem żadnego znaku obszar zabudowany.
Przyjąłem mandat.
Byłem tez raz nagrany gdy jadąc 73 km/h wjechałem w zabudowany. Znaku też nie zauważyłem. Była gęsta mgła. Na nagraniu ledwo było widać tenże. Sam obszar zabudowany prawie wcale. Kilka domów jakieś 50 m od drogi. Radiowóz nagrywał mnie jakieś 20 minut. Przez ten czas nie przekroczyłem ani razu prędkości. Tez przyjąłem na klatę. Panowie przyznali że mogliby mnie w sumie puścić, ale muszą się czymś pochwalić przed szefem z tak długiej trasy.


robię rocznie +/- 50 tyś km, prawko mam prawie od 20 lat, wiem jak jeździć szybko; kilka garnków stoi na szafce. mam 1 (słownie jeden) punkt za złe parkowanie. Wcześniej przez lata zero.
ryjas co ze mną jest nie tak. pomóż proszę
aha
nie korzystam z CB, yanosika anie ze szklanej kuli
tp_07
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek, 19 mar 2018, 11:30

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez Kajtofan » środa, 28 mar 2018, 10:26

ryjas napisał(a):
Kajtofan napisał(a):To co, Hołek, ekspert od ruchu drogowego i jego bezpieczeństwa nie odrożnia wyprzedzania od wymijania i myli jedno z drugim? Na to wychodzi....



Gorzej jak inżynier nie rozumie jaki wpływ ma brak ciśnienia w oponie na prawidłowość wskazań prędkościomierza.


Brak ciśnienia?! ..... Sugerujesz, że policjanci mieli prożnię w kołach? :lol: :lol: :lol:
Widać jak jesteś obeznany temacie... Do mojej wiedzy inżynierskiej to tobie lata świetlne.

ryjas napisał(a):Byłem tez raz nagrany gdy jadąc 73 km/h wjechałem w zabudowany. Znaku też nie zauważyłem. Była gęsta mgła.
:lol:
Nie no, teraz to jesteś usprawiedliwiony..... :lol: Spytam z ciekawości, ile masz lat?
A 73 km/h to nie za szybko w tak gęstej mgle, że nawet znaku znajdującego się dwa metry od auta nie było widać?
Co by było gdyby zamiast znaku było dziecko na przejściu?
Kajtofan
N3
 
Posty: 348
Dołączył(a): poniedziałek, 29 gru 2014, 16:43

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez yani » środa, 28 mar 2018, 11:42

ryjas napisał(a): A jak ktoś jeździ głośnym GT-rem to jest bardziej łakomym kąskiem. Nikt takim autem nie jeździ zgodnie z ograniczeniami, bo jest to trudniejsze niż jechanie nim 200 po siódemce.


I tu wyszło szydło z worka...
A więc szybkie auto upoważnia do łamania przepisów - teraz wszystko jasne... :D
yani
 
Posty: 42
Dołączył(a): piątek, 9 mar 2012, 15:00

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez wanderer » środa, 28 mar 2018, 11:47

ryjas napisał(a):Byłem tez raz nagrany gdy jadąc 73 km/h wjechałem w zabudowany. Znaku też nie zauważyłem. Była gęsta mgła. Na nagraniu ledwo było widać tenże.

Ty tak na serio, czy to jakiś trolling? Bo jeśli na serio, to może lepiej by było gdybyś jednak oddał to prawo jazdy.

ryjas napisał(a):Takie mamy czasy, że mandat może się przydarzyć każdemu. A jak ktoś jeździ głośnym GT-rem to jest bardziej łakomym kąskiem. Nikt takim autem nie jeździ zgodnie z ograniczeniami, bo jest to trudniejsze niż jechanie nim 200 po siódemce.

Ryjas wiesz co to mechanizm projekcji? Może zapoznaj się z tym terminem zanim kolejny raz zaczniesz sugerować, że wszyscy łamią przepisy.
A jeśli ktoś sobie nie radzi z Nissanem GT-R, to polecam zakup jakiegoś wózka na zakupy z litrowym silnikiem. Wasze problemy szybko się skończą. :lol:
wanderer
A6
 
Posty: 1201
Dołączył(a): wtorek, 7 wrz 2010, 13:21

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez ryjas » środa, 28 mar 2018, 12:20

tp_07 napisał(a):robię rocznie +/- 50 tyś km, prawko mam prawie od 20 lat, wiem jak jeździć szybko; kilka garnków stoi na szafce. mam 1 (słownie jeden) punkt za złe parkowanie. Wcześniej przez lata zero.
ryjas co ze mną jest nie tak. pomóż proszę
aha
nie korzystam z CB, yanosika anie ze szklanej kuli


Nigdy nie przekroczyłeś prędkości?
ryjas
N3
 
Posty: 436
Dołączył(a): niedziela, 15 cze 2014, 22:00

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez ryjas » środa, 28 mar 2018, 12:29

Kajtofan napisał(a):Brak ciśnienia?! ..... Sugerujesz, że policjanci mieli prożnię w kołach? :lol: :lol: :lol:


Sugeruje że miał brak odpowiedniego ciśnienia. Jak rozumiem pozostało Ci tylko czepianie się słówek?


Kajtofan napisał(a):Widać jak jesteś obeznany temacie... Do mojej wiedzy inżynierskiej to tobie lata świetlne.


To prawda. Nasz poziom się bardzo różni

Kajtofan napisał(a):
Nie no, teraz to jesteś usprawiedliwiony..... :lol: Spytam z ciekawości, ile masz lat?
A 73 km/h to nie za szybko w tak gęstej mgle, że nawet znaku znajdującego się dwa metry od auta nie było widać?
Co by było gdyby zamiast znaku było dziecko na przejściu?


Mam 36 lat prawko od 18. Znak był trochę dalej niż dwa metry. być może zgodnei z ustawą tj. :"W razie szerokiego nasypu znaki należy usytuować w koronie drogi w odległości do 5 metrów od krawędzi jezdni"
Jechałem 73 i tyle uznałem za prędkość odpowiednią. Przed znakiem obszaru zabudowanego była to prędkość zgodna z przepisami. Za znakiem nie. Przejścia dla pieszych nie było. Dziecka też. Ani w żadne dziecko ani w żaden znak nie przyłożyłem. Jechałem bezpiecznie, nie powodowałem żadnego zagrożenia. Czego nie rozumiesz?
ryjas
N3
 
Posty: 436
Dołączył(a): niedziela, 15 cze 2014, 22:00

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez Kajtofan » środa, 28 mar 2018, 12:51

ryjas napisał(a):
Kajtofan napisał(a):Brak ciśnienia?! ..... Sugerujesz, że policjanci mieli prożnię w kołach? :lol: :lol: :lol:


Sugeruje że miał brak odpowiedniego ciśnienia. Jak rozumiem pozostało Ci tylko czepianie się słówek?


Kajtofan napisał(a):Widać jak jesteś obeznany temacie... Do mojej wiedzy inżynierskiej to tobie lata świetlne.


To prawda. Nasz poziom się bardzo różni

Kajtofan napisał(a):
Nie no, teraz to jesteś usprawiedliwiony..... :lol: Spytam z ciekawości, ile masz lat?
A 73 km/h to nie za szybko w tak gęstej mgle, że nawet znaku znajdującego się dwa metry od auta nie było widać?
Co by było gdyby zamiast znaku było dziecko na przejściu?


Mam 36 lat prawko od 18. Znak był trochę dalej niż dwa metry. być może zgodnei z ustawą tj. :"W razie szerokiego nasypu znaki należy usytuować w koronie drogi w odległości do 5 metrów od krawędzi jezdni"
Jechałem 73 i tyle uznałem za prędkość odpowiednią. Przed znakiem obszaru zabudowanego była to prędkość zgodna z przepisami. Za znakiem nie. Przejścia dla pieszych nie było. Dziecka też. Ani w żadne dziecko ani w żaden znak nie przyłożyłem. Jechałem bezpiecznie, nie powodowałem żadnego zagrożenia. Czego nie rozumiesz?


Nie rozumiem jak można być takim imbecylem. Naprawdę, tego nigdy nie zrozumiem. I jeszcze chwalisz się publicznie na forum, że jazda z prędkością 200 km/h na drodze krajowej jest łatwiejsza od jazdy zgodnej z przepisami !!!

To jest, albo ostry trolling albo naprawdę masz coś nie tak z głową. Obowiązkowe skierowanie na testy psychologiczne to powinien być pierwszy krok w twoim przypadku.
Kajtofan
N3
 
Posty: 348
Dołączył(a): poniedziałek, 29 gru 2014, 16:43

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez ryjas » środa, 28 mar 2018, 14:51

Kajtofan napisał(a):Nie rozumiem jak można być takim imbecylem. Naprawdę, tego nigdy nie zrozumiem.


Nie sądzisz że trochę dałeś się ponieść emocjom?

Kajtofan napisał(a):I jeszcze chwalisz się publicznie na forum, że jazda z prędkością 200 km/h na drodze krajowej jest łatwiejsza od jazdy zgodnej z przepisami !!!


Moja wypowiedz odnosiła się wyłącznie do konkretnego auta. I oczywiście był to żart. Być może nieśmieszny dla kogoś kto nigdy nie miał do czynienia z 600 KM pod maską.
ryjas
N3
 
Posty: 436
Dołączył(a): niedziela, 15 cze 2014, 22:00

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez ToKu » środa, 28 mar 2018, 18:48

tp_07 napisał(a):robię rocznie +/- 50 tyś km, prawko mam prawie od 20 lat, wiem jak jeździć szybko; kilka garnków stoi na szafce. mam 1 (słownie jeden) punkt za złe parkowanie. Wcześniej przez lata zero.
ryjas co ze mną jest nie tak. pomóż proszę
aha
nie korzystam z CB, yanosika anie ze szklanej kuli



Pewnie trochę jest to kwestia farta, a trochę pogłębionej względem przeciętnej, że tak to określę "ogólnej orientacji w sytuacji na drodze". Też mnie czasem zastanawia to co Ciebie, bo mógłbym się podpisać pod postem. Jedyna różnica, to że mnie raz capnęli na przekroczeniu o 26 km/h w zabudowanym.
Pogłoski jakobym to ja podrzucał kłody na trasie Kormorana 2002 uważam za grubo przesadzone
Avatar użytkownika
ToKu
N3
 
Posty: 360
Dołączył(a): niedziela, 16 kwi 2006, 17:03
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez wanderer » środa, 28 mar 2018, 19:56

ToKu napisał(a):Pewnie trochę jest to kwestia farta, a trochę pogłębionej względem przeciętnej, że tak to określę "ogólnej orientacji w sytuacji na drodze".

To się fachowo określa terminem: odpowiedzialność i posiadanie wyobraźni.
wanderer
A6
 
Posty: 1201
Dołączył(a): wtorek, 7 wrz 2010, 13:21

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez subary » czwartek, 29 mar 2018, 21:36

Kurcze, wszyscy tak jeździcie (ja nie) odpowiedzialnie i przepisowo. Skąd się biorą ci „piraci”?
subary
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota, 3 mar 2018, 15:57

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez piotrg » piątek, 30 mar 2018, 00:48

Z Karaibów
Kupić amerykańca w dieslu to jak pójść do prostytutki żeby się całować ...
Avatar użytkownika
piotrg
N3
 
Posty: 468
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2011, 00:44
Lokalizacja: kocerany / warszawa

Re: Krzysztof Hołowczyc

Postprzez marrcus » piątek, 30 mar 2018, 02:47

a dlaczego znak miał być po prawej stronie, może był po lewej.
@ Ty Yani i Kajtofan spójrz se tutaj
https://www.google.pl/maps/@52.7628859, ... 312!8i6656
Avatar użytkownika
marrcus
N3
 
Posty: 492
Dołączył(a): sobota, 14 cze 2008, 17:24
Lokalizacja: Gorzów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości