Moderator: SebaSTI
piotrg napisał(a):Zauważyłem że wielu ten Pan nie podchodzi bo mówi za dużo niewygodnej prawdy. Najlepiej to się klepać po pleckach. Poza tym są przecież zapowiedzi w tym temacie kto będzie gościem więc wystarczy w dany piątek nie uruchamiać radia i po problemie.
Voo napisał(a):Nie ma się co nakręcać.
wanderer napisał(a):Voo napisał(a):Nie ma się co nakręcać.
Nikt się nie nakręca. Ja się tylko dziwię prowadzącemu, bo temat wraca chyba co rok, przy okazji kolejnej rozmowy z Obrockim. Swego czasu nawet chwaliłem za tworzenie OSu, bo z niektórych rozmów (np z Kajtem albo Jarkiem Baranem) można było się dowiedzieć czegoś ciekawego i słuchało się tych rozmów z przyjemnością, bo wyżej wymienieni wiedzą co mówią. Natomiast z Obrockim jest raczej tak, że mówi co wie albo co mu się wydaje. Przypomina to trochę rozmowy u cioci na imieninach niż konkrety podczas których, jeśli zdarza się, że rozmówca zaczyna "odpływać" to dziennikarz się wtrąca, prostuje a w tym przypadku prowadzący trochę ogranicza się trochę do roli stojaka do mikrofonu. No offence, ale tak to brzmi.
Loeb1987 napisał(a):Nikt nie każe Ci tego przecież słuchać Obrocki ma swoje zdanie i trzeba to uszanować, jedni się ślinią jak widzą Kubicę, a inni na niego "plują" i tyle.
Nie zmienia to faktu, że sezon miał beznadziejny i jeździł tragicznie. Dobrze, że już skończył bo to robiło się śmieszne.
wanderer napisał(a):Loeb1987 napisał(a):Nikt nie każe Ci tego przecież słuchać Obrocki ma swoje zdanie i trzeba to uszanować, jedni się ślinią jak widzą Kubicę, a inni na niego "plują" i tyle.
Nie zmienia to faktu, że sezon miał beznadziejny i jeździł tragicznie. Dobrze, że już skończył bo to robiło się śmieszne.
Nie no sorry, skoro Obrocki gada głupoty. To inni mają prawo pisać, że Obrocki gada głupoty. Do tego właśnie służy forum, a nie do "uszanowywania".
Z jednym się zgodzę. Dobrze, że Kubica skończył ze startami na wariackich papierach. Przynajmniej "eksperci" rodzaju Obrockiego stracą okazję do wypowiedzenia się, bo w przypadku Kubicy doznają jakiegoś zaćmienia i sami sobie przeczą, nie zwracając uwagi, że motorsport to sport zespołowy w którym nie liczy się tylko kierowca, ale też cała otoczka, która ma wpływ na końcowy wynik. Co jest o tyle zabawne, że w tej samej rozmowie Obrocki wspominał o tytułach Makinena wyjeżdżonych A grupą. I wg niego Makinen wyjeździł te tytuły, bo zwyczajnie zapier... a nie dlatego, że miał zespół zbudowany pod kierowcę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości