przez matik » niedziela, 7 maja 2006, 23:58
hah czyli sie poznaje trase;]
100 m wczesniej mieszka baba w ktora w zimie zapiolem lecac bokiem w zakrecie, w dniu magurskiego o 5 rano jak wyjazdzalem... myslalem ze o tej porze to nic nie pojedzie;]
Tamtedy to co roku leci os, slynny pierwsy os co pojechali na kolcu niektorzy tez szedl tamtedy tylko ze w druga strone, to droga wzdluz zapory.
Mam nadzieje ze w tym roku znow cieszynka bedzie prowadzic tymi drogami>
pozdrawiam