przez wrobel321 » niedziela, 7 sie 2005, 12:29
Byłem na Rajdzie 3 dni.
Rajd naprawde super, troszke mało załóg i kiepska pogoda. Jestem pod dużym wrażeniem jazdy Pelikana, bardzo widowiskowa, szybka i agresywna. Szkoda Grzybka - poprostu pech, gdyby nie awaria alternatora pewnie by wygrał. Bardzo ładnie Sołowow, Kuzaj - przegiął, Stec bardzo fajnie jechał - na podpromiu całkiem na okrągło, Beben srednio, Myśle ze mitrzem S1600 bedzie Frycz.
Rajd fajnie zorganizany, Start na rynku wieczorem super pomysł. Ciesze sie ze pamietali o Strunie i Króliku, w czwartek był ksiądz i odmówił modlitwe a w sobote nie było szampanów. Były małe wpadki, mysle ze niepotrzebne były te betonowe słupki i powinni wycofac ten przejazd przez wode- zawodnicy narzekali na to.