Moderator: SebaSTI
cyclonn napisał(a):To co tu się dzieje, na tym tzw. forum, to jakaś paranoja... Że zacytuję bohatera pewnego filmu: "Kim ty k... jesteś Integrale? Bolec, kolec, stolec? To posłuchaj mnie Bolek." Pewnie masz jakieś szesnaście lat, bo twoj poziom wypowiedzi to sugeruje i niewiele wiesz o życiu. Zakochałeś się w pewnym, twoim zdaniem, najlepszym kierowcy na świecie - trudno - twój problem. Ale nie zachowuj się jak pajac, nie ośmieszaj siebie i innych kibiców Najlepszego Kierowcy Świata. Jest grupa ludzi która kibicuje Jemu - są też grupy które kibicuja innym Kierowcom, nie mniej utalentowanym. I nie rób z tego sportu piłki nożnej, chyba że jesteś kibolem jakiejś podrzędnej drużyny i jak nakazuje kibolska religia, nienawidzisz wszystkich innych. W takim przypadku goń się chłopie na stadion, zajmij miejsce na żylecie i nap... się z podobnymi tobie. Bo nie chciałbym cie spotkać na oesie i stac obok słuchając tych bzdur, bo scyzoryk by mi się sam otworzył. Każdy może mieć idola, jak nie masz chłopie innego celu w życiu ani innych autorytetów, masz prawo mieć takiego, ale nie zaniżaj poziomu tego, i tak już wyjatkowo niskiego i żenującego, tzw. forum. A kompleksy wieku młodzieńczego da się wyleczyć, wbrew temu co mówią ci znajomi. O ile jeszcze masz takowych...
mototom napisał(a):Jak Leszek zdobył tytuł w 2002 roku to było źle bo nie miał konkurecnji. Jak w zeszłym roku wygrał, kiedy miał porównywalny sprzęt z konkurencją to teraz też jest źle bo nie miał się z kim ścigać. To co musiałoby się stać, żeby Leszek wg. niektórych zasłużył na tytuł?
Jesli mamy na sprawy tyutułów patrzeć w ten sposób to w ostatnim piętnastoleciu na tytuł zasłużył chyba tylko nieodrzałowany Janusz i Paweł Przybylski ale tylko w 94 roku. Bo jak Bubel dostał topową na owe czasy Sierrę to Koper swoim Golfem już mógł tylko dym zbierać za nim. Później kiedy Bubla zabrakło to Przybylski miał duzo prościej zdobyć tytuł więc jemu pewnie tez sie nienależy. Jak w roku nastepnym w połowie sezonu Chudy stracił sponsora to Hołowczyc nie mial problemu wyjeździć tytuł. Tak samo rok później kiedy z łatwością w identycznych Toyotach objeżdżał Herbę i Gryczyńskiego. W 99 Hołek nie powinien być mistrzem bo wszystkich objeżdżał. Więc wg. was oni też na tytuł niezasługiwali?
Powiem wam, że jak za 10 lat jeszcze będziecie się rajdami interesować to inaczej na tytuły Kuzaja spojrzycie. Tytuł jest tytuł, wygrywa najszybszy i najlepiej przygotowany.
ziober napisał(a):integrale - jestes zalosny... taki z Ciebie prawdziwy kibic rajdowy jak z koziej dupy trabka. Ty sie zachowujesz jak kibol ze stadionu, a nie z tras rajdowych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości